Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez xenomorph » sobota, 16 kwietnia 2011, 21:59

ROMAN napisał(a):Spiton, ...Sklejam model > maluje model > na czyściocha kładę kalki > wymyślam eksploatacje...



Też dało mi to do myślenia.


Pozdrawiam 8-)
Obrazek
Jarosław Rzemiński
Avatar użytkownika
xenomorph
 
Posty: 1640
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 12:35
Lokalizacja: Olsztyn

Reklama

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez spiton » sobota, 16 kwietnia 2011, 22:29

ROMAN napisał(a):Spiton, gdy na początku wieku kleiłem sobie modele samolotów miałem jedną zasadę:
Sklejam model > maluje model > na czyściocha kładę kalki > wymyślam eksploatacje. Tak jest prościej i treść kalek jest integralną częścią malowania a nie brudu.
Natmiast malowanie góry samolotu jest bardzo fajne.

pozdrawiam i dajesz dalej ;o)


Ja po pomalowaniu przecieram ściereczką, żeby wyrównać powierzchnie.Następnie kładę pierwszy wasz, żeby wyczuć sytuację.
Następnie psikam po modelu czymś w miarę błyszczącym, żeby kalki nie srebrzały i żeby utrwalić pierwszy wasz. Potem psikam po modelu czymś matowym, żeby zabezpieczyć kalki. A następnie kombinuje ze śladami eksploatacji.

Chciałbym tylko przypomnieć, że to stary model airfixa, z ogromną ilością szpachli i MS'a. To nie jest Tamka w 48 !!!
Poza tym dopiero zaczynam brudzenie i prawdę powiedziawszy te potokami płynące uwagi krytyczne, trochę niszczę mi "pracowity zapał".Nie mówiąc o tym, że robię go lewą ręką.
To mój model i mam prawo pomalować go tak jak mi wyjdzie. Pewnie będzie to kolejny kiepsko pomalowany przeze mnie samolocik. Ale mam zamiar się tym malowaniem bawić i co ważniejsze cieszyć.
Nie mam ciągle aerografu, zatem będzie to malarski prymityw. Wszystko z palców i pędzla.
Nie liczę, na pozytywne komentarze w galerii, ale przyzwyczaiłem się prowadzić warsztat na forum, to już prowadzę.
Ale wierzcie mi, że ostatnio to przyjemności z tego nie mam żadnej.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez shivadog » sobota, 16 kwietnia 2011, 22:50

Nie kusi Cię by kiedyś spróbować delikatniej z tymi efektami?

Potwierdzam, że góra wygląda dobrze, gdyby nie to, że nie ma oznakowań, to być może brudzenie o krok dalej pogorszyłoby ogólne wrażenie. Dół wygląda jak pomieszczenie na węgiel wiosną, przetarłbym to do (prawie) punktu wyjścia.
W tej skali nie wiem czy ten wash nie powinien być w przypadku dołu, z koloru parę stopni ciemniejszego niż bazowy.
Według mnie w przypadku samolotów warto przed washem położyć błysk, wtedy wszelkie zabrudzenia można łatwiej kontrolować. Bez tego kroku większość efektów jest zupełnie przypadkowa. Tam gdzie powłoka malarska jest bardziej gładka schodzi, gdzie porowata zostaje w nadmiarze.

Zgadzam się z przedmówcami, że w 95%-99% przypadków oznaczenia lepiej kłaść przed efektami eksploatacyjnymi.
Chyba, że na zdjęciach oryginału widać, że mocno używany samolot ma przemalowane oznaczenia.

Tak poza tym - fajny ołówek.
Avatar użytkownika
shivadog
 
Posty: 3811
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 14:51
Lokalizacja: WRSW/3M

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez Jaho63 » sobota, 16 kwietnia 2011, 22:54

Sebastian, przepięknie pomalowany dornie. W ogóle to jak na pędzel i lewą rękę to miażdżący. Tak?
Nie, no przecież co z Tobą Spitonie.
Po pierwsze:
ROMAN napisał(a):Natmiast malowanie góry samolotu jest bardzo fajne.
dewertus napisał(a):Góra fajnie pomalowana
Jaho63 napisał(a):Góra bardzo fajna (zdjęcie 2)
Po drugie:
Mecenas napisał(a):Trudno jednak oceniać efekt końcowy jeszcze w trakcie pracy.
To jakie potoki krytyki??? Seba!!! Większość uważa, że za mocno dałeś do pieca na dole, ale tak jak piszesz, model Twój i możesz jeszcze mu dołożyć. Tylko się nie obrażaj. ;o)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez spiton » sobota, 16 kwietnia 2011, 23:42

Chłopaki, to co do tej pory wrzuciłem to 10 % brudzenia.
Będzie dużo "gorzej". Zatem kiedy zupełnie czysty samolot chwalicie, a pierwszą warstwę wasza uważacie za przesadzoną, to faktycznie brzmi to zdecydowanie krytycznie. Ale oczywiście macie do tej krytyki prawo.
Problem polega na tym, że jeśli efekt końcowy będzie fajny, to i tak wszyscy będziecie już mieli zakodowane, że model jest do bani.
Dlatego w następnym moim modelu wrzucę najpierw galerie, a potem uzupełnię warsztat ,-)).
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez spiton » niedziela, 17 kwietnia 2011, 00:07

Kolejny etap:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez Slash » niedziela, 17 kwietnia 2011, 00:39

Spiton chłopie nie denerwuj się. Ja wiem, że w pamięci masz wątek z Fiatem. Obstawiam, że ci którzy zwrócili uwagę na silne brudzenie już na wstępie, podobnie jak ja spodziewali by się po tym modelu w miarę czyścioch. Syf jednak nie pasuje do dość smukłej sylwetki tego Dornierka. Tym bardziej, że malowanie jakieś chyba wczesnawe, nie jest muł z frontu wschodniego z tego co pamiętam.

Już lepiej wygląda w nowej odsłonie. Mnie osobiście trochę za bardzo rzucają się brudo cienie na liniach podziału na dolnej stronie skrzydeł. Za wyraźne póki co. Też malowane wodnymi farbami? Oleje wbrew pozorom nie muszą schnąć tak długo. Kwestia czym się rozcieńczy i w jakim stosunku. Ewentualnie suszarka do włosów i wio. Wiem bo zdarza mi się olejować modele czasem 5-6 godzin przed oddaniem ;o)
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 17:50

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez spiton » niedziela, 17 kwietnia 2011, 00:54

Rozmazałem "pasy" z olei na spitycie:
Obrazek
Zdjęcie nieobrobione, żeby było maksymalnie prawdziwe.
Ostatnio edytowano niedziela, 17 kwietnia 2011, 01:05 przez spiton, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez Slash » niedziela, 17 kwietnia 2011, 00:59

Zawsze jak brudzę samolot, który naprawdę musi być brudny by odbiorca zorientował się, że takowy zabieg przeprowadziłem to nad i za kołami robię coś co ma udawać rozbryzgi od kół. Myślę, że w Twoim samolocie takie coś dobrze by wyglądało ;o)
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 17:50

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez spiton » niedziela, 17 kwietnia 2011, 01:03

Slash, zdecydowanie zamierzam go ubłocić, i nie tylko ,-)).Ale musi olej wyschnąć, żeby bezbarwny matt położyć.
Ostateczne brudzenia pójdą na matt.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez K.Y.Czart » niedziela, 17 kwietnia 2011, 01:11

spiton napisał(a):...zdecydowanie zamierzam go ubłocić, i nie tylko


A ja sobie zrobię niemiecki czołg, świeżo wymyty szamponem i nawoskowany, i nie tylko. Bo nawiasem mówiąc, miałem nazistów za czyściochów. Ale to będzie w ramach eksperymentów, jak znajdę kiedyś ze dwa dni wolne ;o)
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez Slash » niedziela, 17 kwietnia 2011, 01:24

Spitonie. Oleje gdy wyschną robią się matowe. Do tego dobrze się łączą z pastelami czy co tam chcesz sobie. Dlatego ja z lakieru rezygnuję.
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 17:50

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez spiton » niedziela, 17 kwietnia 2011, 18:26

Kolejny etapik.
1.Lakier bezbarwny vallejo położony po 12 godzinach na podmalówki olejne, zupełnie je rozmył ,-)).
2.Po odtworzeniu owych podmalówek dowiedziałem się, że istnieje płyn przyspieszający schnięcie farb olejnych. Niestety za późno ,-)).

Wygląda to na razie tak :
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez Pawel Burchard » niedziela, 17 kwietnia 2011, 20:49

Wydaje mi się też że masz trochę oszukane krzyże na płacie, krzyż powinien raczej kończyć się z końcem lotki i proporcje białej obwódki takie jak na kadłubie być powinny ;) F-ki też chyba troszkę mniejsze i ja bym chyba robił na spodzie białe ale ponieważ nie robię to się i nie upieram ;))
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

Postprzez Jaho63 » niedziela, 17 kwietnia 2011, 21:06

Dla mnie góra zarąbista. Wybacz Sebastianie, ale dół ciągle słabiej wychodzi.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości