F-14A Tomcat // Academy // 1:72

[Solo]

Inaczej się nie dało.

[Solo]

Skończyłem kładzenie kalkomanii.
W sumie z uzbrojeniem, położyłem jej 235 sztuk. Dojdą jeszcze do tego kalkomanie na Sidewinderach, ale wciąż czekam na dostawę tych rakiet.
Tymczasem Tomcat wygląda tak:

[GUDMUNDUR]

Bardzo mi się podobają linie podziału . Na tą chwilę są w sam raz .

[Solo]

Ale ja ich jeszcze nie brudziłem.
Wash to dopiero jutro chyba.

[GUDMUNDUR]

Wash to dopiero jutro chyba.

Ja rozumiem , piszę jak widz . Na pierwszym zdjęciu od kabiny do skrzydeł są akurat w/g mojego gustu . Jeśli po łoszu reszte utrzymasz w tym stylu to po prostu mi się będzie podobać .

[Solo]

Powinno Ci się spodobać, bo planuję użyć ciemnoszarego washa, więc nie będzie się rzucać w oczy.

[spiton]

Świetne dysze !!!

[Solo]

Położyłem washa w liniach podziału, przy okazji nieco brudząc samolot.
Użyłem do tego misktury Ammo Mig Jimenez Medium Grey i chyba trafiłem z kolorem.
Nie chciałem zbyt kontrastowych linii, ale chciałem żeby je było wyraźnie widać, tak jak na prawdziwych samolotach.
Do skończenia został w zasadzie ostatni etap, czyli lekkie pobrudzenie tu i tam, żeby odtworzyć zużycie maszyny.
Czekam cały czas na brakujące Sidewindery, żeby skończyć model.

[Seweryn]

Nie jest źle, nawet mi się podoba. Wiem że linia jest cieniutka, ale ja bym troszkę mocniej go zużył. Dawaj dalej rakiety itp.

[GUDMUNDUR]

Mi się też podoba wykonanie linii podziału . Zwlaszcza , że to jest 1/72 .
Aby zdjęcia coś zaniedbałeś , takie żółte jakieś .

[Solo]

Nie wiem co jest z tymi zdjęciami, to samo oświetlenie, te same parametry, ten sam balans bieli, a raz wychodzi tak raz tak.
Pierwsze zdjęcie od drugiego dzieli ze 30 sekund, a różnica w obrazie jest.

Tak jak pisałem, właściwego brudzenia nie robiłem, dopiero będę robić.
Plan jest taki (jeśli ktoś chce mnie skorygować, to ostatnie chwile): kładę na cały samolot lakier matowy.
W miejscach gdzie będzie brudzenie, zwilżę powierzchnię white spiritem, a na to będę kładł rozcieńczone, delikatne plamy "brudu" w postaci mieszanki szarej i ciemnobrązowej farby olejnej. Taką miksturę delikatnie rozprowadzę po nawilżonym obszarze.
Na skrzydłach zrobię zaś klasyczne smugi, też farbą olejną.

[Solo]

Pobrudziłem górę maszyny (dojdą jeszcze zacieki i temu podobne detale).
Na razie pobrudziłem samolot "strefowo", czyli tam gdzie łazi obsługa: w okolicach chodniczków, aż do nasady skrzydeł, pomiędzy statecznikami pionowymi, i naturalnie skrzydła i stery wysokości.
Swoją porcję zabrudzeń dostał też kadłub na wysokości owiewki, gdzie obsługa ociera się z zazdrości, że nie może sobie polatać.

[spiton]

Zaczyna robić się bardzo ciekawie !

[Solo]

Wiem co byś zrobił z tym kociakiem, ale nie, mój jest myty dwa razy w tygodniu.

[Solo]

I to już finał.
Tak od góry wygląda kociątko. Dodałem więcej brudu w bezpośrednich okolicach chodniczków i przy kabinie, zrobiłem tez trochę delikatnych wycieków na skrzydłach oraz na kadłubie suchymi pastelami.
Jutro leciutkie brudzenie spodu maszyny (bo tam na zdjęciach widać, że jest raczej czysto, w porównaniu z górą) i można montować wszystko w kupę.
Mówiłem, że to brudzenie z marmurkiem pod spodem wyjdzie fajnie.