StuG IIIG, póżny - 242. StuG Brigade Ankona 1944 - Sklejanie modelu |
Wpisany przez Marek Naja | ||||||
Strona 2 z 4 Na początek mało ciekawe odrzynanie zbędnych błotników i szpachlowanie. Zacząłem montować elementy wnętrza przedziału bojowego CMK. Nie lubię żywicy co pewnie będzie tu i tam widać ale jakoś to idzie. Zamek w zasadzie już przygotowany, a podstawa działa wymaga jeszcze trochę poprawek. Na razie zająłem się wykańczaniem powierzchni sponsonów, bo z resztą prac w środku zaczekam na przedział kierowcy, który właśnie zamawiam, jak też blaszkowe błotniki. Zdecydowałem się na zakup zestawu CMK 3052 z przedziałem kierowcy, oraz błotniki Parta P35-080. Zestaw CMK jak widać poniżej już zmontowałem w zakresie wnętrza. W zestawie są jeszcze zamienne włazy. W chwili obecnej wnętrze pomalowane jest zasadniczymi kolorami. Użyłem do tego w Gunze C81 oraz Vallejo MC70982 (minia) i Gunze C62 (biały). Niektóre elementy wyposażenia będą jeszcze oczywiście przemalowywane. Wanna: Nadbudówka: Z wyposażenia przedziału kierowania dużo nie widać ale otwarte włazy powinny wyjść ładnie. W nadbudówce widać już więcej, oczywiście w tej konkretnej sytuacji czyli bez płyty górnej. Mam mały dylemat z wnętrzem nadbudówki. Na zdjęciu widać, że pojazd płyty nie ma ale czy można określić z jakiego powodu? Jeżeli był to wybuch amunicji, we wnętrzu powinien być niemały kipisz, a to mi specjalnie nie odpowiada. Może płyta została zdjęta w celach rabunkowych, w miarę łatwo dawało się ją zdjąć, a wykorzystać pewnie się ją dało. Tu moja przymiarka do dopancerzenia i węzłów do holowania. Kadłub został zamknięty, zabrałem się za montaż elementów zawieszenia. Położyłem część zimmeritu i jest to zapewne najsłabsza cześć tego modelu. Jest to mój pierwszy zimmerit i wyszedł przeskalowany ale na późniejszych etapach spróbuje go trochę przymaskować. Na koniec wrzuciłem zdjęcie narzędzi jakimi odciskałem w masie wzór. Błotnik pochodzą z zestawu Parta. Po chwili odpoczynku - nakładania zimmeritu ciąg dalszy. Zapomniałem dodać z czego go robię. Jest to dwuskładnikowa masa Tamiyi Epoxy Putty. Dość fajna, choć zdążyłem się przyzwyczaić do Miliputa. Dodałem też zaczepy, a także zapasowe ogniwa, włazy ale nie montuję ich przed malowaniem. Może uda mi się kupić ogniwa Friulmodela więc zabrałbym się za nie. Pora też zakupić już lufę, a być może dokupiłbym Zooma Eduarda z siatkami. |