Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez Czesio » środa, 11 lutego 2015, 20:41

Co do wypłowień na dyszach, próbowałeś pigmentem ?
Pozdrawiam Daniel
Avatar użytkownika
Czesio
 
Posty: 1079
Dołączył(a): sobota, 5 stycznia 2008, 22:49
Lokalizacja: okolice Częstochowy

Reklama

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez Solo » środa, 11 lutego 2015, 23:22

Próbowałem, ale wychodziło jeszcze gorzej.
Dysze w końcu "pomalowałem" dwoma pigmentami, a przebarwienia zrobiłem, ciemnym szarym i teraz wygląda to dobrze.
Pokażę to wszystko gdy skończę kładzenie tych p#$@$%^!ch nitów HGW, które przyklejają się do powierzchni w stosunku mniej więcej 1:2. Grrrr... Męka straszna, ale już ponad połowę położyłem.
Nigdy więcej tego dziadostwa, o ile nie będę musiał!

Jak na moje standardy, to długo nie aktualizowałem warsztatu.
Mimo tego praca nad myśliwcem wre.

Po wklejeniu kokpitu do górnej połówki kadłuba zorientowałem się, że mimo bardzo dobrego spasowania modelu, to te części akurat idealnie do siebie nie pasują.
W rezultacie kabinka miała wąskie rowki wzdłuż burt kadłuba, oraz została spora szpara na samym końcu kabiny, tam gdzie przechodzi ona w kadłub.
Nie było wyjścia: szpachlowanie tu nie wchodziło w grę, bo nie wyprowadziłbym tego na równo, zasłoniłem więc to wszystko paskami polistyrenu (po zrobieniu zdjęcia zostało to wszystko pomalowane):

Obrazek

Po całej operacji kabinka została zabezpieczona, żeby nie brudziła się w trakcie dalszych prac.

Obrazek

Kolejny krok to wklejenie elementu "grzbietu" kadłuba w górnej połówce kadłuba oraz analogicznej części w dolnej, zawierającej komorę przedniego podwozia.
Szczerze mówiąc to nie mam bladego pojęcia dlaczego Revell w ogóle zrobił te dwie części.
Równie dobrze mógł zrobić od razu z nimi te połówki kadłuba. W dolnej wystarczyło zostawić wtedy otwór na komorę podwozia i już.
Takie wycięcie i zrobienie jako osobnych części tych dwóch elementów nie ma żadnego uzasadnienia jeśli chodzi o montaż kadłuba.
Ta niemądra decyzja projektantów poskutkowała dwoma dniami zabawy w szpachlowanie i szlifowanie, oraz rycie linii podziału, dokładnie tam gdzie wkleiłem te elementy.
Ale wyszło nie najgorzej, choć linie w niektórych miejscach poprawiałem kilka razy.

Dół:

Obrazek

Góra:

Obrazek

Samolot został też odpowiednio dociążony, tak na wszelki wypadek.
Skończyły mi się ciężarki wędkarskie, a że ostatni sklep który je w moim mieście sprzedawał - zbankrutował, użyłem ołowianych plomb.
Trochę duże, ale całkiem wygodnie się je montuje w kadłubie no i są dość ciężkie.

Obrazek
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 10:05

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez potez » czwartek, 12 lutego 2015, 00:19

Solo napisał(a):
[
Szczerze mówiąc to nie mam bladego pojęcia dlaczego Revell w ogóle zrobił te dwie części.
Równie dobrze mógł zrobić od razu z nimi te połówki kadłuba. W dolnej wystarczyło zostawić wtedy otwór na komorę podwozia i już.
Takie wycięcie i zrobienie jako osobnych części tych dwóch elementów nie ma żadnego uzasadnienia jeśli chodzi o montaż kadłuba.
Ta niemądra decyzja projektantów poskutkowała dwoma dniami zabawy w szpachlowanie i szlifowanie, oraz rycie linii podziału, dokładnie tam gdzie wkleiłem te elementy.
]

Ciekawe...
A może mądra decyzja projektantów pozwoliła im zoptymalizowac koszt wykonania form do wersji jedno i dwumiejscowej oraz uwzględnić w modelu różńice w budowie podwozia wersji morskiej i lądowej?
Ależ skąd to niemądrzy projektanci utrudnili życie mądrym modelarzom :mrgreen:
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4699
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 12:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez Maciej Gruca » czwartek, 12 lutego 2015, 09:26

Ten post i poprzedni usunięty na prośbę autora wątku, ze względu na obraźliwy tekst, nie związany z tematem.
P.D.
Avatar użytkownika
Maciej Gruca
 
Posty: 666
Dołączył(a): wtorek, 16 grudnia 2008, 10:20

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez Solo » czwartek, 12 lutego 2015, 21:37

Przed zamknięciem kadłuba postanowiłem zrobić coś z niezbyt mądrym pomysłem Revella, aby od razu zamontować przednie stabilizatory lotu (czy jak się te małe lotki z przodu kadłuba nazywają).
Producent wymyślił sobie je jako jedną cześć, wraz z biegnącą w poprzek kadłuba prosta ramką. Dzięki temu po zamontowaniu można te stabilizatory dowolnie ustawiać.
Sęk w tym, że bardzo one by przeszkadzały w dalszej pracy, o ryzyku ich urwania już nie wspominając.

Początkowo miałem te płetwy zwyczajnie uciąć i na koniec pracy przykleić do kadłuba.
Po namyśle postanowiłem jednak zostawić je ruchome, ale z możliwością zamontowania wtedy gdy będę miał na to ochotę.

W końcówki obciętej ramki (stabilizatory obciąłem wcześniej) wkleiłem miedziane profile, na które będę mógł w dowolnej chwili "nadziać" płetwy, w których nawierciłem stosowne otwory.
Położenie ramki zablokowałem w górnej i dolnej części kadłuba kostkami z polistyrenu, tak więc nie istnieje ryzyko że ramka wypadnie z otworów w kadłubie i zaginie na wieki wewnątrz modelu.

Obrazek

Po zamknięciu kadłuba wystają z niego tylko miedziane bolce.

Obrazek

Po założeniu na nich stabilizatorów (trzeba je będzie naturalnie przykleić do bolców klejem CA) będę miał ruchome płetwy i będę mógł je ustawiać w dowolnej pozycji po zakończeniu prac nad modelem.

Obrazek
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 10:05

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez Marin » czwartek, 12 lutego 2015, 23:37

Pomysł z przednimi statecznikami raczej standardowy aczkolwiek nieco chyba przekombinowany. Ale jak juz tak kombinujesz to mnie sie pojawia pytanie techniczne. Czy te stateczniki mogą wychylac się niezależnie każdy pod innym kątem? Jak nie to twoją konstrukcję można przerobić aby miały wspólną oś obrotu i w dodatku miały ograniczenie wychyłu jak w prawdziwym.

No i mam wątpliwości czy będą te stateczniki ruchome skoro osie są wklejone po obu stronach a ty chcesz te stateczniki do tych osi przykleić. Nie widzę tu po prostu żadnego elementu ruchomego. Wszystko że sobą chcesz skleic chyba.
Marin
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota, 15 lutego 2014, 16:20

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez Solo » czwartek, 12 lutego 2015, 23:54

Marin napisał(a):Pomysł z przednimi statecznikami raczej standardowy aczkolwiek nieco chyba przekombinowany. Ale jak juz tak kombinujesz to mnie sie pojawia pytanie techniczne. Czy te stateczniki mogą wychylac się niezależnie każdy pod innym kątem? Jak nie to twoją konstrukcję można przerobić aby miały wspólną oś obrotu i w dodatku miały ograniczenie wychyłu jak w prawdziwym.

No i mam wątpliwości czy będą te stateczniki ruchome skoro osie są wklejone po obu stronach a ty chcesz te stateczniki do tych osi przykleić. Nie widzę tu po prostu żadnego elementu ruchomego. Wszystko że sobą chcesz skleic chyba.


Nie wiem czy te stateczniki (to chyba dobra nazwa) mogą się wychylać niezależnie, ale podejrzewam że nie mogą.
Nie ma to jednak dla mnie większego znaczenia, gdyż z tego co widziałem na zdjęciach, to chyba na wszystkich te stateczniki są wychylone (albo są ustawione poziomo) tak samo, nie ma przypadku aby były pod różnymi kątami.
Zresztą połączenie ich na sztywno przez Revella sugeruje, że one zawsze pracują w parze, w ten sam sposób.
Dlatego moim zdaniem to właśnie są takie stabilizatory lotu, nie zaś powierzchnie sterowe.

Co do tego czy będą ruchome: będą ruchome, gdyż ja w ogóle nie będę ich kleić do kadłuba.
Po to zrobiłem taką kombinację, żeby po zamknięciu kadłuba cała oś w środku była ruchoma: będzie przytrzymywana tylko w środku tymi klockami do momentu założenia stabilizatorów, żeby te miedziane trzpienie nie wysunęły się z otworów i cały "mechanizm" nie wpadł mi do środka, oraz samym kadłubem.
Bo długość tej ośki to jest tak na styk, jest niemal idealnie tak długa jak szerokość kadłuba w tym miejscu.
Przykleić zaś chcę te stabilizatory tylko do końcówki miedzianego trzpienia - nie do kadłuba.
To wszystko to po prostu kawałek plastikowego pręta przebijającego kadłub w poprzek, na końcach ograniczonego tymi stabilizatorami.
W oryginale te stabilizatory były po prostu odlane jako jedna całość z tą ramką/ośką.
Nie wiem czy tłumaczę to w jasny sposób, ale to jest proste jak budowa cepa.
W finale będę miał to samo co dawał mi Revell, tylko miast jednego kawałka plastiku będę miał trzy sklejone ze sobą, ale nie z kadłubem.
Chodzi tylko o to, żeby w czasie prac nad modelem te stabilizatory mi nie przeszkadzały, będzie tam tylko ta ramka w środku kadłuba i wystające miedziane trzpienie do późniejszego montażu płatów.

Tak w ogóle to nie zależy mi na tym żeby te płaty był ruchome gdy skończę model, chcę tylko mieć możliwość ustawienia ich na koniec tak jak będę chciał.
Jak już to zrobię, po pomalowaniu modelu i przyklejeniu stabilizatorów, to nie wiem czy nawet ich nie skleję z kadłubem na sztywno.
Co do ogranicznika, to on wynika z kształtu tej ramki, której po prostu nie można wychylić zbytnio, bo jej wygięcie powoduje oparcie się w pewnym momencie o podłogę maszyny.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 10:05

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez radoslaw6363 » piątek, 13 lutego 2015, 00:35

Pozostałe posty nie tyczące się bezpośrednio tematu, zostały osunięte.
Proszę pilnować swoich poletek, żeby tam ktoś się brzydko nie bawił.
P.D.
Modelu idealnie oddającego rzeczywistość nie zbuduje się nigdy, ale próbować trzeba !
Nie kłóć się z głupim, bo najpierw zaniży cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem !
Według przeprowadzonych niedawno badań stwierdzono, że ludzie którzy nie rozpoznają ironii i sarkazmu są mniej inteligentni ! Pozdrawiam !
Avatar użytkownika
radoslaw6363
 
Posty: 2546
Dołączył(a): niedziela, 28 lutego 2010, 13:12
Lokalizacja: W PL Aleksandrów Łódzki, ponadto DK,NL,A,SK,D.

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez Solo » piątek, 13 lutego 2015, 16:28

Marin napisał(a):Czy te stateczniki mogą wychylac się niezależnie każdy pod innym kątem?


Sprawdziłem wczoraj i dziś - nie mogą.
Przejrzałem mnóstwo zdjęć i filmów i na żadnym, słownie ŻADNYM nie widać, aby gdziekolwiek i kiedykolwiek te stabilizatory wychylały się niezależnie.
Zawsze są wychylony pod tym samym kątem.
Tak więc nie mogą to być stery wysokości, tylko stabilizatory.

No albo coś innego. :)
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 10:05

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez potez » piątek, 13 lutego 2015, 16:31

Solo napisał(a):Tak więc nie mogą to być stery wysokości, tylko stabilizatory.


specjalnie dla CIebie edukacyjnie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kaczka_(lotnictwo)
Miłego dnia...
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4699
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 12:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez Czesio » piątek, 13 lutego 2015, 16:57

Nawet jeśli mogą się wychylać niezależnie ( a zakładam że mogą, szczególnie przy prędkościach naddźwiękowych) to tylko i wyłącznie pod wpływem ruchów drążka. Gdy pilot puści drążek na ziemi ( ustawi do neutrum) automatycznie ich kąty wyrównają się i wrócą do poziomu.
Edit : od 3:00. Wychylenia minimalne, ale zawsze to coś.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=OhuGxSA4bqg[/youtube]
Pozdrawiam Daniel
Avatar użytkownika
Czesio
 
Posty: 1079
Dołączył(a): sobota, 5 stycznia 2008, 22:49
Lokalizacja: okolice Częstochowy

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez Solo » piątek, 13 lutego 2015, 17:03

Czesio napisał(a):Gdy pilot puści drążek na ziemi ( ustawi do neutrum) automatycznie ich kąty wyrównają się i wrócą do poziomu.


Jak widać nie.
I takie wychylenie planuję zrobić w modelu.
Na płasko byłoby nudno.

Obrazek
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 10:05

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez Solo » piątek, 13 lutego 2015, 17:25

potez napisał(a):specjalnie dla CIebie edukacyjnie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kaczka_(lotnictwo)
Miłego dnia...


Zawsze to jakaś nowa wiedza.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 10:05

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez Czesio » piątek, 13 lutego 2015, 17:30

Solo napisał(a):Jak widać nie.
I takie wychylenie planuję zrobić w modelu.
Na płasko byłoby nudno.

Eh.. miałem na myśli to że inne kąty na canardach są tylko chwilowe, i gdy tylko drążek znajdzie się w położeniu neutralnym, gdy pilot opuszcza kokpit, stery również tak się ustawią, i kąty na nich będą jednakowe. Opadnięcie na tył, jest spowodowane spadkiem ciśnienia w hydraulice po dłuższym postoju. Oba opadają o taki sam kąt. Tak samo jak i klapy oraz lotki. Widać fajnie na filmiku w 0:55 jak silnik zostaje odpalony, włącza się pompa hydrauliki, ciśnienie wzrasta i po osiągnięciu odpowiedniego poziomu ciśnienia otwiera się zawór i wszystkie stery się podnoszą do neutrum.
I nie pilot nie może zostawić drążka wychylonego, jeśli wpadłbyś na taki pomysł.
Pozdrawiam Daniel
Avatar użytkownika
Czesio
 
Posty: 1079
Dołączył(a): sobota, 5 stycznia 2008, 22:49
Lokalizacja: okolice Częstochowy

Re: Rafale M (F.2) // Revell // 1:48

Postprzez Solo » piątek, 13 lutego 2015, 17:33

Owszem, to wszystko właśnie widać na zdjęciu które załączyłem: samolot "wyłączony" i stery oraz klapy w pozycji opuszczonej.
Nie wiem skąd pomysł że drążek bez pilota mógłby być u mnie wychylony, szczególnie że model nie daje takiej możliwości.
Jedyna rzecz jaką muszę zrobić to popracować nad klapami, bo musze je wyciąć.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 10:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości