Modelarstwo z pasją

Mały powrót z zaświatów . Tematy pozamodelarskie, które mnie mocno blokowały ostatnio załatwione.
Idziemy dalej. Praca z kalkami Techmod bez zastrzeżeń. Pamiętam ich początki. Przeszli długą drogę . Warto było.
Coś tu będzie jeszcze malarsko do poprawy (np. okopcenia) ale krok do przodu wykonany.





BTW. Byłem w Bytomiu w charakterze widza. Widziałem w realu niektóre prace finalistów ostatniego konkursu. Czapki z głów. Zdjęcia jednak tego nie oddają.

Ładnie to wygląda, poproszę o dane farbek, bo chyba nie pisałeś o tym.

Główne kolory jak niżej.

Nie mam palety od AK i w moim magazynku ten zestaw był najbliższy temu jak mi podpowiadała intuicja .

Dzisiejsze prace skoncentrowane były na tym aby niezależnie od efektu końcowego zapewnić osiągnięcie szczytu modelarskiego kunsztu .


i przymiarka na sucho. Kręci się !

Bardzo sympatyczny model powstaje. Nie będzie kłopotów z przyklejeniem stateczników. Mi zawsze coś wypłynie i trzeba potem szlifować, a po pomalowanym to tak sobie to idzie.

georgk napisał(a):Nie będzie kłopotów z przyklejeniem stateczników. Mi zawsze coś wypłynie i trzeba potem szlifować, a po pomalowanym to tak sobie to idzie.

1. Miałem kiedyś awarię z wcześniej przyklejonymi statecznikami i teraz staram się odwlekać moment ostatecznego montażu tak długo jak się da. Takie moje dziwactwo/przyzwyczajenie.
2. Poza tym przy malowaniu kamo na ogonie często jest łatwiej i unikam maskowania w zakamarkach.
3. Przy klejeniu trzeba o tyle uważać, że nie można mocno dociskać ani przesadzić z ilością kleju - trzeba delikatnie i na wyczucie - potwierdzam. Poza tym wszystko musi być dokładnie spasowane, bo jeżeli wiadomo, że i tak trzeba będzie coś uzupełniać/szpachlować itp. to ta kolejność nie zdaje już egzaminu. Jak wszystko jest dobrze spasowane to nic nie trzeba poprawiać, a ewentualnie łączenie pokryć mgiełką bazowego koloru.