[LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

FAQ - prawdy objawione. Najczęściej zadawane pytania, porady, tematy związane generalnie z modelarstwem redukcyjnym. Forum moderowane, posty będą oczekiwały na akceptację przez Moderatorów lub Administratorów.

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez Daniel-Martola » piątek, 11 stycznia 2008, 12:32

Najgenialniejsze co najprostsze.
pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
Daniel-Martola
 
Posty: 1225
Dołączył(a): wtorek, 11 grudnia 2007, 22:03
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez jakuber » sobota, 12 stycznia 2008, 13:36

Aleksander napisał(a):
jakuber napisał(a):Takie to proste, a nikt wcześniej na to nie wpadł;)


No nie do końca nikt - kilka lat temu ta metoda była opisana w FineScaleModeler - ale zgadzam się że nie był propagowana.
Nie umniejsza to zresztą odkrycia net_sailora, a wręcz przeciwnie - chwała mu za to, że nam tą metodę praktycznie pokazał.


Powiedziałem tak a nie innaczej ze względu na to, że osobiście sie z taka metodą nigdy nie spotkałem ;o)
jakuber
 

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez net_sailor » sobota, 12 stycznia 2008, 14:15

Gdybym o tym wiedział to nie zaprzątałbym sobie głowy wymyślaniem tej techniki tylko wysupłałbym trochę dewiz na znienawidzoną imperialistyczną prasę. Bynajmiej nie po to aby ją podziwiać, o nie! Raczej aby przez napatrzenie tę nienawiść w sobie potęgować! :lol:

Tak naprawdę to podejrzewałem, że nie jestem w tym pomyśle osamotniony. Wydawał mi się tak prosty i oczywisty, że większość doświadczonych modelarzy już go stosuje. Opis zamieściłem głównie z myślą o początkujących, którzy przy ograniczonym budżecie zazwyczaj nie mogą sobie pozwolić na firmowe maski.
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:01
Lokalizacja: Elbląg

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez LukaszS » sobota, 12 stycznia 2008, 14:53

net_sailor napisał(a): Opis zamieściłem głównie z myślą o początkujących, którzy przy ograniczonym budżecie zazwyczaj nie mogą sobie pozwolić na firmowe maski.


I za to dziękujemy :-)
Pozdrowka,
Lukasz
Avatar użytkownika
LukaszS
 
Posty: 583
Dołączył(a): niedziela, 7 października 2007, 20:56
Lokalizacja: Brisbane / Bali / Pobierowo

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez Leszek Szopieray » niedziela, 15 czerwca 2008, 08:59

Zawsze miałem problem z malowaniem owiewki, ale ta technika jest rewelacyjna, prosto i skutecznie.
Avatar użytkownika
Leszek Szopieray
 
Posty: 589
Dołączył(a): sobota, 14 czerwca 2008, 22:55
Lokalizacja: Poznań

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez HK » czwartek, 19 czerwca 2008, 14:58

Witam wszystkich. To mój pierwszy post na forum.
Jestem pod wrażeniem tej metody, ale bym ją jeszcze usprawnił.
Otóż jeśli przy wycinaniu zdarzy sie pomyłka, lub okaże się że są potrzebne poprawki to nie ma wyjścia, trzeba procedurę rozpoczynać od nowa.
Zamiast tego, ja zeskanowałbym efekt "ołówkowania", obrysował "na twardo" jakimś Corelem itp. i dopiero potem drukował na taśmie. To nie problem, już tak robiłem z maskami które sam probowałem rysować. Naklejalem taśmę tamiyi na arkusz podkładu od etykiet samoprzylepnych lub na folii do druku. I to wkładałem do drukarki. Toner laserowy trzyma się dobrze taśmy a temperatura w drukarce najwyraźniej nie szkodzi. Myślę że z atramentówki też by wyszło ok.
Podstawowa zaleta - można to dowolnie poprawiać w razie błędów, oraz robić kopie dla kolegów :). No i mamy maski na świeżej taśmie.
Ostatnio edytowano czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez HK, łącznie edytowano 2 razy
HK
 
Posty: 514
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 10:07

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez MadYarpen » wtorek, 12 sierpnia 2014, 12:18

Czy ta metoda daje dobre efekty przy malowaniu pędzlem? Farbka nie wlewa się pod taśmę?
Avatar użytkownika
MadYarpen
 
Posty: 379
Dołączył(a): poniedziałek, 11 sierpnia 2014, 16:53

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez net_sailor » wtorek, 12 sierpnia 2014, 15:16

Pisałem już o tym w słowie wstępnym i prawdę mówiąc nie wiem. Dwukrotne przyklejanie i odklejanie taśmy z pewnością osłabia klej, ale przy taśmie dobrej jakości można spróbować malowania pędzlem. Najpierw jednak proponuję dokonać próby gdzieś na boku.
Swoją drogą nawet przy aerografie czasem zdarzy mi się lekko odstający kawałek taśmy. Wtedy odkurz farby na oszkleniu usuwam zaostrzoną drewnianą wykałaczką, czasem nasączając drewienko w zmywaczu do akryli, gdy farba jest zbyt oporna. W ten sposób koryguję jedynie drobne błędy w maskowaniu.
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:01
Lokalizacja: Elbląg

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez tekla » piątek, 22 sierpnia 2014, 11:20

Czy ktoś próbował malować pędzlem?
tekla
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek, 22 sierpnia 2014, 09:34

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez Aleksander » sobota, 23 sierpnia 2014, 18:48

Ja próbowałem ;o) , ale szansa na nierówne pomalowanie wąskich ram jest prawie 100% (przynajmniej w moim doświadczeniu). Ale przy pewnej ręce i wprawie zapewne jest to możliwe
Obrazek
Obrazek
Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 7947
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez Rhotax » piątek, 19 września 2014, 16:11

Jeśli to jest wątek o maskowaniu osłony kabiny to ja mam inne pytanie i nie rozumiem dlaczego nikt wcześniej się z tym nie spotkał tylko ja ;)
Szybka się błyszczała, była po "maczaniu" w sidoluxie. Potem maskowanie taśmą Tamiya, malowanie, zdejmuję taśmę...a tu szybka "zmatowiała" :/ Tzn. podejrzewałem, że klej od taśmy może zostawić ślady, ale nikt o tym nie wspominał, więc pomyślałem, że jednak nie zostawia...
...ale okazało się, że mi zostawia :?
Nie mówię, że staje się zupełnie zamglona, ale jeżeli wtedy się błyszczała jak szyba, to teraz widać, że to "plastyk". Widać tam jakieś plamy, smugi...można jeszcze czymś usunąć te resztki kleju z taśmy (tak strzelam), żeby nie usunęła się farba ?
Avatar użytkownika
Rhotax
 
Posty: 34
Dołączył(a): piątek, 3 grudnia 2010, 19:04

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez Czesio » niedziela, 21 września 2014, 09:19

Spróbuj white spiritem albo czymś podobnym. Niestety sidolux tak ma że lubi odchodzić z taśmą od szkła ;o)
Pozdrawiam Daniel
Avatar użytkownika
Czesio
 
Posty: 1079
Dołączył(a): sobota, 5 stycznia 2008, 21:49
Lokalizacja: okolice Częstochowy

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez Rhotax » niedziela, 21 września 2014, 11:28

Ten White Spirit ma nadać blasku czy...zmyć ten klej z taśmy ?
Avatar użytkownika
Rhotax
 
Posty: 34
Dołączył(a): piątek, 3 grudnia 2010, 19:04

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez rudolf24 » środa, 8 października 2014, 16:21

Mi kiedyś taśma zostawiła klej na szybce, wsadziłem ja do wody z ludwikiem lub innym płynem do naczyń a potem ściereczką do czyszczenia okularów usunąłem resztę kleju który został.
Avatar użytkownika
rudolf24
 
Posty: 1038
Dołączył(a): poniedziałek, 22 października 2012, 18:59

Re: [LOTNICZE] Maskowanie osłony kabiny

Postprzez HK » środa, 10 grudnia 2014, 13:10

Rhotax napisał(a):Ten White Spirit ma nadać blasku czy...zmyć ten klej z taśmy ?

White spirit ma tu niby zmyć klej. Ma również szansę zmyć farbę i sido z kabiny. Woda z łągodnym detergentem powinna sobie poradzić z resztkami kleju, chociaż taśma Tamiyi nie powinna go zostawiać. Też obstawiam, że taśma zerwała warstwę sidoluksu. Albo lakier za słabo trzymał (niewystarczjąco odtłuszczona powierchnia?), albo taśma za mocno. Przy większytch powierzchniach zawsze "osłabiam" taśmę. w Maskowaniu nie przeszkadza.
Hendryk
HK
 
Posty: 514
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 10:07

Poprzednia strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - FAQ

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości