Lutowanie elementów fototrawionych

FAQ - prawdy objawione. Najczęściej zadawane pytania, porady, tematy związane generalnie z modelarstwem redukcyjnym. Forum moderowane, posty będą oczekiwały na akceptację przez Moderatorów lub Administratorów.

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez mr.jaro » czwartek, 31 stycznia 2008, 08:51

wojtek_fajga napisał(a):Jarku! Przecież kilka postów wcześniej napisałem, że używam zwykłej lutownicy transformatorowej.

Faktycznie. :-/
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:01
Lokalizacja: Hannover

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez marciu » piątek, 1 lutego 2008, 01:30

witam.

UUU ale ta pasta ma cene!!
Ja ze swojej strony polecam zwykła pastę lutowniczą do miedzianych rur CO. DO dostania w sklepach z materiałami i rurami do tego przeznaczonymi.
Mam takową. Plastikowa butelka waga około 400g. Wiec ta ilość starczy na 10 modelarzy na pół życia. Cena około 40zł.

Używam jej do wszelkiego lutowania, nie tylko modelarskiego, pasta jest na tyle dobrze oczyszczająca iż powierzchnia nie wymaga żadnego oczyszczania.

Ja również jak Sergionex jak ma łaczyć elemety nanoszę kropelkę pasty i przygrzewam ale nie palnikiem a grotem lutownicy, lub po prostu dwa detale w pęsetę i pod płomien zapalniczki.
Stosując cynę nigdy nie uzyskiwałem tak ładnego połaczenia elemetów.

Polecam z uwagi na stosunek ceny do ilości nie ujmując jakości.
MarCiu
marciu
 

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » piątek, 1 lutego 2008, 01:39

marciu napisał(a):Plastikowa butelka waga około 400g. Wiec ta ilość starczy na 10 modelarzy na pół życia. Cena około 40zł.


takie coś?

Obrazek
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez marciu » piątek, 1 lutego 2008, 01:45

Kamilu tak.

Producent inny (patrząc po kolorze nalepki), ale tak.
Pasta do miekkiego lutowania nr 3 4943.

I sprostowanie butelka nie ma 400g a 250g. - jakoś mi się skojazyło ze to 400 :)
(nawet jak ma zlutować dwa kable to skręcam oba trochę pasty i pogrzewam lutownicą lub zapalniczką, bez czyszczenia bez cyny, wnika w głąg i wyśmienicie bieli i lączy)

MarCiu
marciu
 

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez gufel » poniedziałek, 4 lutego 2008, 14:59

Witam! A ja mam pytanie czy taki palniczek nam wystarczy chodzi o ten o symbolu ST-100T.
A tu sznurek do strony producenta, cena około 50 zł.
http://www.bernzomatic.pl/torches.html
I jeszcze jeden palniczek firmy Rothenberger, niestety mam tylko link do aukcji a nie mogę znaleźć tego w necie, więc podaję a potem proszę moda o wywalenie go z wątku...
http://www.allegro.pl/item307807937_mik ... 300_c.html

czy jednak dozbierać i zainwestować w Dremaela?? Róznica cenowa dość znaczna więc jest nad czym pomyśleć.

Pzdr. Tymek.
gufel
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 11:18
Lokalizacja: Katowice

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez klajus » środa, 20 lutego 2008, 17:19

Właśnie przetestowałem pastę lutowniczą firmy KOKI, polecaną przez Sergiusza.
Polecam, sto razy lepiej niż lutowanie cyną!!!
Zestaw palnik gazowy DREMEL + pasta KOKI i życie jest łatwiejsze :mrgreen: .
Pozdrawiam z mojego brodzika intelektualnego, Paweł Klaja, Fun-sklejacz tworzący rzeczy z gruntu słabe albo przeciętne...
http://pawelklaja.blogspot.com
Tekst roku:
[..] ... więc nie ma go co manieryzmem rodem z "Super modelu" psuć. Modelarstwo redukcyjne to fakty w skali a nie mity i radosna twórczość. ... [...]
Avatar użytkownika
klajus
 
Posty: 1913
Dołączył(a): środa, 24 października 2007, 14:24
Lokalizacja: Jülich/Niemcy

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez Greszi » sobota, 1 marca 2008, 22:20

Czy wszystkie blaszki da się lutować?
Eduard nie wygląda na miedź - no ale właśnie, z czego Eduard robi te blaszki?
Tomek
Avatar użytkownika
Greszi
 
Posty: 40
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez wojtek_fajga » sobota, 1 marca 2008, 22:25

