Modelarstwo z pasją

Aleksander napisał(a):może za dużo prysnąłem kaczych jaj

Mam pytanko odnośnie tych "Kaczych Jaj". Czy aby na pewno australijskie samoloty miały na spodzie Duck Egg Green? Wydawało mi się, że Sky Blue.

Masz rację - bardziej był to pewnie Sky Blue, a te kacze jaja, to DuckEgg Blue, nie DuckEgg Green (nie wiem czy jest duża różnica w kolorze, ale chyba jest).
Natomiast jak masz jakiś pomysł na odpowiednik Sky Blue (ale nie ten RAF-owski, tylko RAAF) - proszę o podpowiedź. Poza Gunzo wymienionym w instrukcji Boomeranga SpecialHobby, nic innego nie znalazłem - kolorek może bardziej w "błękit wchodzący", ale chyba podobny.
Znalazłem natomiast Agamy (emalię): Modry Kachnich Vajec (Niebieski Kaczych Jaj), z odpowiednikiem Humbrol Matt 23 - tego z kolei poleca Airfix.
W monografiach jest tylko podany kolor Sky, SkyBlue lub Nr (chyba - piszę z pamięci) K1/35 (czy coś tam), bez odpowiednika dla FS.
Z kolei instrukcja Ltd każe malować spód kolorem Sky FS 25550 - brak odpowiednika w "gotowych" farbach.
Montex też nie podaje konkretnej informacji. Z ustnych przekazów wiem, że malowanie spodów akurat w Boomerangach było różne - np. srebrne też...
Wobec braku konkretu - zdecydowałem się na te "prezydenckie", niebieskie, jaja. Ot i wszystko - ale każdą sugestię przyjmę do rozważenia, póki Sido jeszcze nie położone .
Natomiast ten niebieski, który jest w australijskich Spitfire'ach jest zbyt ciemny dla Boomeranga - widać to na fotografiach - zwłaszcza kolorowych .

Tak wogóle jakie malowanie robisz?

Jacek Bzunek napisał(a):Tak wogóle jakie malowanie robisz?

Najbardziej podobają mi się malowania Foliage Green/DarkEarth/Sky - i taki chcę zrobić. W Ltd jest tylko jedna taka opcja - samolt Rasmusena CA-13 "Recce Robin" (błędnie czasami przedstawiany jako CA-19). Natomiast Boomeranga CA-12 będę robił (z sentymentu) w jakimś malowaniu z Papui Nowej Gwinei - prawdopodobnie cały Foliage Green z białym ogonem (o ile jest taka wersja - bo nie pamiętam), jeżli nie - to na bank - będzie biały ogon, bez względu na rodzaj kamo.
Chciałbym jeszcze kiedyś zrobić jakiegoś "Booma" stacjonującego w Mareeba, Queensland (np. Sindbada II) - też ze względu na sentyment (byłem na tym lotnisku, chociaż dużo, dużo później )

Zgodnie z sugestią Piotra Dmitruka pogłębiłem linie lotek i klap i przetarłem całość papierem ściernym 1000.
Ponieważ dogłębna analiza fotografii i rysunków doprowadziła mnie do stwierdzenia, że jednak ten Humbrol Matt 23 nie jest odpowiedni, postanowiłem w dalszym etapie zmienić kolor spodu na coś bardziej niebieskiego - ale to dopiero po kolejnym preshadingu - może dziś wieczorem.
Na razie fotki tego co zrobiłem:

Udało mi się pomalować najpierw preshading (akryl), a potem zrobiłem połaczenie Azure Blue z białym i prysnąłem spód - na zdjęciach wyszło ciemniej niż w rzeczywistości, chociaż może i tak farba jest zbyt ciemnna - w razie czego jutro rozjaśnię
"Oto foto"





Teraz widać także lotki - a po washu chyba będzie jeszcze bardziej widać...

Model częściowo zamaskowany i pryśnięty od góry (+ kołpak smigła) DarkEarth (Pactra A115) - trochę rzeczywicie ciemny wyszedł w porównaniu do Humbrola Matt 29, którym malowałem Spitfire'a VIII, ale może jeszcze troche zjaśnieje jak wyschnie - zdjęcia na gorąco, tuż po malowaniu. Może jutro uda się dalszy ciąg - maskowanie od góry i FoliageGreen.







PS Przy okazji polecam widoczną na zdjęciach podstawkę "heksagonalną" do malowania - kosztowała chyba ok. 30 PLN, oficjalnie służy jako kręcąca się podstawka pod TV. U mnie się sprawdza do malowania bez zarzutu - jest duża, kręci się swobodnie, ale z niewielkim oporem, powierzchnia chropowata - nic się nie ześlizguje. Planuję nawiercić kilka otworów na pęciki do przytrzymywania malowanych elementów. Od spodu ma kilka gumowych "podnóżków", więc nawet na szybie się nie przesuwa.
Pozdrawiam

Nadal w ciszy , ale brnę dalej. Z patafixu zrobiłem linie podziałowe dla kamuflażu i będę walczył teraz z FoliageGreen - zgodnie z FS użyję Pactry A 31. Zobaczymy jak to będzie wygladało. Rozkład plam zgodnie z artykułem w Scale Aviation Modeller International z lutego 1997



Ponieważ nie starczyło mi cierpliwości na dorobienie masek z papieru, zużyłem całe opakowanie patafixu do maskowania - mam nadzieję, że nie będę tego żałował i że inwestycja była tego warta

Ciszą się nie przejmuj, ja tam z dużym zainteresowaniem obserwuję, w końcu takiego cudaka - brzydaka nie często się widzi. Co do Patafixa to zagnieciesz na nowo i jeszcze będziesz mógł wykorzystać w przyszłości.

Przyłączam się do głosu poprzednika. Może w ciszy, ale obserwuję. Nie sięgnąłeś po znany, idealnie składający się model z japońskiej firmy, tylko odważnie wziąłeś się za mało oklepany projekt.

życzę powodzenia

No - dziasiaj "podgalopowałem" troszkę - farba położona:



maski zdjęte i "wyjechałem" z modelem na taras, zeby było lepsze światło. Już widzę, że prawa burta pod kabiną do poprawki - za mało zielonego (poprawię wieczorem )





Usiłowałem zrobić "fading", czyli wypłowienie, ale mi nie wyszło - chyba jeszcze jestem "za krótki" na takie zabawy.
Natomiast moje rozwiązanie koloru spodu okazało się z grubsza prawidłowe - Airfix dla Spitfire'a Mk Vc podaje RAAF SkyBlue jako mieszankę Azure i białego (tylko troche w innych proporcjach niż ja to zrobiłem, ale chyba nie wygląda rażąco źle).
Jest nadzieja, że go skończę ! Będzie pierwszym moim na nowym pwm-ie i pierwszy w nowym domu (i Pracowni )

Patafix nawet zyskuje po kilkukrotnym użyciu zarób go po malowaniu tak jak ciasto i w wsadź w folię z powrotem .Staje się mniej klejący ale trzyma dalej wystarczająco (mniejsze ryzyko uszkodzenia powłoki przy odrywaniu).A Boomerang jak bobasek-sama radość
Pozdrawiam i kibicuję Ireneusz

Aleksander napisał(a):...Usiłowałem zrobić "fading", czyli wypłowienie, ale mi nie wyszło ...

Polecam metodę z zastosowaniem mocno rozcieńczonej mieszanki werniksu matowego (lub półmatowego) z bardzo niewielkim dodatkiem farby białej lub jasnoszarej - mgiełka na wnętrza paneli (po kalkach, przed zdjęciem masek z oszklenia oczywiscie). Łatwo zapanować nad efektem końcowym - musi się udać.

Bardzo, bardzo ładny model, obserwuję cały czas i coraz częściej spoglądam na pudełko z moim Boomerangiem. Świetne wrażenie robią fale na krawędzi natarcia płata, czy masz na jakieś kwity?

Jacek Bzunek napisał(a):fale na krawędzi natarcia płata, czy masz na jakieś kwity?

Chodzi ci o to czy rzeczywicie te fale tam były ?
Tak - na jedynym dostępnym dla mnie zdjęciu A 46-179 "Recce Robin" Rasmusena (znalezione w dwóch monografiach*) widać sylwetkę samolotu 3/4 z lewego boku (ale tylko przód) i wyraźnie fale na płatach i na dolnej części osłony silnika - jedyny taki przykład (jaki znalazłem) w dość bogatej ikonografii Boomeranga - reszta ma proste linie rozgraniczenia kamuflażu, albo pomalowane na biało krawędzie natarcia. Czy takie "fale" były też w innych okolicach tej maszyny - nie wiem, nie znalazłem fotki - ale założyłem, że mogły być (na niektórych sylwetkach barwnych w okolicy usterzenia pionowego widać trochę pofalowaną linie graniczną - tak też i zrobiłem, zachowując pozostałe fragmenty jak w innych Boomerangach.
A swoja drogą, muszę je trochę "podmalować"
_
* Z.Luranc "Commonwealth Boomerang" Skrzydła w miniaturze 24 str. 45
A.Zbiegniewski, J.Nowicki "CAC Boomerang CAC Wirraway" Wyd. Militaria Nr 43 str. 23