Witam,
Zarzekałem się że plastiku do ręki nie wezmę, przepraszam, ciągnie wilka do lasu.
Jest to na razie jedyny producent tego typu samolotu w skali 1:48.
Niestety, wypraski pozostawiają wiele do życzenia, ale jak nie ma innego
"na bezrybiu i rak ryba". Czeka mnie trochę pracy, czyli odpoczynku od Dromadera.
Tak to się na razie prezentuje, zaślepiłem otwory sterów wysokości, będą ruchome.
Za późno się zorientowałem że gondola haka jest tak gruba, wyciąłem i będę musiał
dorobić nowy hak. Jakoś to pójdzie, kokpit mam żywiczny więc to raczej szybko pójdzie.
Nie będę się bawił w rozbebeszanie, płatowiec traci urok, moim zdaniem, gdy ma za dużo
dziur, pootwieranych luków ect. Trochę części muszę sam dorobić, te z zestawu są do niczego.
Napadło mnie zrobienie kolekcji samolotów pokładowych, tych które najbardziej mi się podobają.
Dotarł do mnie A-7E Hobby Bosa. Jak by Prowler był tak zrobiony ! ! ! !! !! ! !! ! ! ! !
Pozdrawiam
Marek