W wolnych chwilach od walki w skalach 1:400 i ostatnio 1:350 odgrzebałem model, który przeleżał sporo czasu w poczekalni. Wypraski są pewnikiem starsze ode mnie, co ciekawe części spasowane są całkiem ładnie. Model w zamyśle jest OOB (z małym dodatkiem od siebie) i posłuży mi do nauki wykonywania naciągów. Dodatek polegać będzie na "ubraniu" dosyć ubogiego w detale zestawu w trochę szczegółów zbudowanych własnoręcznie w oparciu o plany A. Grangera. Nie zamierzam korygować przebiegu linii podziałowych, uzupełnię je tylko w miejscach obróbki łączeń. Geometria zostaje również a'la Matchbox. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to szczyt dokładności modelarskiej, zgodności z oryginałem, itp. Może jednak moja zabawa w niniejszym wątku zainspiruje kogoś do zbudowania o wiele dokładniejszej makiety.
![;o)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Wnętrze kabiny (nieobecne w "zapałczanych" modelach) wykonałem od podstaw parę lat temu posiłkując się paroma zdjęciami oryginału. Materiał: blacha offsetowa i odcinki drutu różnej grubości. Zastanawiam się jak je sfotografować – podejrzewam, że potrzebna mi będzie trzecia ręka z punktowym światłem – otwór kabiny jest bardzo mały.
Na początek dwa ujęcia ogólne. Przednia część modelu była już raz malowana ciemnozieloną emalią Molaka oraz gunmetalem Tamiyi. Zastanawiam się czy Surfacer GS zareaguje z zaschniętą na amen emalią olejną i akrylem. Oczywiście przed surfacerowaniem przeszlifuję jeszcze istniejącą powłokę drobnym papierem ściernym. Z uwagi na wykonane wnętrze nie uśmiecha mi się wrzucać modelu do kreta.
![Obrazek](http://i558.photobucket.com/albums/ss29/donalyah00/siskin00.jpg)
![Obrazek](http://i558.photobucket.com/albums/ss29/donalyah00/siskin01.jpg)
Z lewej strony kadłuba, pod kabiną usunąłem dwa prostokąty imitujące część stopnia pomagającego pilotowi dostać się na stanowisko pracy. Sam stopień będzie wykonany z drutu. Na górnej części kadłuba (pomiędzy wspornikami górnego płata) dołożyłem owalną owiewkę odpowietrzenia zbiornika paliwa. Oprócz tego nawierciłem miejsca mocowania linek naciągów w odpowiednich miejscach.
Następnie fotka silnika wzbogaconego o popychacze zaworów i szczegóły osprzętu na przedniej osłonie kadłuba silnika. Stan surowy, po potraktowaniu GS Burnt Iron:
![Obrazek](http://i558.photobucket.com/albums/ss29/donalyah00/siskin0.jpg)
Tutaj już po podmalówkach (czarna VanGogh, brąz oraz srebrny (11) Humbrola) oraz dwóch warstwach rozcieńczonego Sidoluxu. Dodałem również nieco okablowania.
![Obrazek](http://i558.photobucket.com/albums/ss29/donalyah00/siskin02.jpg)
Kolektor oraz rury wydechowe pomalowałem mieszanką bezbarwnego błyszczącego lakieru Molaka oraz fioletowego Humbrola 89. Ciąg dalszy malowania oczywiście nastąpi.
Wspomniane już rury wydechowe:
![Obrazek](http://i558.photobucket.com/albums/ss29/donalyah00/siskin03.jpg)
Końcowe odcinki rur wymieniłem na igły lekarskie o odpowiedniej średnicy.
Na koniec trochę drobnicy. Chłodnicę oleju uzupełniłem o przewody, zaś od podstaw wykonałem obie prądnice. Na zdjęcie załapała się również płoza ogonowa.
![Obrazek](http://i558.photobucket.com/albums/ss29/donalyah00/siskin04.jpg)
Zapraszam do komentowania.