Messerschmitt Me 262 A-1a - Tamiya - 1:48 - Standard

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Messerschmitt Me 262 A-1a - Tamiya - 1:48 - Standard

Postprzez Ostach » piątek, 5 lutego 2010, 02:52

Trafił się okazyjnie nieco taniej więc wiesz :D

Ale na poważnie to chyba przysiądę i przejrzę te fotografie z komorą działek... Przeróbki są kwestią tylko tego, czy mi się w głowie zalęgnie koncept i chęć przerabiania (teraz już tylko dodawania) różnych pierdółek. Modeli nie robię, żeby komukolwiek imponować, tylko po to, żeby mnie się podobały - dlatego nie zawsze mi się chce pewne rzeczy robić. To tylko kwestia gdzie sobie poprzeczkę zawieszę. Niektóre modele, czysto relaksacyjne nie pojawiały się na forum bo i nie było co pokazywać. Taki już trochę zblazowany się robię :D Strach się bać co będzie dalej...
No przemyślę to co napisałeś i to, gdzie tu sobie poprzeczkę postawić. Najwyżej się produkcja wydłuży... Dzięki za dobrego posta. Serio dzięki!

pozdrawiam
"Mr. Spock, the women on your planet are logical. That's the only planet in the galaxy that can make that claim."
Avatar użytkownika
Ostach
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek, 8 grudnia 2008, 02:19
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: Messerschmitt Me 262 A-1a - Tamiya - 1:48 - Standard

Postprzez Kuba P. » piątek, 5 lutego 2010, 12:27

Jeśli mogę coś podpowiedzieć - o ile możesz wymontować jeszcze tablicę przyrządów to od frontu obudowy zegarów pomaluj na czarno, tarcze zapuść jakimś lakierem i będą od razu lepiej wyglądać.
Suchy pędzel niezbyt się tu sprawdzi. Z tyłu przyrządy jak widzisz na zlinkowanej wcześniej stronie też mają swoje kolory.
Kokipt możesz lekko polakierować na błysk, niech będzie satynowy i zapuść ładnie czarnego rzadkiego washa. Kokpit jest prosty ale wash fajnie podkreśli jego detale.

Na drążku przemaluj to czerwone na czarno. Oryginalnie tam był opuszczany język spustowy spustu B, który przy pozycji podniesionej zabezpieczał spust A na szczycie drążka.
Gałki na manetkach mocy silników raczej żółte.

Po prawej stronie kabiny jest taki panel przełączników, oryginalnie szary z czarnymi przyciskami, czasem z białymi naklejkami (?).
Pasy (o ile zrobisz, ale myślę że warto) jasnobeżowe i dość miękkie, można je ładnie ułożyć.

W komorze działek dorób na tylnej ścianie przewody elektryczne prowadzące do tych "pudełek".
Na nich bywały naklejone żółte nalepki ze schematem elektrycznym.
Przednia ściana komory działek była raczej drewniana i pomalowana, nie wiem czy we wszystkich egzemplarzach czy tylko w tych najpóźniejszych. Katalog części wiele tu nie rozstrzyga.

W kadłubie od spodu wszystko w kolorze aluminium, tak jest, z tym że niektóre elementy były zabezpieczone farba 02, łączenia nitów czy stalowa jak sądzę wstawka pod samą wanną kabiny. Zachowany w oryginalnym stanie samolot W.Nr. 500200 z Australii tak ma i myślę, że jak tak pomalujesz to będzie OK.

Me 262 jest tak fajnym samolotem, że chyba warto się przyłożyć i zrobić spoko model :)
Gdybyś miał problemy ze zdobyciem fotografii czy miałbyś pytania - pisz.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt Me 262 A-1a - Tamiya - 1:48 - Standard

Postprzez Rudolf » poniedziałek, 22 lutego 2010, 22:23

Czemu tutaj tak pusto? Ostachu, przerwałeś robotę?
Rudolf
 

Re: Messerschmitt Me 262 A-1a - Tamiya - 1:48 - Standard

Postprzez Ostach » środa, 24 lutego 2010, 01:27

Właściwie to robota rzeczywiście jest przerwana na jakiś czas. Musiałem podciągnąć inne projekty. A co do szwalbiaka to ciągle zastanawiam się na ile chce mi się robić to, o czym pisał Kuba...

pzdr
"Mr. Spock, the women on your planet are logical. That's the only planet in the galaxy that can make that claim."
Avatar użytkownika
Ostach
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek, 8 grudnia 2008, 02:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Messerschmitt Me 262 A-1a - Tamiya - 1:48 - Standard

Postprzez Kuba P. » środa, 24 lutego 2010, 01:29

W części Cię rozumiem ale z drugiej strony - to tylko drobne detaliki i poprawne malowanie. Nie rżniesz bryły modelu, nie strugasz skorupy od nowa. Nie piłujesz i nie rzeźbisz.
Messerschmitta 262 Tamiya się tylko delikatnie uzupełnia. To proste.
W czym więc problem?
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt Me 262 A-1a - Tamiya - 1:48 - Standard

Postprzez manas » sobota, 30 kwietnia 2016, 10:16

Kuba P. napisał(a):Schwalbe Tamiya...podstawa przyjemnego modelarstwa. Jeden z najfajniejszych modeli, jakie robiłem. Sama radość.
Co do "13", z tym samolotem jest coś dziwnego, ja bym się lekko bał malowania. Nie wiadomo do końca jakie miał kolory a wersje publikowane są mocno sprzeczne.
Może zastanów się nad "białą 3", samolotem którym H.G.Muttke lądował w Zurichu.
Udokumentowany wspaniale, bardzo kolorowy.
Malowanie 82/83/76, spód skrzydeł goły metal, kolorowy pas RVT, fajny krój kamuflażu.


Cześć,

Jeśli można, proszę o wyjaśnienie dwóch kwestii:

1. Czy to, co napisałeś o malowaniu "białej 3" jest nadal aktualne? (pytam, bo post sprzed 6 lat)

2. Czy schemat "czerwonej 7" opracowany przez Kagero http://www.largescaleplanes.com/reviews ... ges/02.jpg
czy AuthenticDecals
https://d26qn1y84zs32g.cloudfront.net/pics/AD4843_2.jpg

jest poprawny? W szachownicy na ogonie jest czarny czy to jakiś "ciemnoszary" względnie granatowy?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam,

Słąwek
soczewica koło miele młyn
manas
 
Posty: 352
Dołączył(a): niedziela, 1 stycznia 2012, 12:29

Re: Messerschmitt Me 262 A-1a - Tamiya - 1:48 - Standard

Postprzez Marin » sobota, 30 kwietnia 2016, 11:04

Wiem że trochę późno wchodzę w wątek. Kibicuję czerwonej 13 bo mam ją na liście do postawienia obok mojej Foki nr 13 od H.Bara :)
Zgadzam się z Kubą (dość ostro to sformułował) ale warto przyłożyć się do detali. Jeżeli chcesz zrobić w miare autentyczne malowanie to detale też powinny być dopracowane. To jest przecież łatwiejsze niż grzebanie w kolorach. techniczne detale są dość powszechnie dostępne.
Trzymam kciuki za czerwoną 13.
Marin
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota, 15 lutego 2014, 16:20

Re: Messerschmitt Me 262 A-1a - Tamiya - 1:48 - Standard

Postprzez posejdon » sobota, 30 kwietnia 2016, 14:16

Marin napisał(a): Jeżeli chcesz zrobić w miare autentyczne malowanie to detale też powinny być dopracowane. To jest przecież łatwiejsze niż grzebanie w kolorach.

Mówisz, że zrobienie tych wszystkich dupereli np. we wnęce podwozia jest łatwiejsze niż otwarcie paru słoików i rozbełtanie ich zawartości w aerografie?
Fotki oryginału są wyłącznie czarnobiałe więc w zasadzie pomalować można sobie jak się chce. A jak za parę lat gdzieś ktoś odnajdzie kolorowe zdjęcie (w co wątpię) to będzie świetny pretekst, żeby sobie jeszcze raz zbudować fajny modelik albo stary przemalować.

Swoją drogą niezły odkop. ;o)
Avatar użytkownika
posejdon
 
Posty: 876
Dołączył(a): środa, 15 grudnia 2010, 16:05
Lokalizacja: Bródno

Re: Messerschmitt Me 262 A-1a - Tamiya - 1:48 - Standard

Postprzez Kuba P. » wtorek, 3 maja 2016, 17:18

manas napisał(a):1. Czy to, co napisałeś o malowaniu "białej 3" jest nadal aktualne? (pytam, bo post sprzed 6 lat)


W zasadzie tak, można trochę więcej dopisać ciekawego głównie o spodzie i bokach maszyny.
No i nomenklatura dwóch zieleni w kamuflażu, RLM 81 zamiast 83.

2. Czy schemat "czerwonej 7" opracowany przez Kagero http://www.largescaleplanes.com/reviews ... ges/02.jpg
czy AuthenticDecals
https://d26qn1y84zs32g.cloudfront.net/pics/AD4843_2.jpg

jest poprawny? W szachownicy na ogonie jest czarny czy to jakiś "ciemnoszary" względnie granatowy?


Pas KG(j) czerwono-czarny, samolot na zdjęciach z Zatec jest rozmontowany - widac wyłącznie kadłub bez usterzenia, zdjęcie niskiej jakości. Na tej podstawie nie można nijak wykluczyć, że prezentowana rekonstrukcja wyglądu tego samolotu jest prawdopodobna.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt Me 262 A-1a - Tamiya - 1:48 - Standard

Postprzez manas » wtorek, 3 maja 2016, 17:50

Dzięki za objaśnienie!
soczewica koło miele młyn
manas
 
Posty: 352
Dołączył(a): niedziela, 1 stycznia 2012, 12:29

Poprzednia strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości

cron