Vierbein napisał(a):Z drugiej strony, nie wiem, czy zakup markowego aero za kilka stów rzeczywiście będzie oznaczać koniec takich problemów.
Vierbein napisał(a):nie wiem, czy zakup markowego aero za kilka stów rzeczywiście będzie oznaczać koniec takich problemów
Vierbein napisał(a): Może lepiej kupić jakiś totalnie prosty przyrząd za 50 pln, na zasadzie, że mało precyzyjny, ale niezawodny, jak kałasznikow
Vierbein napisał(a):Dzięki, rzeczywiście zrozumiałem trochę "obok" tematu
Sprawdziłem, wyciągnąłem z kapturka o-ring, który mógł powodować niedokręcenie. Psiknąłem - i nic. Dalej cholera bulgoce.
Powoli ręce zaczynają mi opadać i zastanawiam się, czy to hobby polega na serwisowaniu aerografu, czy też ma jeszcze coś wspólnego ze sklejaniem i malowaniem modeli. Mam dwa szmatopłaty na warsztacie, czasu nie tak znowu wiele, a poświęcam go na grzebanie w tym ustrojstwie.
Z drugiej strony, nie wiem, czy zakup markowego aero za kilka stów rzeczywiście będzie oznaczać koniec takich problemów. Może lepiej kupić jakiś totalnie prosty przyrząd za 50 pln, na zasadzie, że mało precyzyjny, ale niezawodny, jak kałasznikow Szmatopłaty (te, które mam) w końcu nie mają jakichś wyrafinowanych kamuflaży...
No nic, będę jeszcze próbował coś tam przepychać.
karambolis8 napisał(a):W aerografach, w których jest dysza bez gwintu i uszczelki, nie ma tego problemu.
Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości