Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez dewertus » niedziela, 11 kwietnia 2010, 22:40

Szkoda, że wcześniej o tym nie pomyślałem - mogłem podesłać Ci oszklenie z mojego Invader'a do zamaskowania ;o)
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 01:46
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez Jaho63 » niedziela, 11 kwietnia 2010, 23:34

W komory podwozia "wchodziłeś", czy tylko to co dała ITA?
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez K.Y.Czart » poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 07:45

Jaho63 napisał(a):W komory podwozia "wchodziłeś", czy tylko to co dała ITA?


To Edek, "z pudła" było biednie ;o)
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez Jaho63 » poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 17:14

Przegapiłem, a faktycznie wygląda to ładnie.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez K.Y.Czart » piątek, 16 kwietnia 2010, 12:15

Prace posuwają sie zgodnie z planem. Otwory zamaskowane przed malowaniem gąbeczką, taśmą Tamiya i Tack-Item.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jako pierwszy kolor bazowy na dolnych powierzchniach miał iść Humbrol 65. Ponieważ jednak Invader ma dość "gęstą" strukturę paneli, wzierników itp. elementów na powierzchni skrzydeł i kadłuba, a dodatkowo "górny" kamuflaż to dość gęsto rozmieszczone "lamparcie" cętki - pomyślałem, że "mazanie" dodatkowej gęstwiny ciemnych linii preshadingu będzie nadto. Zrezygnowałem więc z pre- na rzecz postshadingu. Zamiast bazowego H65, pomalowałem dół mieszanką w stosunku 1:1 H65 z łamiącym czysty błękit i rozjaśniającym go H196. Po wyschnięciu na główne linie podziału, krawędzie klap, lotek i sterów prysnąłem dość szerokie rozmyte linie czystym H65, a następnie znacznie węższe H65 z dwoma kroplami H33 (czarnego). Dało to efekt zróżnicowania powierzchni podobny preshadingowi, ale ten sposób jest chyba łatwiejszy do kontroli. Oczywiście całość uzupełni wash i pastele. Ale najpierw rzecz musi wyschnąć, a potem "góra" w cętki.

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam

Krzysiek
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez lejgo_inc » piątek, 16 kwietnia 2010, 12:38

Nono, zapowiada się ciekawie.
Fajnie widzieć yyy "niedoktrynerskie" podejście do malowania.
pozdrawiam, Leszek
http://www.shelfoddity.com
[Mankind has a perfect record in aviation; we never left one up there]
Avatar użytkownika
lejgo_inc
 
Posty: 1238
Dołączył(a): wtorek, 16 grudnia 2008, 11:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez dewertus » piątek, 16 kwietnia 2010, 12:49

Tą gąbeczką to mnie zastrzeliłeś - bardzo ciekawy pomysł! Już niedługo chyba go sprawdzę (na dniach otworzę wątek z budowy Do 17Z-2 z odzysku (stary Revell/Monogram w 1/72).
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 01:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez Jaho63 » piątek, 16 kwietnia 2010, 12:53

Krzyś, ten Invader to jedna z "ulubieńszych" rzeczy, które tu powstają, choć z tym postszadingiem to nie wiem. Pewnie rzecz gust, ale wydaje mi się, że łatwiej zamalowywać centra paneli i tak kontrolować grubość "linii cienia" niż o "cień malować, ale tak jak pisałem, pewnie rzecz gustu, zdolności manualnych. :)
P.S. Cętki na górze to mam nadzieję będą "dwuskładnikowe"? (bardzo ciekawie to na zdjęciach wygląda, nie jak włoskie sadzone, ale jak plama z podmalówką?
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez K.Y.Czart » piątek, 16 kwietnia 2010, 13:10

Jaho63 napisał(a):Krzyś, ten Invader to jedna z "ulubieńszych" rzeczy, które tu powstają, choć z tym postszadingiem to nie wiem. Pewnie rzecz gust, ale wydaje mi się, że łatwiej zamalowywać centra paneli i tak kontrolować grubość "linii cienia" niż o "cień malować, ale tak jak pisałem, pewnie rzecz gustu, zdolności manualnych. :)
P.S. Cętki na górze to mam nadzieję będą "dwuskładnikowe"? (bardzo ciekawie to na zdjęciach wygląda, nie jak włoskie sadzone, ale jak plama z podmalówką?


