modelarstwo z pasją
Start Artykuły Recenzje Pułkownik Kearby i jego Ogniste Rudzielce
Pułkownik Kearby i jego Ogniste Rudzielce Drukuj Email
Wpisany przez Radosław Jurczyk   

Col. Neal E. Kearby jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych pilotów drugiej wojny światowej. Słynny Teksańczyk zapadł w pamięć rzeszy miłośników lotnictwa swoim wyścigiem z Dickiem Bongiem o prymat na liście asów USAAF, pojedynkiem o honor Thunderbolta, w którym jego przeciwnikiem był pilotujący P-38, nieco skacowany dowódca 475FG, Lt.Col. George Prentice, statusem niekwestionowanej gwiazdy lotnictwa i położeniem podwalin pod taktyczne użycie nowego myśliwca na terenie, gdzie z góry założono, ze jest on niezbyt przydatny. Wreszcie faktem, że został pierwszym pilotem armii odznaczonym orderem ‘Medal of Honor’.

Równie sławne i rozpoznawalne są samoloty dowódcy 348th FG. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach nie wszystko jest jednak jasne i twierdzenia zawarte w dawniejszych publikacjach bywają już zweryfikowane. Pora pokusić się o aktualizującą temat syntezę.
Jak powszechnie wiadomo Kearby  dysponował czterema Thunderboltami o imieniu Fiery Ginger nadanym na cześć jego płomiennowłosej żony  Virginii.
Znane płatowce to D-2-RE 42-8145 (Fiery Ginger), D-16-RE 42-75908 (Fiery Ginger III) i D-4-RA 42-22668. Ich losy są niejednoznaczne ale warto pokusić się o pewne przybliżenie.
Dla mnie najciekawszym P-47 Kearby’ego jest D-2 na którym stoczył swą słynną walkę 11.10.1943 roku, która przyniosła mu nominację do MoH.

P-47-D-2 Thunderbolt opuścił fabrykę w Farmingdale latem 1943 roku i wraz z innymi dzbankami 348th FG dotarł do Australii skąd wraz z grupą przeniósł się na nowogwinejski front. Towarzyszył dowódcy jednostki przy jego pierwszych sukcesach, kiedy to 4 września pokonał G4M Betty i Oscara oraz 13 września kiedy walkę przegrał Ki 46. Na nim też leciał Kearby 11 października.
W tym czasie pomalowany by w standardowy kamuflaż ‘Shadow Shading’ obowiązujący w USAAF z elementami szybkiej identyfikacji typowymi dla 5th AF. Znane są zdjęcia w licznych publikacjach pokazujące szczegóły. Warto zwrócić uwagę na charakterystyczny dla dzbanków 348th sposób malowania dolnej krawędzi koloru OD na nosie samolotu, często pomijany na sylwetkach bocznych. W 1943 roku był to charakterystyczny, wysklepiony wzór przypominający arkady. Na ich tle wypisano ozdobnym liternictwem imię Fiery Ginger. Tyle, że na lewej stronie okapotowania malarz pomylił się i popełnił literówkę zamieniając ‘Fiery’ na ‘Firey’. Widać to pięknie na 19 str. ‘The Republic P-47 Thunderbolt In the Pacific Theater’ Squadron/Signal Publications. Ale z drugiej strony literówki już nie ma, co widać na fotce z  26 strony ‘Mustang  and Thunderbolt Aces of the Pacific and CBI‘ Osprey. O tym, że to ten sam samolot świadczą wspomniane ‘arkady’, brak numeru przy nazwie i charakterystyczne dla wczesnych P-47 klapki regulujące przepływ powietrza chłodzącego silnik. Napis zapewne jest biały z czarnym tłem. Zresztą inne interpretacje w nowszych publikacjach już się nie ukazują.
Nie znane mi są zdjęcia jednoznacznie pokazujące  42-8145 z oznaczeniami zestrzeleń. Jednak sądzę, że zbliżenia na kabinę z widocznymi dziesięcioma oznaczeniami zwycięstw ukazują ten właśnie płatowiec. Myślę, że wielokrotnie kultywowanym, propagandowym zwyczajem po słynnej walce z 11.10.1943 i nominacji do MoH zaktualizowano zestawienie na samolocie i wykonano serię zdjęć dla mediów. Nieprzypadkowo właśnie zdjęcia z dziesiątką zwycięstw są tak rozpowszechnione. Znaleźć je można np. na 25 str. Monografii Razorbacka ACE Publication albo tu: www.homeofheroes.com

Jest tu mały szkopuł bo, jako się rzekło do 11 października Kearby uzyskał 3 pewne zestrzelenia, a pojedynek z tego dnia przyniósł mu 6 zwycięstw. Wyjaśnienie nie wymaga szczególnego śledztwa i wynika dość jednoznacznie z przebiegu zdarzeń.

W ochotniczym patrolu w okolice Wewak dowódcy towarzyszyli Maj.Raymond Gallagher, Cpt. John Moore (7 zwycięstw) i Cpt. William ‘Dinghy’ Dunham  (16 zwycięstw). Wizytujący swoje oddziały dowódca 14 Hikodan, Rikugun Chūsa Tamiya Teranishi, na wieść o nadlatującym  wrogu, poderwał w powietrze kilkadziesiąt myśliwców i sam wskoczył do Oscara. Sądząc po tym kiedy utracono z nim  kontakt radiowy Teranishi zginął w eksplozji Ki-43 ugodzonego serią z Thunderbolta Kearby’ego w pierwszym, zaskakującym ataku. W dalszej walce Gallagher zapędził się za pojedynczym wrogiem, który umknął mu w chmury i nie dołączył już do potyczki. W kilku odsłonach tego spotkania  Moore i Dunham zestrzelili  trzy Ki-61, przy czym jedno zwycięstwo tego drugiego otworzyło jego konto. Kearby zgłosił w sumie siedem zwycięstw. Thunderbolty wróciły do bazy bez draśnięcia. I tu kryje się cała tajemnica. Siódme strącenie dowódcy 348th nie zostało potwierdzone. Co ciekawe film z fotokarabinu skończył się przedwcześnie, a indagowani o to technicy podobno tłumaczyli się, że taki przypadek jeszcze się nie zdarzył i zwyczajnie nie wiedzieli ile tego filmu należy założyć. Oficjalnie Neal Kearby zestrzelił 11 października. dwa Tony i cztery Oscary, co podniosło jego konto do dziewięciu zwycięstw. Jednak jest bardzo prawdopodobne, że czy to w oczekiwaniu na potwierdzenie, czy to w poszukiwaniu sprawiedliwości na 42-8145 namalowano okrągłą dziesiątkę małych, wschodzących słońc.
Zatem po 11.10.1943 mieliśmy P-47-D-2 w Shadow Shading z białym usterzeniem i częścią ogona oraz krawędziami natarcia skrzydeł, białym imieniem z czarnym cieniem i literówką z lewej i poprawnym z prawej strony na okapotowaniu silnika, niebieskim szczytem usterzenia pionowego i takim samym numerem 73 nań. Klapka wywarzająca ster miała zapewne ramkę Olive Drab, choć zdarzają się twierdzenia, że niebieską. Pod kabiną ozdobna winietka z nazwiskiem pilota i oznaczenia 10 zwycięstw. Numer seryjny w prostokącie  na oryginalnym tle OD. Kołpaki podwozia ozdobione motywem róży wiatrów.
Znaki przynależności państwowej to kolejny kłopot. 348th rozpoczęła operacje z pierwotnymi oznaczeniami w postaci gwiazdy wpisanej w koło. Liczne zdjęcia wskazują, że w warunkach polowych domalowywano poziome, białe belki nie bawiąc się z oczywistych przyczyn w czerwone obwódki. Nie bardzo bawiono się też w granatowe. Nie wiadomo kiedy i czy w ogóle belki pojawiły się omawianym płatowcu. Wprawdzie w dniu jego utracenia obowiązywała już ostateczna wersja amerykańskiego znaku ale urzędnicy ze sztabu byli bardzo daleko.
Na tym Razorbacku. Kearby odniósł jeszcze trzy wiktorie – jedną szesnastego  i  dwie  dziewiętnastego października.  22 października. samolot został utracony wraz z innym pilotem.
Tu też mała zagadka, bo np. wg tej strony: www.armyairforces.com, operacje 5th AF z tego dnia ograniczyły się do lotów ponad 20 B-25 w rejonie Wewak, 4 P-39, które wraz z dwoma Boomerangami RAAF atakowały Madang, ponad 40 P-40 zangażowanych w atak na Gasmata i jeszcze 11 B-24. O Thunderboltach nie ma słowa ale lot mógł być nieoperacyjny.

O kolejnym ‘Ognistym Rudzielcu’ niewiele wiadomo. Mówi się, że to D-16 42-75908. Nie znam jego zdjęć. Jedyne, na którym podobno znajduje się Fiery Ginger III występuje na 26 stronie wspomnianej książki Ospreya. Jest bardzo małe i niewyraźne. Przód samolotu podobny jest do 42-8145 ale nie da się dostrzec, czy występuje literówka. Za to ogon jest ewidentnie inaczej pomalowany, w późniejszym stylu, bez  białej farby wychodzącej na ogonową część kadłuba. ’Trójka’ została przekazana do przybyłej na ten teatr operacji 58th FG. Być może ten fakt tłumaczy jakoś zawirowanie w rozwoju samolotów Kearby’ego. Następny jego Jug to starszy model D-4, a takie cofnięcie w czasie to rzadkość w przypadku wysokich rangą oficerów i w dodatku gwiazd armii. Pierwsza misja 58th FG przeprowadzona 2.02.1944 zbiega się w czasie z ‘uziemieniem’ naszego bohatera przez gen. Kenneya . Kearby, który mimo przeniesienia do sztabu 5th AF ciągle znajdował pretekst do lotów ze swoją grupą, swoje 21 zwycięstwo odniósł 9 stycznia i usadowił się na czele listy asów armii, a 23 stycznia otrzymał z rąk gen. MacArthura swój Medal of Honor. Podobno Kenney od tego czasu baczniej przyglądał się jego poczynaniom. Być może właśnie wtedy nastąpiła rotacja sprzętu, a pułkownik musiał dobrać sobie samolot z tego co było w grupie. Ale mogło być i tak, że nowe D-4 przyszły jako uzupełnienie, a szesnastki służyły już wcześniej. Realizacja zamówień na poszczególne typy samolotów nie zawsze odbywała się chronologicznie. Ostatecznie nie widziałem nigdy wizerunku Fiery Ginger III poza wspomnianym wcześniej. Ciekawe, że na tym zdjęciu wygląda, jakby znaki posiadały już granatowe obwódki. Ale jako się rzekło zdjęcie jest okropnej jakości. Tak czy inaczej byłoby to dość dziwne bo D-4, używany przecież później, obwódek tych z pewnością nie ma.
5.03.1944 Col. Neal Kearby zginął w walce pokonawszy uprzednio swojego ostatniego przeciwnika. P-47-D-4 42-22688 Fiery Ginger IV roztrzaskał się w okolicach Pibu na północnym wybrzeżu Nowej Gwinei.
Wygląd samolotu nie pozostawia wątpliwości. Jego fotografie zdobią materiały źródłowe do tego tekstu. Warto tylko zwrócić uwagę na przebieg łączenia barw kamuflażu Shadow Shading – element tradycyjnie traktowany po macoszemu przez autorów sylwetek bocznych.

Pozostają jeszcze małe wątpliwości jakie budzi obecność 22 symboli zestrzeleń pod kabiną pilota, co miałoby sugerować, że Kearby ostatni lot odbył innym samolotem, a ostatnie zestrzelenie domalowano w celach propagandowych lub dla oddania hołdu pilotowi. Ponoć potwierdzają to wspomnienia innych pilotów jednostki.
Tu jednak nie ma wątpliwości, a 22 japońska flaga to pewnie jeszcze pokłosie nieuznanego, siódmego zwycięstwa z października.

Kearby  uznany został za MIA. Dwa lata po wojnie grupa poszukiwawcza RAAF odnalazła wrak P-47. Przepytywani tubylcy zeznali o pilocie, który wylądował na spadochronie tuż przed katastrofą. Pilot zmarł z ran próbując wyzwolić się z uprzęży spadochronu, którego czasza zahaczyła o drzewa albo wylądował już martwy. Mówiono też o Japończykach, którzy przybywszy na miejsce niedługo po katastrofie kazali tubylcom odciąć wiszące ciało i ogołociwszy umundurowanie z ‘pamiątek’ pozostawili je w dżungli. Tubylcy pochowali zwłoki.
Przez dwa lata szczątki pułkownika spoczywały pod oznaczeniem ‘Nieznany X-1598’ w amerykańskim mauzoleum w Manili. W 1949 roku zostały formalnie zidentyfikowane i 16.06.1949 przywiezione do Dallas w Texasie.
Col. Neal E. Kearby, kawaler Medal of  Honor, Silver Star dwukrotnie, Distinguished Flying Cross czterokrotnie i Air Medal pięciokrotnie pochowany został 23.07.1949 roku na Hillcrest Memorial Park tamże.

Na koniec warto wspomnieć o teorii mówiącej, że samolot którym Kearby leciał  11.10.1943 to nie 42-8145 , a następny Jug. Być może zupełnie nieznany Fiery Ginger II. Ja jednak skłaniam się ku teorii, że to właśnie  ten 42-8145 jest dwójką. Rzekomy nieznany P-47 nie istniał, a ‘jedynką’ był po prostu samolot pułkownika jeszcze w USA. Na Nowej Gwinei po prostu powtórzono imię, a dopiero później pomyślano o numeracji; być może dopiero na Fiery Ginger IV.

Epilog:
Informacja o wraku Fiery Ginger IV ponownie pojawiła się w 1995 roku. W 1998 wieść dotarła do Roberta Greinerta, znanego australijskiego poszukiwacza i restauratora historycznych samolotów. Przedsięwzięta wyprawa odnalazła i zidentyfikowała wrak. Wizyty na miejscu w czasie kolejnych lat pozwoliły stwierdzić, że resztki samolotu giną powoli wraz z osuwającym się zboczem. Ostatecznie, po załatwieniu odpowiednich formalności Greinert zabrał części płatowca z dżungli z założeniem oddania ich do Australian War Memorial. Ku jego zaskoczeniu panowie z Canberry nie okazali zainteresowania. Ostatecznie artefakty trafiły w 2003 roku do USAF Museum w Dayton w Ohio i od 2005 roku w towarzystwie P-47-D-15-RA 42-23278 ucharakteryzowanego na Fiery Ginger IV prezentowany jest półcalowy Browning i statecznik pionowy podjęte z oryginału. Na stateczniku widnieje numer 42-22668 jednoznacznie dowodząc, który samolot towarzyszył śmierci jednej z legend Pacyfiku.

Podając poniższy spis bibliografii do powyższego opracowania, pragnę tylko nadmienić jeszcze, że zdaję sobie sprawę, że nie wiadomo na pewno jakim samolotem leciał Kearby podczas każdej ze swoich walk pomijając fatalny lot z 5.03.1944. Pomimo zrozumienia konieczności rotacji sprzętu w operującej bojowo jednostce pragnę wierzyć, że to właśnie w swoim słynnym D-2 osiągnął swoje wspaniałe siedem zwycięstw podczas sławetnego październikowego lotu.

Bibliografia:

  • ‘P-47 Thunderbolt Razorback’ Tomasz Gronczewski, Przemysław Skulski ACE Publication,
  • ‘The Republic P-47 Thunderbolt In the Pacific Theater’ Ernest R. Mc Dowell Squadron/Signal Publications
  • ‘P-47 Thunderbolt’ A. Jarski, R. Michulec Monografia AJ Press nr 25 i 26
  • ‘Mustang and Thunderbolt Aces of the Pacific and CBI’ John Stanaway Osprey

Internet ze szczególnym uwzględnieniem: