W końcu coś skończyłem. Model składał się prawie bezproblemowo (nie licząc szpary na łączeniu kadłub-skrzydło). Na sam koniec zdarzyła się mala katastrofa - jeden z czerwonych pasków na śmigle wyszedł mi krzywo. Zobaczyłem to dopiero dzisiaj jak zdejmowałem maskowanie. Przekrzywienie musiało nastąpić wczoraj wieczorem jak nakładałem maski. Było późno i chyba padło mi na oczy.
Model malowany farbami Gunze, Tamiya i Vallejo.
Mam nadzieję, że się podoba.
Banzai!
Dominik