Janusz, trzeba próbować czegoś nowego, całkiem miło się tak maluje ;o) Kamo "góry" zamierzam zrobić tak: najpierw całość na kolor cętek - coś koło middle stone i dodatkowo dark stone, potem na to maski w kształcie plam, wycięte z taśmy i uzupełnione częściowo Tack-Item. Na to kolor "góry" czyli ciemna zieleń. Potem ręcznie pędzelkiem podmalówki czarno-zielonym. To ostatnie musi wyglądać na ręcznie malowane, bo takie było. I na koniec po całości wash, cienie, brudy itd. Nie lubię czekać po każdym kolorze, ale to emalie - więc nie ma rady :-/
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez Jaho63 » piątek, 16 kwietnia 2010, 14:32

Pomysł ciekawy, to samo mi chodzi po głowie odnośnie malowania mojego "drobnocętkowego" CR.42, z resztą sadzone na MC.200 też chciałem wypróbować w odwrotnej kolejności, tyko bez pędzla. :)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez K.Y.Czart » niedziela, 18 kwietnia 2010, 00:01

Położyłem pierwszy kolor kamuflażu. Kolor, a właściwie kolory łat/cętek. Samolot był malowany przez afrykańskich mechaników w warunkach polowych, zapewne tym, co było pod ręką. Sądząc po wyglądzie kamuflażu na samochodzie stojącym obok Invadera (kamo samolotu można się tylko (przez analogię) niestety domyślać) staranność nie była dla malujących rzeczą najważniejszą. Dlatego też użyłem trzech różnych emalii Humbrola (84, 155, 29), aby plamy były zróżnicowane, choć w podobnej tomnacji.

Obrazek

Po wyschnięciu przykleję wycięte z szerokiej taśmy Tamiya maski plam. Oraz poprawię niebieskim granicę kolorów góra/dół, aby po przyklejeniu na niej wałeczków Tack-Ita, i pomalowaniu głównego koloru "góry" uzyskać płynne przejście

Pozdrawiam

Krzysiek
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez Jaho63 » niedziela, 18 kwietnia 2010, 00:54

Aha, to widzę, że chcesz machnąć plamki od razu w dwóch kolorach? I dobrze, choć ja w wspominanym Fiaciku tak nie dam rady, cętki małe. Myślałem raczej o kolejnym malowaniu: zielony - część plamek przyklejam, brąz - pozostałe i na to piaskowy. Zobaczy się. U Ciebie podejrzewam teraz chcesz "rozrzucić" chaotycznie piaskowe i brązowe plamy a potem podmalówki czarnym/czarno-zielonym? Ja bym się starał wyeliminować pędzel (choć jak się przyjrzałem paszczy to widać toporne nim pociągnięcia), bo to jednak skala mała.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez dewertus » niedziela, 18 kwietnia 2010, 00:59

Widzę że utrzymujesz stały "hardcorowy" poziom budowy - nawet przy malowaniu nie odpuszczasz ;o)
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 01:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez K.Y.Czart » niedziela, 18 kwietnia 2010, 09:57

Jaho63 napisał(a):... U Ciebie podejrzewam teraz chcesz "rozrzucić" chaotycznie piaskowe i brązowe plamy a potem podmalówki czarnym/czarno-zielonym? Ja bym się starał wyeliminować pędzel (choć jak się przyjrzałem paszczy to widać toporne nim pociągnięcia), bo to jednak skala mała.


Dokładnie tak, kształt kilku plamek jest widoczny na zdjęciach - i te postaram się zrobić podobne. Reszta to SF :? Podmalówki - pędzelkiem myślę, że dam radę - aero nie, mój jest za kiepski ;o)
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: Invader Zumbacha - B-26R, Italeri/Revell 1:72

Postprzez K.Y.Czart » niedziela, 18 kwietnia 2010, 18:04

Plamy zamaskowane. Miałem wycinać maski z taśmy, całą rzecz uprościłem do kawałków Tack-it'a. W koncu i tak kształt i rozmieszczenie większości plam jest dziełem przypadku ;o).

Obrazek

Zastanawiałem się, którym ciemnym zielonym potraktować górę. I po przymiarkach pozostałem przy H163, czyli takim jak przy pierwszym podejściu do "sharka". Z podmalówkami będzie mniej więcej tak to wyglądało.

Obrazek

Jak nic się nie zmieni, jutro prysnę zielony ;o)

Pozdrawiam

Krzysiek
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości