Był czas na pierwszego Włocha, a teraz przyszedł czas na pierwszego Francuza. Model to oczywiście Tamiya, więc problemów ze składaniem nie było, a sam model też prosty. Problem był z kalkami, które się rozpadały przy nakładaniu i dlatego kokardy są z Techmodu. Pasy na ogonie bym teraz pewnie malował, bo średnio wyszły po problemach z kalkami.
Mimo wszystko zapraszam do oglądania i komentowania.
P.S. Dopiero na zdjęciach zauważyłem, że nie pomalowałem świateł pozycyjnych