Ciąg dalszy pokraka .
Pokrak został wstępnie umalowany kolorem bazowym i mogę przystąpić do ciurania .
Niestety miałem duży kłopot , aby nanieść oznaczenia. Przypadają one centralnie na skupisku nitów i otworów w bokach wieży . Początkowo wymyśliłem sobie , że zrobię szablony i odmaluję . Plan po kilku próbach runął w gruzach i skończyło się na przemalowywaniu wieży . Zakupiłem więc w dalekich wschodnich rubieżach odpowiednie kalkomanie . Po nałożeniu i całodniowym "soleniu" siadły jakoś ,ale pokoślawiły się we wszystkie strony . Rzeczone kalki" bisona" zaprojektowane są chyba , żeby je położyć na płaskiej powierzchni , a nie na kształt ściętego stożka. Jedna się porwała i skoślawiła masakrycznie - ratowałem ją podmalowywując , praktycznie pół jej domalowałem (zdjęcie pierwsze ) , a druga jest trochę przekręcona . Będę z tym żył i myślę że przystępując teraz do ciurania całego pokraka , mankamenty te "gdzieś" się trochę zgubią . Z kolei na dachu nakleiłem kalkę od techmodów z arkusza zawierającego kalki do latających fińczyków , ale kolor swastyki był granatowy , więc bez problemu ją przemalowałem na błękit .