Spitfire Mk.I Airfix 1/72

[Mac Eyka]

Malowanko już znalazłem nawet wydrukowałem je sobie. Ale zastanawiam się nad wycinaniem. Na skrzydła to jeszcze można ale krzywizny na kadłub to już nie wiem jak.
Do kreta nie wrzucę bo primo spod kadłuba jest oki, a po drugie primo to zrobiona jest kabinka i przyklejone oszklenie, a po kretowaniu to pewno bym se to mógł wsadzić.
A przy okazji zastanawiam się nad tym jak to było z lusterkami wstecznymi. Mój Spitek takowego na bank nie miał to są zdjęcia tego samolotu.Ale jak to było z innymi, czy część miało a część nie. A może miały one tendencję do urywania się .

[Grzegorz2107]

Malowanko już znalazłem nawet wydrukowałem je sobie. Ale zastanawiam się nad wycinaniem. Na skrzydła to jeszcze można ale krzywizny na kadłub to już nie wiem jak.
Do kreta nie wrzucę bo primo spod kadłuba jest oki, a po drugie primo to zrobiona jest kabinka i przyklejone oszklenie, a po kretowaniu to pewno bym se to mógł wsadzić.

Na kadłub nie da rady w całości.
Najważniejsze, żebyś odwzorował dokładnie rozkład i wielkość plam. Technika dowolna. Patafix w wałeczkach już stosowałeś. Spróbuj je połączyć. Szablon z papieru pomoże Ci zaznaczyć granice kolorów w odpowiednich miejscach.

[Mac Eyka]

No i dobra.
Modelik przemalowałem.
Spitek dostał nowy mundurek i chyba teraz będzie cacy.

[Jarek Gurgul]

...chyba teraz będzie cacy.

I jest cacy. Wygląda to jak na razie bardzo przekonywująco.

Jarek

[Grzegorz2107]

...chyba teraz będzie cacy.

I jest cacy. Wygląda to jak na razie bardzo przekonywująco.

Jarek

Poza szparą na łączeniu kadłuba i skrzydła
Macieju, zainwestuj w szapachlówkę w płynie, albo surfacera, którym też takie miejsca można zatykac i potem wycierac nadmiar rozpuszczalnikiem nie niszcząc w żaden sposób faktury powierzchni, tutaj wypukłych linii.
Przetestowałem na swoim Airfixie Mk.IX, który pomimo wyszpachlowania wszystkich szparek nie stracił ani jednego nita. Szpachlówka w płynie ma też tę zaletę, przynajmniej ta od Gunze, że można ją rozrzedzac rozpuszczalnikiem nawet jak już w słoiczku prawie skamienieje i nie traci swoich własności. Jeden słoik mam właśnie taki z odzysku, dolałem rozpuszczalnika i działa dalej.

[spiton]

Jest gites.

[Mac Eyka]

Spitfire już jest prawie gotowy.Położyłem trzy warstwy sidoluxu i nałożyłem kalkomanie pochodzące z zestawu Airfixa oraz z jakiejś innej kalki pochodzącej z magazynu.
Numery seryjne wykonałem z zestawu liter i cyfr Tally Ho. No i tutaj wyszła lekka kicha gdyż kalki te wyraźnie się świecą.
Pokryłem je ze 3 - 4 warstwami Solu ale to nie za bardzo pomogło. Nie za bardzo wiem co z tym fantem zrobić.
No ale czas na kilka fotek:









Dla zainteresowanych śmigiełko się kręci.

[Lucas HS]

Yyy? Co mu się stało?
Mam na myśli powierzchnię, która jest jakaś chropowata. I poszarpane krawędzie farby.