I-16 ICM 1:72

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

I-16 ICM 1:72

Postprzez black616 » piątek, 11 września 2009, 00:13

Witam

Wczoraj zacząłem budowę mojego I-16 w barwach fińskich sił powietrznych dokładniej zdobytego w czasie wojny Zimowej egzemplarza I-16 typ 18 oznaczonego w Fińskim lotnictwie kolejno numerami VH-201 i VH-21 .Maszyna była jedną z kilku maszyn zdobytych przez Finów i też jedną z 3 "aktywnie" używanych .Używano jej chyba tylko do lotów testowych w Fińskiej Fabryce Samolotów aka " Valtion lentokonetehdas" i do lotów treningowych . Służył kolejno w jednostkach

LLv 24 (1941)
LeLv 6 (1942)
LeLv 30 (1942-43)

Egzemplarz jaki mam zamiar wykonać posiadał będzie malowanie z roku 1940 jest to jego II malowanie . Pierwsze ograniczyło się do przemalowania samolotu na zielony i błękitny. Polikarpow nie posiadał jeszcze oznaczeń szybkiej identyfikacji .

Obrazek

.Modelik ma uczcić mój powrót do modelarstwa po przerwie.Co do zestawu wybór w 1:72 był oczywiście prosty model ICM'u z tego co wiem pozbawiony jest istotnych wad.Po rozpakowaniu zestawu nie zaskoczyło mnie nic szczególnego przeciętnie wykonanie części bez jakiś większych rewelacji (oczywiście poza możliwością pokazania silnika).Po dokładniejszych oględzinach zauważyłem że osłony podwozia są "pofalowane" .Na szczęście było to jak dotąd jedyny poważny minus zestawu. W celu wykonania poprawnego typu 18 "VH-21" należy dokonać pewnych zmian w zestawie. Gdyż ten pomimo że oferuje możliwość wykonania typu 18 to naprawdę niezbyt by go przypominał jeśli przy budowie szło by się za instrukcją.


W przypadku przeróbki na fiński typ 18 roboty nie ma wiele

1)Należy usunąć linie podziału zaznaczające umieszczenie radiostacji (?) i drzwiczki na prawej stronie kadłuba .
2)Usunięcie "wystającej" części na grzbiecie Raty umieszczonej za siedzeniem pilota

Przerabianie przedniego wlotu powietrza jest w zasadzie bezcelowe na zdjęciach z Suomen Ilmavoimien Historia 07 widać że VH-21 miał ten wlot w kształcie bardzo podobnym do tego z zestawu ICM.Sprawa z kołpakiem jest jeszcze prostsza po prostu go nie zakładać .Jeśli też ktoś chce może zrobić narciarza :roll: z Fińskiego Polikarpowa.C

W przypadku chęci zrobienia radzieckiego typu-18

1)Należy usunąć linie podziału zaznaczające umieszczenie radiostacji (?) i drzwiczki na prawej stronie kadłuba .
2)Usunięcie "wystającej" części na grzbiecie Raty umieszczonej za siedzeniem pilota
3)Przerobić dolny przedni wlot powietrza
typ 18
Obrazek
typ 24
Obrazek
4) do tego przerobić kołpak
typ 18
Obrazek
typ 24
Obrazek
5)Jak się komuś się chce pokazać silnik Raty w całej okazałości to niech się dowie jak powinno się przerobić silnik M-62 na M-63.

Dziś zasadzie sklejałem tylko części kabiny które wczoraj przygotowałem.Nie jest ona w żaden sposób waloryzowana ale mimo to może sprawić pewne kłopoty (zwłaszcza umieszczenie tablicy przyrządów , trzeba ja umieścić odpowiednio daleko aleby nie przeszkadzała przy wkładaniu kokpitu do kadłuba). Części pomalowane farbami Pactra A93,A46 i A74.Błękit wydawał mi się trochę za jasny ale stwierdziłem że to chyba nie szkodzi skoro i kabiny i tak prawie nie będzie widać.Jako podkładu użyłem Pactry A44. Zamieszczam parę zdjęć z 1 fazy .

kokpit i połówki gotowe do połączenia

Obrazek

kokpit zbliżenie
Obrazek

prawa połowa po usunięciu zbędnych linii podziału
Obrazek

przygotowanie do szlifowania 1
Obrazek

przygotowania c.d
Obrazek

całokształt warsztatu (część wyposażenia jeszcze w szufladzie xD )
Obrazek

pozdrawiam
Ostatnio edytowano piątek, 11 września 2009, 07:00 przez black616, łącznie edytowano 2 razy
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 12:15
Lokalizacja: Tychy

Reklama

modele polskich samolotów

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez dewertus » piątek, 11 września 2009, 00:28

Cieszę się, że grono modeli przedstawiających "front północny" się powiększa :mrgreen: Z dużą ciekawością będę śledzić Twój wątek, zwłaszcza że sam mam w planach I-16, ale w oparciu o stary model Revell'a, no i będzie on w barwach strony przeciwnej.

Trzymam kciuki i powodzenia :lol:

pzdr.
Hubert
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez GrzeM » piątek, 11 września 2009, 00:32

Kibicuję!

Drobna korekta: Finowie nie są Skandynawami.
Avatar użytkownika
GrzeM
 
Posty: 3152
Dołączył(a): poniedziałek, 19 stycznia 2009, 22:39

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez black616 » piątek, 11 września 2009, 01:02

Witam

GrzeM napisał(a):Kibicuję!

Drobna korekta: Finowie nie są Skandynawami.


Palmface :oops: i ja śmiem się nazywać historykiem , a do unii Kalmarskiej się dostali no patrzcie państwo co za świat :mrgreen:

dewertus napisał(a):Cieszę się, że grono modeli przedstawiających "front północny" się powiększa :mrgreen: Z dużą ciekawością będę śledzić Twój wątek,


Jak dobrze pójdzie czytaj.Będzie mało nauki :mrgreen: to średnio raz na miesiąc jakiegoś wikinga wypuszczę ( mam w planach nie tylko finów ale też 3 korony i panów Greenlandii )

dewertus napisał(a): zwłaszcza że sam mam w planach I-16, ale w oparciu o stary model Revell'a, no i będzie on w barwach strony przeciwnej.


OOO nie znam tego modelu jakiś stary ? Pewnie przepak :D Dla mnie Ruskie są zbyt ograne :lol: I wg mnie nudne malowania mają ale są gusta etc.

pozdrawiam
Ostatnio edytowano piątek, 11 września 2009, 01:12 przez black616, łącznie edytowano 1 raz
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 12:15
Lokalizacja: Tychy

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez dewertus » piątek, 11 września 2009, 01:12

I-16 Revell'a to bardzo , bardzo stary model :lol: i nie jest przepakiem. Nie mam zacięcia do głębokich modyfikacji, a model Revell'a jeśli mnie pamięć nie myli to Typ 24 - dlatego będzie sowiecki. Dla równowagi w malowaniu fińskim chyba (bo jeszcze nie jestem do końca przekonany) zrobię I-153 :lol:

pzdr.
Hubert
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez black616 » piątek, 11 września 2009, 01:18

Witam

Jak już o 24 na obczyźnie mówimy to jeśli mnie teraz pamięć nie myli to typ 24 był chyba jeszcze w posiadaniu Rumunów . Spoko ja też nie przepadam za wielkimi modyfikacjami . Jak dobrze pójdzie z gryzoniem to może w tym miesiącu zacznę fińskiego Lysandra albo Szwajcarskiego Ms.406 albo fińskiego jeszcze nie zdecydowałem :) .
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 12:15
Lokalizacja: Tychy

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez Jaho63 » piątek, 11 września 2009, 12:56

black616 napisał(a):I wg mnie nudne malowania mają

To faktycznie rzecz gustu, ale sowieci w odróżnieniu od Finów, stosowali wielokrotnie więcej rodzajów kamuflaży (nawet I-16 jest parę całkiem fantazyjnych). Poza tym nie każdy w modelarstwie stawia na efekty wizualne. Jak patrzyć na użycie bojowe to I-16 w barwach "Ilmavoimatu" miał 0 zestrzeleń, a w barwach VVS - mnogo ;o)
No, ale kibicować będę.
dewertus napisał(a):zrobię I-153

Może taką:
Obrazek
Stareńka, jeszcze pędzlowana. :)
black616 napisał(a):albo Szwajcarskiego Ms.406 albo fińskiego jeszcze nie zdecydowałem

Jak Szwajcarski to już D.3801 a poza tym zwycięstw na nim mieli sztuk 3. :)
Finowie na MS-406 - 70 ( w tym najskuteczniejszy pilot Morana na świecie) :)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez black616 » piątek, 11 września 2009, 13:36

Witam

Finowie na MS-406 - 70 ( w tym najskuteczniejszy pilot Morana na świecie) :)


Założę się że autorem dużej części tych zwycięstw chyba koło 15 na Ms.406 jest Urho ,,Pikku Jatti" Lehtovara. Jeśli będę robił fińskiego Ms.406 to obowiązkowo malowanie będzie odpowiadało jednej z jego maszyn.

pozdrawiam
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 12:15
Lokalizacja: Tychy

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez Jaho63 » piątek, 11 września 2009, 13:55

Zjadłeś jedno a :)
Lehtovaara Urho Sakari, właśnie on jest najskuteczniejszym pilotem MS-ów.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez spiton » piątek, 11 września 2009, 14:05

Part zrobił do tego modelu fajną blaszkę. Moim zdaniem obowiązkową ,-)).
Tak, czy inaczej będę obserwował z zainteresowaniem.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez black616 » piątek, 11 września 2009, 15:11

Witam

No cóż kiedy będę robił kolejnego I-16 nie koniecznie fińskiego to na pewno wykorzystam ta blaszkę bo szczerze mówiąc wnętrze ICM'owiskiego Polikarpowa nie jest ani trochę ładne nieważne jak się je pomaluje. :) Nie podjąłem się dodawania żadnych zestawów bo jak już mówiłem miałem długa przerwę i bałem się że może skończyć krótko mówiąc ŹLE.

pozdrawiam
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 12:15
Lokalizacja: Tychy

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez black616 » niedziela, 13 września 2009, 00:26

Witam

Jak to przystało na człowieka z dość dużą ilością wolnego czasu zdaje raport z postępów w budowie.Dzisiejszy wieczór upłyną pod znakiem połączenia kadłuba z skrzydłami i o Mario matko boska pojedynku z ogonem Raty. Od razu mówię zainteresowanym tym modelem przed montażem tej części wypijcie sobie zieloną herbatę , nie rozmawiajcie o polityce ,obejrzyjcie dobry film słowem podjedzcie do tego ze spokojem cierpliwością i dobrym nastawieniem. Połączenie skrzydeł z kadłubem nie nastręczyło wiele trudności wbrew temu co czytałem o tym procesie(nie mówię że efekty są w 100% zadowalające). Najciężej było z połączeniem ogona w jedność. Punkty w których części miały się łączyć ( mówię to o częściach składających się na statecznik poziomy ) były owalne co nastręczało wiele trudności.Na szczęści nie zrobiono jeszcze plastiku z którym nie poradzą sobie moje pilniki :mrgreen: .Ale przyznam by pasowały grubość niektórych fragmentów części części spadła o 3/4.Kolejnym stwarzającym problemy była osłona łączenia stateczników. Aby pasował do ogółu musiałem pracować nad nią przez dobre 15 minut pilnując by nie pękła. ;o) Ale koniec końców udało się :) Jutro jak będę miał czas to postaram się usunąć szpary i jak bóg da to może nawet zacznę malowanie.Silnik postanowiłem pozostawić sobie na koniec albo na moment tuż przed malowaniem. Załączam "parę" zdjęć :mrgreen:

Lewe skrzydło tu szpara jest rozmiarów które jak dla mnie dyskwalifikują ją z kategorii koniecznych do usunięcia.
Obrazek

Tu jest już niestety gorzej ale chyba jeszcze nie postanowiłem czy będę tu ryzykował utratę linii podziału by ją usunąć
Obrazek

Widok na wszystko od góry
Obrazek

zajrzyjcie w bezdenna ciemność :mrgreen:
Obrazek

Przegląd sił przed walką z ogonem
Obrazek

Części ogona
Obrazek

Po konfrontacji VICTORIA !!!
Obrazek

Niestety szpar się nie uniknęło
Obrazek

A tu mamy jedną z części z powodu której trochę się zastanowię czy znowu sięgnąć po ten zestaw
Obrazek

Wyszlifowane połączenie obu połówek kadłuba i widok na połączenie kadłuba z środkową częścią płatu dolnego
Obrazek

Jako szpachli/kleju używam Kropelki co do użycia jej w roli kleju mam jeden wniosek "ten klej naprawdę uczy ze 3eba 5 razy przymieżyć a potem przykleić 8-) "

pozdrawiam
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 12:15
Lokalizacja: Tychy

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez lejgo_inc » niedziela, 13 września 2009, 07:24

Spróbuj może do zlikwidowania szpar w skrzydłach użyć zwykłej szpachlówki i zmyć potem jej nadmiar patyczkiem do uszu moczonym w acetonie. Alternatywnie - polecam szpachlę GS Dissolved Putty i jako zmywacz - GS Thinner (sprawdzone). ICM robi delikatną fakturę powierzchni i w ten sposób powinno się udać ja zachować.
pozdrawiam, Leszek
http://www.shelfoddity.com
[Mankind has a perfect record in aviation; we never left one up there]
Avatar użytkownika
lejgo_inc
 
Posty: 1245
Dołączył(a): wtorek, 16 grudnia 2008, 10:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez Tomasz Dzieciątkowski » niedziela, 13 września 2009, 07:37

A ja polecam na tego typu szpary kilka cienkich warstw Surfacera 500 Gundze Sangyo. Poczekać aż stwardnieją i nadmiar wymyć pędzlem zwilżonym z zmywaczu do akryli Wamodu.
Zabiera to trochę czasu, ale oszczędza dodatkowej roboty i działa bez pudła.
If on my journey, should I encounter God, God will be cut...
Avatar użytkownika
Tomasz Dzieciątkowski
 
Posty: 988
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 19:53
Lokalizacja: Warszawa

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez fragles » niedziela, 13 września 2009, 09:49

lejgo_inc napisał(a): zmyć potem jej nadmiar patyczkiem do uszu moczonym w acetonie.


Tylko nie aceton! Na 100% zniszczy powierzchnię modelu.
Zmywać bezacetonowym zmywaczem do paznokci. Surfacer z Gunze również można tym zmywać.
Franciszek Gleszyński - fra-gles
Avatar użytkownika
fragles
 
Posty: 1606
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:48
Lokalizacja: Rzeszów

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości