Dzięki Szarymouse.
To chyba już ostatnie podejście do brudzenia spodu.
Po ostrej krytyce Spitona postanowiłem nieco to wszystko pozmieniać.
Zlikwidowałem rdzawe zacieki i ograniczyłem się do czarnego brudu.
Urozmaiciłem także wszystkie smugi, a także nieco je stonowałem, albo wręcz wiele usunąłem z metalicznego pasa na brzuchu maszyny.
Dodałem też okopcenia w okolicach działka.
Przyglądając się zdjęciom prawdziwego Draken doszedłem do wniosku, że nie uniknę wielu przypadkowych zabrudzeń (nie wycieków, po prostu streaking taki trochę przypadkowy) pojawiających się incydentalnie tu i tam. I tak je też odtworzyłem.
Jeśli ktoś ma jakieś uwagi do tego co widać poniżej, będę wdzięczny za podzielenie się nimi.