Fokker Dr.I | Eduard | 1/48

[djack]

Kalki częściowo położone...

A już miałem pytać czemu nie pokryłeś całych skrzydeł i mi się przypomniało, że tam przecież krzyże przyjdą.

[PrzemoL]

Wygląda bardzo ładnie. Aż sobie znów wyjąłem Windsock Special Fokker Dr.I, żeby popatrzeć na zdjęcia Dreideckerów. I jestem całkowicie przekonany do Twojej metody, Wojtku.
Niestety, jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Większość seryjnych Dr.I miała smugi nakładane na naturalny kolor płótna, nie na turkusowy kolor spodu. Jedynie przedprodukcyjne F.I i kilka seryjnych (np. 588/17 zachowany w Imperial War Museum w Londynie) były najpierw całe pomalowane na kolor turkusowy, a potem pomazane. Na zdjęciach trudno je rozpoznać, jedynym wyraźnym rozróżnieniem jest w przypadku turkusowego tła brak turkusowej obwódki widocznej z góry na obrysie statecznika poziomego. Niestety maszyna Steinhausera miała go później pomalowanego na żółto, więc nie da się tego sprawdzić.

[greatgonzo]

Te kalki, to w Photo Shopie, tak? Nie jest to mój okres ale po spojrzeniu na zamieszczone wcześniej zdjęcia i przeczytaniu opisu sposobu nakładania farby przyszło mi do głowy, że może warto by było powtórzyć ten proces przy pomocy pędzelka na czymś (pewnie jakis grubszy papier, może do akwareli?) i efekt zeskanować. Skan ewentualnie podrasować w PS, jeżeli byłaby taka potrzeba i z tego robić kalki.
To co na modelu wydaje się być nieco nazbyt regularne.

[PrzemoL]

greatgonzo, w pierwszym odruchu chciałem napisać to samo co Ty, ale przejrzałem fotki z Windsocka. Te smugi naprawdę były bardzo regularne na swojej dlugości.

[Tomcat]

Kalki częściowo położone...

Podziwiam warsztat, czystość, cierpliwość i umiejętność pracy w PS...
Pięknie !!!

[greatgonzo]

greatgonzo, w pierwszym odruchu chciałem napisać to samo co Ty, ale przejrzałem fotki z Windsocka. Te smugi naprawdę były bardzo regularne na swojej dlugości.

Hmm... widać tak jest. Ale ja idę innym trochę tropem. Gdyby wziąć rzeczywisty Dr I i zminiejszyć 48 razy to pewnie smugi wyszłyby regularne jak od linijki. Na ekranie wyświetla mi się model gdzies tak w 1/32 na oko, a smugi są bardzo równe. W realu, na mniejszym modelu, to wrażenie pewnie wzrasta. Obawiam się, że spoglądając na model zobaczymy samolot oklejony tapetą pokojową. Może właśnie należaloby nieco przesadzić z nieregularnością, żeby stworzyć iluzję ręcznego malowania oryginału. Przecież to jego wielki wyróżnik. Nie raz, przecież, oszukujemy ze skalą, żeby wzmocnić WRAŻENIE realizmu naszych modeli.
Niestety tylko teoretyzuję. Niby powinienem to zrobić i pokazać ale wg mnie to tylko Wojtek jest w stanie wyczarować jakiś niewiarygodny, modelarski skarb i z uśmiechem wyjasnić, że zajęło mu to pół godziny. Skubaniec, mnie przeszlifowanie gniazd lotek w P-47 zajęło dwie .

[wojtek_fajga]

greatgonzo: Te smugi posiadają pewną nieregularność. Są równoległe względem siebie, ale ich kolor i grubość zmieniają się nieco wzdłuż ich długości. Może na poprzednich zdjęciach tego tak dobrze nie widać, ponieważ robione są pod pewnym kątem. Poniżej jest fotografia tych smug zrobiona pod kątem prostym.



A tutaj jedna z forografii z epoki, na których się wzorowałem. Inne pokazał Piotr kilka postów wcześniej.




A tutaj jest fotografia oryginału...




Fotografie pochodzą z Windsock Datafile

[greatgonzo]

To co zrobiłeś to JEST najlepsze odwzorowanie tego malowania jakie widziałem. Pewnie gdyby je sfotografować na czarno biało to wyszłoby jak żywe. Ale na elementach modelu za porządnie to wyglada. Może na żywo jest lepiej, może to efekt laptopa. A może to tylko świeżość kalki i efekt nowości. Trochę patyny i pewnie będę musiał wszystko odszczekać.
Swoją drogą na fotce, którą pokazałeś smugi na płatach układają się dokładnie zgodnie z kierunkiem lotu. Zero skosu. Za to tło pod krzyże jest krzywo.To jak to w końcu było?

[piotr dmitruk]

Było tak jak kto sobie namalował.

[PrzemoL]

Na płatach smugi były ZAWSZE pod małym kątem do osi podłużnej samolotu. Na tej fotce wstawionej przez Wojtka też to widać, tylko że ona jest zrobiona lekko z boku i stąd złudzenie.

[greatgonzo]

Jakie złudzenie, co Ty opowiadasz?! Jest równo jak po sznurku. Jak się uprzesz to zrobię rysunek poglądowy ale widać przecież. Też myślę jak Piotr,że było tak jak ktoś se pomalował. A tu się esteta trafił akurat i pod linijkę zrobił. A potem zwariował i pokrzywił tło pod znaki.

[PrzemoL]

Jakie złudzenie, co Ty opowiadasz?! Jest równo jak po sznurku. Jak się uprzesz to zrobię rysunek poglądowy ale wisać przecież. Też myślę jak Piotr,że było tak jak ktoś se pomalował. A tu się esteta trafił akurat i pod linijkę zrobił. A potem zwariował i pokrzywił tło pod znaki.

Chyba się zgubiłem

[Gienek]

Oj ta złudna perspektywa

[greatgonzo]

Co to jest to żółte?

[Gienek]

Nic. na to nie patrz