Re: Pomocy jak zbudować dioramę !
Napisane: czwartek, 29 sierpnia 2013, 21:49
Nie mam pomysłu na ten model, przeleżał na półce jakiś czas w takiej formie jak wygląda na fotografii. Potraktuje to jako poligon doświadczalny malując wyłącznie pędzlami i w kilku etapach zaprezentuje przebieg tych prac. Wnętrze modelu zostało już wcześniej pomalowane aerografem, co można uznać, jako podkład gdyż większość prac malarskich i tak wykonuje się pędzlem.
Jeśli spodoba mi się malowanie dorobię do modelu portowe nabrzeże i być może na bazie „zatopionego” pojazdu powstanie diorama.
Maluję w technikach laserunkowych „budowę obrazu” zaczynam od nałożenie „chudej” podmalówki. Farbę mieszam bezpośrednio na powierzchni plastiku z dużą ilością rozcieńczalnika, czyli dominujący kolor, np. pomarańczowy do wytworzenia efektu rdzy nakładam w pierwszej kolejności. W podmalówce nie ograniczam się do tej jednej barwy i w trakcie malowania, aby złamać kolor pomarańczowy dodaję w minimalnych ilościach: brązu, błękitu pruskiego, szarego oraz czarnego. Więc farbę bezpośrednio z pojemnika nakładam na powierzchnię plastiku, po czym moczę pędzel w rozcieńczalniku i farbę rozcieram po modelu. Nie dbam o to, że tu i ówdzie prześwituje jasny plastik, a gdzieś tam zalega w szczelinach modelu więcej farby - to nie jest jeszcze malowanie modelu a raczej mazanie pędzlem po plastiku. Celem takiej podmalówki jest „zmatowienie” śliskiej powierzchni plastiku oraz wypracowanie kształtu przejść tonalnych tej samej barwy.
Stosuje miękkie pędzle syntetyczne o rożnych końcówkach.
Jeśli spodoba mi się malowanie dorobię do modelu portowe nabrzeże i być może na bazie „zatopionego” pojazdu powstanie diorama.
Maluję w technikach laserunkowych „budowę obrazu” zaczynam od nałożenie „chudej” podmalówki. Farbę mieszam bezpośrednio na powierzchni plastiku z dużą ilością rozcieńczalnika, czyli dominujący kolor, np. pomarańczowy do wytworzenia efektu rdzy nakładam w pierwszej kolejności. W podmalówce nie ograniczam się do tej jednej barwy i w trakcie malowania, aby złamać kolor pomarańczowy dodaję w minimalnych ilościach: brązu, błękitu pruskiego, szarego oraz czarnego. Więc farbę bezpośrednio z pojemnika nakładam na powierzchnię plastiku, po czym moczę pędzel w rozcieńczalniku i farbę rozcieram po modelu. Nie dbam o to, że tu i ówdzie prześwituje jasny plastik, a gdzieś tam zalega w szczelinach modelu więcej farby - to nie jest jeszcze malowanie modelu a raczej mazanie pędzlem po plastiku. Celem takiej podmalówki jest „zmatowienie” śliskiej powierzchni plastiku oraz wypracowanie kształtu przejść tonalnych tej samej barwy.
Stosuje miękkie pędzle syntetyczne o rożnych końcówkach.