Pułkownik Kearby i jego Ogniste Rudzielce |
Wpisany przez Radosław Jurczyk |
Col. Neal E. Kearby jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych pilotów drugiej wojny światowej. Słynny Teksańczyk zapadł w pamięć rzeszy miłośników lotnictwa swoim wyścigiem z Dickiem Bongiem o prymat na liście asów USAAF, pojedynkiem o honor Thunderbolta, w którym jego przeciwnikiem był pilotujący P-38, nieco skacowany dowódca 475FG, Lt.Col. George Prentice, statusem niekwestionowanej gwiazdy lotnictwa i położeniem podwalin pod taktyczne użycie nowego myśliwca na terenie, gdzie z góry założono, ze jest on niezbyt przydatny. Wreszcie faktem, że został pierwszym pilotem armii odznaczonym orderem ‘Medal of Honor’. Równie sławne i rozpoznawalne są samoloty dowódcy 348th FG. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach nie wszystko jest jednak jasne i twierdzenia zawarte w dawniejszych publikacjach bywają już zweryfikowane. Pora pokusić się o aktualizującą temat syntezę. P-47-D-2 Thunderbolt opuścił fabrykę w Farmingdale latem 1943 roku i wraz z innymi dzbankami 348th FG dotarł do Australii skąd wraz z grupą przeniósł się na nowogwinejski front. Towarzyszył dowódcy jednostki przy jego pierwszych sukcesach, kiedy to 4 września pokonał G4M Betty i Oscara oraz 13 września kiedy walkę przegrał Ki 46. Na nim też leciał Kearby 11 października. Jest tu mały szkopuł bo, jako się rzekło do 11 października Kearby uzyskał 3 pewne zestrzelenia, a pojedynek z tego dnia przyniósł mu 6 zwycięstw. Wyjaśnienie nie wymaga szczególnego śledztwa i wynika dość jednoznacznie z przebiegu zdarzeń. W ochotniczym patrolu w okolice Wewak dowódcy towarzyszyli Maj.Raymond Gallagher, Cpt. John Moore (7 zwycięstw) i Cpt. William ‘Dinghy’ Dunham (16 zwycięstw). Wizytujący swoje oddziały dowódca 14 Hikodan, Rikugun Chūsa Tamiya Teranishi, na wieść o nadlatującym wrogu, poderwał w powietrze kilkadziesiąt myśliwców i sam wskoczył do Oscara. Sądząc po tym kiedy utracono z nim kontakt radiowy Teranishi zginął w eksplozji Ki-43 ugodzonego serią z Thunderbolta Kearby’ego w pierwszym, zaskakującym ataku. W dalszej walce Gallagher zapędził się za pojedynczym wrogiem, który umknął mu w chmury i nie dołączył już do potyczki. W kilku odsłonach tego spotkania Moore i Dunham zestrzelili trzy Ki-61, przy czym jedno zwycięstwo tego drugiego otworzyło jego konto. Kearby zgłosił w sumie siedem zwycięstw. Thunderbolty wróciły do bazy bez draśnięcia. I tu kryje się cała tajemnica. Siódme strącenie dowódcy 348th nie zostało potwierdzone. Co ciekawe film z fotokarabinu skończył się przedwcześnie, a indagowani o to technicy podobno tłumaczyli się, że taki przypadek jeszcze się nie zdarzył i zwyczajnie nie wiedzieli ile tego filmu należy założyć. Oficjalnie Neal Kearby zestrzelił 11 października. dwa Tony i cztery Oscary, co podniosło jego konto do dziewięciu zwycięstw. Jednak jest bardzo prawdopodobne, że czy to w oczekiwaniu na potwierdzenie, czy to w poszukiwaniu sprawiedliwości na 42-8145 namalowano okrągłą dziesiątkę małych, wschodzących słońc. O kolejnym ‘Ognistym Rudzielcu’ niewiele wiadomo. Mówi się, że to D-16 42-75908. Nie znam jego zdjęć. Jedyne, na którym podobno znajduje się Fiery Ginger III występuje na 26 stronie wspomnianej książki Ospreya. Jest bardzo małe i niewyraźne. Przód samolotu podobny jest do 42-8145 ale nie da się dostrzec, czy występuje literówka. Za to ogon jest ewidentnie inaczej pomalowany, w późniejszym stylu, bez białej farby wychodzącej na ogonową część kadłuba. ’Trójka’ została przekazana do przybyłej na ten teatr operacji 58th FG. Być może ten fakt tłumaczy jakoś zawirowanie w rozwoju samolotów Kearby’ego. Następny jego Jug to starszy model D-4, a takie cofnięcie w czasie to rzadkość w przypadku wysokich rangą oficerów i w dodatku gwiazd armii. Pierwsza misja 58th FG przeprowadzona 2.02.1944 zbiega się w czasie z ‘uziemieniem’ naszego bohatera przez gen. Kenneya . Kearby, który mimo przeniesienia do sztabu 5th AF ciągle znajdował pretekst do lotów ze swoją grupą, swoje 21 zwycięstwo odniósł 9 stycznia i usadowił się na czele listy asów armii, a 23 stycznia otrzymał z rąk gen. MacArthura swój Medal of Honor. Podobno Kenney od tego czasu baczniej przyglądał się jego poczynaniom. Być może właśnie wtedy nastąpiła rotacja sprzętu, a pułkownik musiał dobrać sobie samolot z tego co było w grupie. Ale mogło być i tak, że nowe D-4 przyszły jako uzupełnienie, a szesnastki służyły już wcześniej. Realizacja zamówień na poszczególne typy samolotów nie zawsze odbywała się chronologicznie. Ostatecznie nie widziałem nigdy wizerunku Fiery Ginger III poza wspomnianym wcześniej. Ciekawe, że na tym zdjęciu wygląda, jakby znaki posiadały już granatowe obwódki. Ale jako się rzekło zdjęcie jest okropnej jakości. Tak czy inaczej byłoby to dość dziwne bo D-4, używany przecież później, obwódek tych z pewnością nie ma. Pozostają jeszcze małe wątpliwości jakie budzi obecność 22 symboli zestrzeleń pod kabiną pilota, co miałoby sugerować, że Kearby ostatni lot odbył innym samolotem, a ostatnie zestrzelenie domalowano w celach propagandowych lub dla oddania hołdu pilotowi. Ponoć potwierdzają to wspomnienia innych pilotów jednostki. Kearby uznany został za MIA. Dwa lata po wojnie grupa poszukiwawcza RAAF odnalazła wrak P-47. Przepytywani tubylcy zeznali o pilocie, który wylądował na spadochronie tuż przed katastrofą. Pilot zmarł z ran próbując wyzwolić się z uprzęży spadochronu, którego czasza zahaczyła o drzewa albo wylądował już martwy. Mówiono też o Japończykach, którzy przybywszy na miejsce niedługo po katastrofie kazali tubylcom odciąć wiszące ciało i ogołociwszy umundurowanie z ‘pamiątek’ pozostawili je w dżungli. Tubylcy pochowali zwłoki. Na koniec warto wspomnieć o teorii mówiącej, że samolot którym Kearby leciał 11.10.1943 to nie 42-8145 , a następny Jug. Być może zupełnie nieznany Fiery Ginger II. Ja jednak skłaniam się ku teorii, że to właśnie ten 42-8145 jest dwójką. Rzekomy nieznany P-47 nie istniał, a ‘jedynką’ był po prostu samolot pułkownika jeszcze w USA. Na Nowej Gwinei po prostu powtórzono imię, a dopiero później pomyślano o numeracji; być może dopiero na Fiery Ginger IV. Epilog: Podając poniższy spis bibliografii do powyższego opracowania, pragnę tylko nadmienić jeszcze, że zdaję sobie sprawę, że nie wiadomo na pewno jakim samolotem leciał Kearby podczas każdej ze swoich walk pomijając fatalny lot z 5.03.1944. Pomimo zrozumienia konieczności rotacji sprzętu w operującej bojowo jednostce pragnę wierzyć, że to właśnie w swoim słynnym D-2 osiągnął swoje wspaniałe siedem zwycięstw podczas sławetnego październikowego lotu. Bibliografia:
Internet ze szczególnym uwzględnieniem: |