Modelarstwo z pasją

Ostatnio więcej pracy poświęciłem Nieuportowi, ale i tu powoli prace postępują co widać na zbiorczym zdjęciu.



Pierwsze brudzenie silnika.



Ramy dostały linki, naciągi Gaspatch'a







Zbiornik na palio nabiera wyglądu, Ten włos na góre to już nie mój tylko mój pies go tam podrzucił





Podłoga i tablica przyrządów też nabierają wyglądu.

Adam.

Podoba mi się szczególnie podłoga i zbiornik.

Do tej pory prace przy modelu przebiegały dość chaotycznie i w chwilach wolnych przy budowie Nieuporta. Zwolnienie lekarskie pozwoliło na usystematyzowanie i podgonienie prac tutaj.
Zabrałem się za malowanie czerwonych pasków na cylindrach.





Wyszło tak.



Osłona za fotelem pilota dostała lozengę i brudzenie.



Fotel dostanie pasy z HGW.

Pierwsza próba montażu na sucho kabiny w kadłubie.





Wewnętrzne ścianki kabiny dostały lozengę i brudzenie.





Fotel i zbiornik paliwa już zamontowane.



Stan aktualny prac na wczoraj wygląda tak.



Adam.

Elegancko!

Taka pochwała od ciebie to wielki komplement.

Adam.

A po co Ci ten czerwony pasek na cylindrach? Niemcy w ten sposób oznaczali silniki po resursie. Czyżbyś robił nielota? No przecież śmigiełko musi się kręcić.

Adam napisał(a):Taka pochwała od ciebie to wielki komplement.
Adam.

Żebym tylko nie skończył tak jak szczur z bajki Krasickiego:
SZCZUR I KOT
"Mnie to kadzą" - rzekł hardzie do swego rodzeństwa
Siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa.
Wtem, gdy się dymem kadzidł zbytecznych zakrztusił,
Wpadł kot z boku na niego, porwał i udusił.

jasio-g napisał(a):A po co Ci ten czerwony pasek na cylindrach? Niemcy w ten sposób oznaczali silniki po resursie.

Chyba raczej silniki przekompresowane jak to kiedyś nazywali czyli wysokościowe , których nie wolno było odkręcać na maksa poniżej pewnej wysokości. Na dżwigni sterowania miały taką dodatkowa zapadke-ogranicznik.

Pomalowałem te paski zgodnie z instrukcją WNW. Pisza tam, że na każdym cylindrze powinien być malowany czerwony pasek, ponieważ silnik jest przekompensowany czyli tal jak pisał Potez.

Adam.

Ależ to smakowicie wygląda!!! Bardzo mi się podoba. Pasy z materiały z HGW są super!
Oj tylko pozazdrościć!

Dobrze jest Adam, tylko te śruby takie duże wyszły, prawie na 1/3 kadłuba .

waran napisał(a):Dobrze jest Adam, tylko te śruby takie duże wyszły, prawie na 1/3 kadłuba .

One nie wyszły one są zakupione od Gaspatcha. Ich to tu nie będzie prawie widać. Jak będę montował olinowanie to przemyśle czy je montować czy zrobić samemu.

Adam

Teraz sobie uzmysłowiłem co jest grane. Ale masz racje, po zamknięciu kadłuba i tak prawie nic nie widać. Tak samo jak w moim Bristolu -roboty moc a po sklejeniu połówek kadłuba cała misterna praca prawie nie widoczna. Bardzo fajnie wyszedł fotel i ta ścianka. Po skończeniu Fokkera będzie czas aby pomyśleć o Felixstowie .

Ma jeszcze na warsztacie Nieuporta 17, w kolejce czeka kilka Rodenów.
W dalszych planach chciałbym zrobić coś WNW, ale raczej nie Felixstowe, bardziej coś z niemieckiego lotnictwa może jakieś dwuosobowe stwory.

Adam

Wietnam zakończony i wracam TUTAJ.
Warsztat przygotowany na nowe wyzwania.



Zabrałem się za dokończenie silnika a mam tu ambitne plany.
W międzyczasie trochę zainwestowałem i tu pierwsze wyzwanie dorobić rurki do przewodów zapłonowych.

Zrobiłem to na moim nowym nabytku.









Co prawda na co dzień mam odczynienia z obrabiarkami sterowanymi numerycznie to praca na takim manualu była dla mnie dużym wyzwaniem, jak na pierwszy raz to moim zdaniem całkiem nieźle.

Adam.