Witam wszystkich.
To będzie mój pierwszy samolot od lat
, i pierwszy tak wielki. Model ten dostałem od Daniela (jeszcze raz dziękuję) jako odrzut ze sprzedaży (brak pudełka), od razu mi przypadł do gustu, żeby było jeszcze ładniej dokupiłem do niego sporo dodatków, czyli: żywiczny kokpit i wnęki hamulców aerodynamicznych z Airesa, blachy Eduarda i maski Montexu do malowania owiewki.
Poza tymi dodatkami żadnych przeróbek nie planuję, poza dorobieniem brakujących nitów, to ma być relaksująca odskocznia od pojazdów.
Na razie jest tak:
Z akcesoriów na złość mi jeszcze nie przysłali kokpitu i do czasu aż go dostanę budowa będzie się ślimaczyć...
Ogólnie wykonie modelu mi się podoba, są ładne wklęsłe linie podziału blach i nity, brak tego niestety na brzuchu i grzbiecie kadłuba, wynikło to z ograniczeń technologicznych form... Ale żaden problem to dla mnie dorobić, już kolejna nitownica się robi.
Poprawy będą wymagać wyloty karabinów, ale rozwiercenie ich pod odpowiednim kątem to też nie problem.
Model też ma silnik ale chyba nie będę go wsadzał do środka, nie chcę mi się walczyć ze szpachlowaniem kanału wlotowego i wylotu powietrza, masa tam śladów wypychaczy i wielkie szpary po łączeniu połówek, dam zaślepki i problem z głowy, wszak model będzie w konfiguracji naziemnej, a silnik może uzupełnię w przewody i zawsze będzie można go postawić obok.
Bardzo fajne są dwa wielkie arkusze kalkomanii, i w dodatku świetnej jakości, malowanie będzie to z box-art'u, ze smokiem, a samolot będzie w kolorze gołego aluminium, do malowania wykorzystam Alclady, a dokładniej różne kombinacje kolorów Polished Aluminium i Stainless Steel, będę próbował się bawić w różnicowanie kolorów arkuszy blach i jakieś cieniowanie.
Na razie próbę zrobiłem na sterze kierunku, tylko jednego koloru, aluminium, i próbowałem też kalkę. Efekt jest dla mnie wystarczający, (efekt porowatości jest troche wyolbrzymiony na zdjęciu).
Lustra raczej nie uda mi się uzyskać, z resztą i tak dojdą washe i kalki.
I jeszcze wywaliłem stare wnęki i wkleiłem nowe z żywicy:
Ogólnie priorytetem przy budowie będzie to że ma on cieszyć oko, niezgodności wymiarowe czy braki jakoś przeboleję...
Zawsze to jakaś odskocznia od pojazdów.
PS jeśli nie chcecie miniaturek to śmiało mówić, ale mi się wydaję że tak jest przejrzyściej.