To z czego Eduard robi blaszki to mosiądz wysokoniklowy potocznie zwany nowym srebrem. Oczywiście daje się to lutować jak zwykły mosiądz. Niektóre firmy szczególnie produkujące zestawy waloryzacyjne do modeli pojazdów cywilnych, robią to z materiału, którego nie daje się lutować. Można je poznać po wysokim połysku (to chyba jakaś stal)
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:22
Lokalizacja: EPBY

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » środa, 12 marca 2008, 10:53

wracajac do kwestii pasty- porównanie pasty do lutowania instalacji miedzianych i pasty KOKI wskazuje na to, że zasadnicza różnica w cenie ma swoje całkowiete uzasadnienie. Oczywiście lurtowac to da sie i zwykłą cyną, ale jeżeli chodzi o komfort pracy, to zawartość strzykawki z japonii jest, zdaje się, bezkonkurencyjna
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez shivadog » środa, 28 stycznia 2009, 19:00

W hyde parku kiedyś była dyskusja, ale już chyba to wypadło, a fajnie by było jak by odpowiedź na moje pytanie znalazła się tutaj.
Który konkretnie model pasty Koki nadaję się najlepiej do modelarskich celów?
http://www.tme.eu/pl/katalog/?art=SS4-M951DK/5/20#id_category%3D100484%26cleanParameters%3D1%26id_producer%3D77
Avatar użytkownika
shivadog
 
Posty: 3811
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 14:51
Lokalizacja: WRSW/3M

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez wojtek_fajga » czwartek, 29 stycznia 2009, 11:48

Pasta, której używam to SS4-M951DK. pasta jest już prawie dwa lata przeterminowana, ale nie zauważyłem żadnej różnicy w wyglądzie i zachowaniu zarówno podczas aplikacji jak i po.

Obrazek
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:22
Lokalizacja: EPBY

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez siara1939 » czwartek, 29 stycznia 2009, 18:55

wojtek_fajga napisał(a):To z czego Eduard robi blaszki to mosiądz wysokoniklowy potocznie zwany nowym srebrem. Oczywiście daje się to lutować jak zwykły mosiądz. Niektóre firmy szczególnie produkujące zestawy waloryzacyjne do modeli pojazdów cywilnych, robią to z materiału, którego nie daje się lutować. Można je poznać po wysokim połysku (to chyba jakaś stal)


Ja posiadam zestaw blaszek Eduarda- wygladajacy na nowe srebro i w zaden sposob nie da sie go zlutowac- nawet uzywajac pasty Koki i Dremela.
Probowalem i palnikiem i grotem, nawet przetarlem powierzchnie papierem sciernym, odtluscilem- na nic.
Ze zwykla miedzia i mosiadzem nie ma najmniejszego problemu, a z tymi blaszkami Eduarda niestety nie bylem w stanie nic zrobic.
Czy masz Wojtek jakies rady na przyszlosc?
Dla mnie ten Eduard koloru srebrnego nadaje sie tylko do klejenia na CA.
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 12:19

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez Pafko » poniedziałek, 2 lutego 2009, 19:14

Może nie w temacie...a dlaczego zamiast lutowania nie używacie klejów aneorobowych?
Pozdrawiam, Paweł.
Avatar użytkownika
Pafko
 
Posty: 517
Dołączył(a): poniedziałek, 8 września 2008, 20:58
Lokalizacja: Oleśnica k/Wrocławia

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez draz » środa, 4 lutego 2009, 16:19

Pewnie chodzi o kleje anaerobowe. Można coś więcej w tym tamacie?

Pewnie nie używamy, bo niewielu z nas o nich słyszało.

Co do blach Edka, nigdy nie miałem ich w ręku, ale z wyglądu bardziej pasują mi na stal niż na nowe srebro (zwane jeszcze alpaką).
Bartosz Obara
Obrazek
Avatar użytkownika
draz

Ojciec chrzestny
 
Posty: 2254
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 10:44
Lokalizacja: Katowice

Re: Lutowanie elementów fototrawionych

Postprzez marciu » środa, 4 lutego 2009, 16:26

draz napisał(a):...
Co do blach Edka, nigdy nie miałem ich w ręku, ale z wyglądu bardziej pasują mi na stal niż na nowe srebro (zwane jeszcze alpaką).


Blaszki Edka to zwykła mosiężna blaszka (lub nowe srebro dokładnie nie wiem) - lutują się jak złoto.
A jeżeli sugerujesz się wyglądem - kolorem takim metalicznym to jest to tylko warstwa zewnętrzna. po zadrapaniu lub przeszlifowaniu robią się "żółte" :)

Jak kołata mi się po głowie to ten metaliczny kolor blaszek to pozostałości procesu naświetlania i foto trawienia - ogółem procesu technologicznego.

MarCiu
marciu
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - FAQ

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości