Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez Dominik » piątek, 2 lipca 2010, 13:18

W międzyczasie zacząłem dłubanie przy kolejnym modelu, tym razem Bizonik. Model będzie prawie z pudła. Dodane będą tylko pasy i tablice z zooma. Wnętrze kadłuba w miarę zrobione. Wymaga jednak kilku poprawek. Przede wszystkim przemalowania przedniej części, która będzie widoczna od spodu na aluminium. To co zapaćkane na biało o rożne dziwne doły i doliny. Ta część konstrukcji skrzydeł też będzie na aluminium. Cała reszta, na podstawie info z IPMS Stockholm na rafowski interior green. Choć czytałem też inne zdania na ten temat, zdecydowałem się na ten kolor.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przy okazji zauważyłem jeszcze kilka dołków do zaszpachlowania w przedniej części kadłuba. Wieczorem trzeba będzie poszaleć z płynna szpachlą.
"Build what you want, the way you want to and, above all, have fun"* (Al Superczynski)
Honour Thy Tamiya for their kits are idiotproof.

IPMS Świdnica
Avatar użytkownika
Dominik
 
Posty: 2615
Dołączył(a): wtorek, 25 grudnia 2007, 17:16

Reklama

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez dewertus » piątek, 2 lipca 2010, 15:28

A jakie malowanie?
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 01:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez Dominik » piątek, 2 lipca 2010, 15:55

Malowanie będzie pudełkowe NF-O z zielonym smokiem. Mam jedynie zagwozdkę. Jak pomalować płytę pancerną chroniącą głowę pilota - czarny, aluminium czy też interior green? Z drugiej strony michałp78 w swoim warsztacie nie wstawił płyty. Poza tym na zdjęciach też nie widzę płyty. Może zostawić kokpit bez płyty. Proszę o pomoc z tą płytą. Wszelkie rady mile widziane. A może ktoś ma wyraźne zdjęcia samolotów RNZAF/RAF, na których widać płytę...lub jej brak.

Dziękuję z góry.
"Build what you want, the way you want to and, above all, have fun"* (Al Superczynski)
Honour Thy Tamiya for their kits are idiotproof.

IPMS Świdnica
Avatar użytkownika
Dominik
 
Posty: 2615
Dołączył(a): wtorek, 25 grudnia 2007, 17:16

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez dewertus » piątek, 2 lipca 2010, 16:02

Sprawdzę w materiałąch - tak się składa, że wczoraj wydobyłem na światło dzienne monografię, bo wreszcie wszedłem w jego posiadanie w sali 1/72 :lol:
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 01:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez K.Y.Czart » piątek, 2 lipca 2010, 16:11

Dominik napisał(a):A może ktoś ma wyraźne zdjęcia samolotów RNZAF/RAF, na których widać płytę...lub jej brak.


Buffalo na tym zdjęciu, publikowanym w Aero Journal Hors-Serie No7 z maja 2004, jest opisany jako jedna z maszyn 488 RNZAF. Wygląda, że jest to NF-O, choć smoka wyraźnie nie widać. Za to widać płytę pancerną z zagłówkiem. ;o) I raczej jest w kolorze IG.

Obrazek
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez michalp78 » piątek, 2 lipca 2010, 19:19

Cześć, moim strupkiem nie sugeruj się za bardzo - robiłem go zanim zacząłem przywiązywać wagę do takich "drobiazgów", a poza tym to była rewitalizacja trupa US Navy.
Płyta powinna być na pewno. Na tym zdjęciu też ją trochę widać:
[url=http://www.fotosik.pl]Obrazek[/url
Na innym z 488 sqn. wyraźniej:
[url=http://www.fotosik.pl]Obrazek[/url
Też myślę, że to powinno być to samo co w kabinie.

Nie znałem tej fotki zamieszczonej powyżej. Zwróć uwagę na pozycję kokard na skrzydłach. Czyżby rondel na czarnym skrzydle nie miał żółtej obwódki, czy to to zjawisko z "wychodzeniem" żółtego na czarno?). Zgadza się to z instrukcją Tamiyi?

Na jaki kolor malujesz golenie, płytę za przedziałem podwozia, dajesz jednego czy dwa smoki?

Dziwnym zbiegiem okoliczności też wyciągnąłem Buffalo w 48 z szafy, tyle, że F2A-3. Trzymam kciuki za postępy - Twoje i własne.
Pozdrawiam. Michał
Avatar użytkownika
michalp78
 
Posty: 377
Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2009, 20:30

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez dewertus » piątek, 2 lipca 2010, 20:41

michalp78 napisał(a):Płyta powinna być na pewno.


Nie jestem tego taki pewien. W materiałach, które mam pod ręką (Andre R.Zbiegniewski - Brewster F2A Buffalo, wydawnictwo Kagero, nr 2, seria Monografie) są zdjęcia samolotów w służbie RAAF z płytą (A51-7; GA-G, W8236; NF-U; A51-10) jak i bez niej (A51-11, RD-B, W8243; GA-S, AN172; GA-E, W82??). Nie pozostaje nic innego jak wczytać się dokładnie w tekst - może tam jest klucz do rozwiązania tej zagadki (początkowo miałem nadzieję, że może jest to związane z pochodzeniem / partia dostawy, ale ten trop już mi upadł...).
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 01:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez michalp78 » piątek, 2 lipca 2010, 21:13

Ale w NF-O jest, a o tego przecież chodzi. Jeszcze jeden dowód na to, że na froncie wszystko jest możliwe i zdjęcia rozstrzygają.
Pozdrawiam. Michał
Avatar użytkownika
michalp78
 
Posty: 377
Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2009, 20:30

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez Dominik » piątek, 2 lipca 2010, 23:01

Dziękuję wszystkim za wskazówki i zdjęcia. Będzie mi teraz łatwiej dokończyć tę fazę budowy. Zauważyłem tylko jeden zgrzyt. NF-O nie ma takiego małego okienka na ruchomej części osłony kabiny, a zestawowa ma.
"Build what you want, the way you want to and, above all, have fun"* (Al Superczynski)
Honour Thy Tamiya for their kits are idiotproof.

IPMS Świdnica
Avatar użytkownika
Dominik
 
Posty: 2615
Dołączył(a): wtorek, 25 grudnia 2007, 17:16

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez michalp78 » piątek, 2 lipca 2010, 23:30

Zgadza się. Nie wszystkie Buffalo I je miały. Jeśli nie masz takiego szkła w zestawie, a chcesz zrobić NF-O, to mogę Ci wysłać zbędną mi owiewkę z zestawu Special Hobby.Chociaż nie wiem, czy nie lepiej będzie Ci zrobić sobie własną. W razie co - daj znać.
Pozdrawiam. Michał
Avatar użytkownika
michalp78
 
Posty: 377
Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2009, 20:30

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez K.Y.Czart » piątek, 2 lipca 2010, 23:32

No nie ma ;o)

Obrazek

Ciekawy jest ten jasny romb na skrzydle, na lewo od pokrywy km. To indykator gazu?
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez dewertus » piątek, 9 lipca 2010, 11:52

Dominik napisał(a):tylko jeden zgrzyt. NF-O nie ma takiego małego okienka na ruchomej części osłony kabiny, a zestawowa ma.

michalp78 napisał(a):Zgadza się. Nie wszystkie Buffalo I je miały.

K.Y.Czart napisał(a):No nie ma


Ciekawostka - w monografii Kagero jest to samo zdjęcie (czyli limuzyna bez owalnego okienka), ale już w schematach malowania okienko się pojawia. W tej samej monografii jest jeszcze jedno zdjęcie, jednak tak zrobione (jakość i kąt zdjęcia), że można już mieć pewne wątpliwości co do okienka...

Może warto sprawdzić jeszcze jeden trop - pochodzenie tego ezemplarza. Okienko miały wersje budowane od razu jako lądowe (wyjątek stanowią samoloty fińskie). Może oryginalna limuzyna uległa uszkodzeniu i została podmieniona?
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 01:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez michalp78 » piątek, 9 lipca 2010, 12:59

Dewertus, W 8138 Sharpa jest jednym z pierwszych Buffalo I dla Brytyjczyków. Pierwszy - egzemplarz wzorcowy W 8131 też nie miał uchylnego okienka. Od którego egzemplarza zaczęto je montować nie udało mi się ustalić. Wygląda na to, że pierwsza partia była wyposażona w standardową amerykańską limuzynę. Nie jest też prawdą (co podaje Kagero), że na wszystkich brytyjskich Buffalo zrezygnowano z oszklenia spodu kadłuba. Gdzieś jest zdjęcie (niestety nie mogę odnaleźć) pokazujące Buffalo RNZAFu (albo RAFu) z otwartym dolnym szkłem.
Nie wiem jak jest w modelu Tamiyi, ale samolot powinien mieć dwa reflektory do lądowania.
Kolorówką z Kagero nie przejmowałbym się zbytnio. U nich roi się od drobnych błędów w rysunkach. Tutaj zła jest też wielkość i pozycja liter i złe proporcje kokard i fin flasha.
Tak czy owak okienka w owiewce samolot Sharpa nie miał prawdopodobnie od nowości (gdyby miały je wszystkie to skąd wzięłaby się na Malajach taka osłona bez okienka na wymianę?)

Edit Pierwsze 40 Buffalo 339 E wyprodukowano w grudniu 1940. Być może właśnie te nie miały okienka.

Warto przejrzeć: http://www.warbirdforum.com/buff.htm
Ostatnio edytowano piątek, 9 lipca 2010, 13:47 przez michalp78, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam. Michał
Avatar użytkownika
michalp78
 
Posty: 377
Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2009, 20:30

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez dewertus » piątek, 9 lipca 2010, 13:12

michalp78 napisał(a):Nie jest też prawdą (co podaje Kagero), że na wszystkich brytyjskich Buffalo zrezygnowano z oszklenia spodu kadłuba. Gdzieś jest zdjęcie (niestety nie mogę odnaleźć) pokazujące Buffalo RNZAFu (albo RAFu) z otwartym dolnym szkłem.


Też widziałem takie zdjęcie - nie mam pewności, ale coś mi w łepetynie klepie, że to mogła być monografia / artykuł w prechistorycznym LOTNICTWIE..., w każdym bądź razie polskojęzycznym periodyku.


michalp78 napisał(a):Tak czy owak okienka w owiewce samolot Sharpa nie miał prawdopodobnie od nowości (gdyby miały je wszystkie to skąd wzięłaby się na Malajach taka osłona bez okienka na wymianę?)


Samoloty przeznaczone wcześniej dla USMC/USN :?: Buffalo wszak były pchane do sojuszników jako mniej (wcale) nie przydatne dla jednostek amerykańskich (te otrzymywały P-39 i P-40). Też mam wrażenie, że o tym czytałem...

Temat wertuję sobie "przy okazji" bowiem moszę się z zamairem budowy fińskiego Buffalo (w oparciu o leciwy model Matchboxa) :)
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 01:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Buffalo Mk.I Tamiya 1/48

Postprzez michalp78 » piątek, 9 lipca 2010, 15:17

dewertus napisał(a):
Samoloty przeznaczone wcześniej dla USMC/USN :?: Buffalo wszak były pchane do sojuszników jako mniej (wcale) nie przydatne dla jednostek amerykańskich (te otrzymywały P-39 i P-40). Też mam wrażenie, że o tym czytałem...


Oj, tutaj to chyba jednak nie masz racji. To jest samolot z kontraktu. Amerykanie w momencie kiedy Brytyjczycy składali zamówienie wcale nie chcieli się Buffalo pozbywać. Navy nawet konkurowała z Belgami o jedną z partii produkcji. A Angole brali wszystko co się nadawało. US Navy w momencie realizacji zamówienia nie była jeszcze ostatecznie zdecydowana na Wildcata, a nowoczesny samolot pokładowy był towarem bardzo deficytowym w Stanach. To dopiero w czasie wojny okazało się, że Brewster słabo sobie radzi i wtedy faktycznie już nikt go specjalnie nie chciał.
W każdym razie nic nie wskazuje na to, że NF-O jest jakimś przesuniętym amerykańskim F2A-2. To po prostu wczesny B-339E.
Pozdrawiam. Michał
Avatar użytkownika
michalp78
 
Posty: 377
Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2009, 20:30

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości