Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez Żukow » poniedziałek, 3 marca 2008, 21:07

Jako, że się nie znam, to chętnie wtrącę swoje 3 grosze :D Zakładając, że na spodzie został RLM, to mechanicy mieli przypadkiem jakąś puszkę, żeby zamalować krzyże, czy zasłonięto je bezpośrednio kokardami?
Avatar użytkownika
Żukow
 
Posty: 139
Dołączył(a): środa, 31 października 2007, 16:50
Lokalizacja: Częstochowa

Reklama

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez Grzegorz2107 » poniedziałek, 3 marca 2008, 23:16

Jacek Bzunek napisał(a):Również jestem za RLM76 jako bardziej prawdopobnym niż AB, chciaż równie dobrze cały samolot mógł być pomalowany OG z plamami DG.


No to gzt dostanie małego pomieszania zmysłów jak dorzucę, że miałem podobny pomysł z jednym kolorem, ale raczej MSG na całości z plamami DG. :mrgreen:

Mogło być też tak, że nie widać podziału kolorów góry i dołu , bo malujący "z ręki " zrobił tą granicę bardzo nisko. Ciemnym kolorem wydaje się pomalowana boczna część chłodnicy oleju na prawej stronie...


A krzyże na dole płata??? Na pewno standardowa kokarda by ich nie przykryła. Chyba , że się dały zmyć...

No , ja wiem , że to nie konkurs na najdziwniejszy pomysł, ale traktujecie to jako "burzę mózgów" :mrgreen:
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez gzt » poniedziałek, 3 marca 2008, 23:29

MSG to raczej nie bylo. Na zdjeciach jest to dosc ciemny odcien dlatego sadze ze AB lub MB.
RLM76 jest rowniez zbyt jasny.
Przemawia za tym fakt zamalowanie krzyzy i to ze mechanicy uzyli napewno jakiegos koloru RAF a uwzgledniajac ze odcien jest dosc ciemny sadze ze byl to jednak AB (lub MB)

Wyglada na to ze wszystkie Grey mozna usunac (lacznie z RLM76 ktory jest za jasny)
Grzegorz
Avatar użytkownika
gzt
 
Posty: 992
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 16:57
Lokalizacja: Massachusetts

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez Jacek Bzunek » poniedziałek, 3 marca 2008, 23:50

gzt napisał(a):MSG to raczej nie bylo. Na zdjeciach jest to dosc ciemny odcien dlatego sadze ze AB lub MB.)

Skoro ciemny to może jednak OG? A co powiecie na farby USAAF?
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5875
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez gzt » wtorek, 4 marca 2008, 01:31

Chcialbym przedstawic proces myslowy prowadzacy to uzycia Azure Blue

Antoni napisal w tej sprawie:

"The original finish is patchy and looks as though some parts have repainted. The rear fuselage, especially under the tail is a very light tone, different from the rest of the fuselage. The nose, rudder, and underneath of the wing tips are yellow. There may have also been a yellow stripe around the rear fuselage but for some reason this has been crudely over painted with a darker colour. Those parts of the underneath that are not in shadow are noticeably a very light tone.

After it was repainted the underneath is a continuous even tone. The yellow ring of the roundel is almost white so it is obvious that there are no longer any yellow areas left. There are no patches of paint over the areas that were yellow. The underneath colour goes up to the tail and continues onto the lower part of the rudder. This underneath colour is much darker in tone than the original German scheme. I think is it obvious that the whole underneath was painted over.

Towards the end of the war aircraft in Italy were in the standard North European Day fFigher scheme of Ocean Gray/Dark Green/Medium Sea Grey. MSG can appear similar in tone to OG but is lighter. The underneath of the Me109 is darker than the OG, much closer to the DG. It cannot be MSG and I think also too dark to be RLM 76 or 65. If it is not MSG I cannot see how it can be anything but Mediterranean or Azure Blue. Why I don’t know. Maybe they had a lot this colour left over or maybe someone just thought it looked better.
"
Grzegorz
Avatar użytkownika
gzt
 
Posty: 992
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 16:57
Lokalizacja: Massachusetts

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez Grzegorz2107 » wtorek, 4 marca 2008, 02:30

gzt napisał(a):Chcialbym przedstawic proces myslowy prowadzacy to uzycia Azure Blue

Antoni napisal w tej sprawie:]"


Nie wiem kim jest Antoni, ale mnie nie przekonał i ja się z nim nie zgadzam:)

Popatrz na zdjęcia Spitfire Mk.IX. które wg. wszelkich danych są w klasycznym schemacie Day Fighter .
http://www.polishairforce.pl/dyw318zdj.html
W zależności od oświetlenia też można uznać, że na wielu jest zbyt ciemne na MSG...

http://forum.valka.cz/download.php/id/37681
Na tym zdjęciu mamy jasne to co ciemne na bocznym ujęciu :

http://forum.valka.cz/download.php/id/37680

Zobacz jak bardzo różni się odcień goleni podwozia w zalezności od oświetlenia.

Tu by trzeba specjalisty od 109tek czy te rózne odcienie goleni i wew. pokrywy podwozia zgadzają się z fabrycznym sposobem malowania? Mi się wydają oryginalne. Ale w każdym razie jasne, a Polacy jeśli je przemalowali to można założyć, że pociągnęli po całym podwoziu róznież MSG...



Tu bracia Czesi zebrali chyba wszystkie zdjęcia " naszego" Gucia
http://forum.valka.cz/viewtopic.php/t/38209

Komuś kto potrafi rozróżnić jaki kolor jest tam w istocie , należy się najgłębszy szacunek, ale czy to nie jest jakiś szaman:) Albo ktoś kto zrobił analizę tylko na podstawie jednego zdjęcia...

Dla mnie wydaje się niezwykle mało prawdopodobne użycie jakiegoś błękitu. Biorąc pod uwagę, że starannie pomalowali kołpak , z tym cienkim białym paskiem, aby być zgodnie z obowiązujacymi regułami, to również inne punkty regulaminu raczej przestrzegali. Poza tym odpowiedz sobie na pytanie: Jaka farba była tam wtedy łatwiej dostępna: AB ( która pewnie została w Afryce...) czy powszechna już od ponad roku MSG?
Rób jak uważasz, może Ci malarze postąpili tak samo: Pomalowali tak jak im się bardziej podobało:)
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez gzt » wtorek, 4 marca 2008, 03:37

nie przecze ze mam juz metlik w glowie :) a mialo byc tak pieknie kiedy kupilem sobie G6, bo taki to opis znalazlem dotyczacy tego samolotu. Mial on byc w barwach "pustynnych". A potem juz ciagle pod gorke :)

Ale sadze ze juz wychopdzimy na prosta :)

wracajac do naszych kolorow:

Fakt:
Zgadzamy sie chyba wszyscy na to ze gora byla pomalowana DG oraz SG.

Mamy tylko kilka zdjec tego samolotu przy czym widok prawej strony kadluba chyba najlepiej pokazuje wszystkie trzy kolory przy w miare jednakowym oswietleniu.

Srodkowa i fragment przedniej czesci kadluba (wydaje mi sie) ma jakis odblask powodujacy "rozjasnienie". Patrzac na kat robienia zdjecia oraz padania promieni slonecznych ma to sens. Z tego powodu skupiam sie na tylnej czesci kadluba - i tu widac ze spod jest cimniejszy od jasniejszego koloru gory (SG). Stad wniosek ze spod nie mogl byc malowany MSG bo jest on jasniejszy od SG.

jaki kolor mogl byc dostepny dla Polskich mechanikow i spelnial powyzsze warunki ?
Antoni sugerowal AB lub MB. Co innego moglo byc uzyte ?

Innym tematem jest to jak byly malowane golenie podwozia i pokrywy podwozia. Mysle ze golenie zostaly w kolorzez szarym - oryginalnym natomiast pokrywy pomalowano na kolor spodu.
Grzegorz
Avatar użytkownika
gzt
 
Posty: 992
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 16:57
Lokalizacja: Massachusetts

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez Grzegorz2107 » wtorek, 4 marca 2008, 11:24

nie przecze ze mam juz metlik w glowie :)


A ja juz coraz mniejszy. :mrgreen:



Zgadzamy sie chyba wszyscy na to ze gora byla pomalowana DG oraz SG.

SG (?)...Raczej klasyczny Ocean Grey.


Z tego powodu skupiam sie na tylnej czesci kadluba - i tu widac ze spod jest cimniejszy od jasniejszego koloru gory (SG). Stad wniosek ze spod nie mogl byc malowany MSG bo jest on jasniejszy od SG.


Ciemniejszy jest dół steru kierunku, ale to pod statecznikim jest jaśniejsze niż górny kamuflaż. Warto jednak analizować nie tylko jedną fotografię, ale wszystkie dostępne, równiez inne maszyny tej jednostki , malowane przez tych samych artystów. Wtedy wnioski są łatwiejsze i pewniejsze.
Spód był jasny, co widac na innych fotografiach, szczególnie z tym Anglikiem siedzącym na skrzydle po prawej stronie, gdzie oświetlone są elementy chłodnicy i spodu kadłuba pod silnikiem.
Granica kolorów na skrzydle mogła być niżej niż przywykliśmy. Wydaje mi się (?) że niektóre serie Me 109 z końca wojny miały górny kamuflaż zachodzący trochę na spód skrzydeł . możliwe , że polscy malarze też tę granicę zrobili ciut niżej niż w Spitfire.

jaki kolor mogl byc dostepny dla Polskich mechanikow i spelnial powyzsze warunki ?
Antoni sugerowal AB lub MB. Co innego moglo byc uzyte ?

Moim zdaniem tylko MSG. AB i MB dawno straciły ważność...To był 1946 rok . Sądzę, że do jesieni 1944 roku wszystkie maszyny w 318 miały juz europejski kamuflaż.


Innym tematem jest to jak byly malowane golenie podwozia i pokrywy podwozia. Mysle ze golenie zostaly w kolorzez szarym - oryginalnym natomiast pokrywy pomalowano na kolor spodu

Takie rozwiązanie wymagałoby demontażu...to wątpliwe. Raczej zamknięto podwozie i po drobnym maskowaniu koła pryśnięto spód. Wnęki , golen i wew. strona pokrywy została oryginalna RLM. Jeśli nie zamknięto podwozia to możliwa jest wnęka w MSG, a reszta RLM. Wybór należy do Ciebie.


To jest moja opinia. Raczej zachowawcza, unikająca mało prawdopodobnych rozwiązań.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez Kuba P. » wtorek, 4 marca 2008, 13:20

Jesli można, kilka drobnych uwag do toczących się tu dywagacji:

1. Te Messerschmitty składano z elementów dostarczonych przez kooperantów i poddostawców. Z bliska były naprawdę paskudne w wyglądzie. Różnice w odcieniach kolorów farb używanych przez poddostawców to pryszcz. Często niektóre elementy były dostarczane tylko zabezpieczone przed warunkami atm. albo i nawet niepomalowane.

2. Krawędzie natarcia skrzydeł pomalowane były oryginalnie, typowo, w "falbankę".

3. Czym pomalowane były oryginalnie osłony podwozia z wewnątrz i zewnątrz...to dobre pytanie. Tak samo golenie. Raczej nie sądzę, by ktokolwiek malował na nowo podwozie!

4. Teorię o "schowaniu podwozia i malowaniu spodu" bym raczej w drodze dyskusji odrzucił. Żeby w prawdziwym 109 schować podwozie, musiał pracować silnik. Odbywało się to tak, że stawiano samolot na koźle i uruchamiano silnik, wtedy wciągano podwozie. Nie sądzę, by ktokolwiek się w to bawił dla samego przemalowania. Prędzej odkręcono by skrzydła!

miłego dnia :)
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez Grzegorz2107 » wtorek, 4 marca 2008, 14:11

Kuba Plewka napisał(a):4. Teorię o "schowaniu podwozia i malowaniu spodu" bym raczej w drodze dyskusji odrzucił. Żeby w prawdziwym 109 schować podwozie, musiał pracować silnik. Odbywało się to tak, że stawiano samolot na koźle i uruchamiano silnik, wtedy wciągano podwozie. Nie sądzę, by ktokolwiek się w to bawił dla samego przemalowania. Prędzej odkręcono by skrzydła!

miłego dnia :)
Kuba


Widziałem takie zdjęcie, gdzie w ten sposób próbowano działanie podwozia, a może nie tyle samego podwozia co całej instalacji hydraulicznej, pompy, szczelności przewodów... Pełne emocji:)


Nie wiem jak działało to podwozie więc spytam:
Nie było żadnej ręcznej, awaryjnej możliwości otwarcia podwozia w sytuacji gdy np. silnik przerwał pracę ?

Przy niedziałającym silniku utrzymywało się ciągle ciśnienie w układzie hydraulicznym, bez możliwości "zwiotczenia" siłownika przez proste otwarcie lub przełączenie zaworu .(przepraszam za mało tech. słowo:)) ? Bo jeśli nie, to nie powinno być problemem podniesienie i zablokowanie , nawet ręcznie, goleni do położenia zamkniętego ( po podparciu płatów oczywiście...) tak jak to robiono w innych samolotach bez konieczności uruchamiania silnika.

Chociaż ja za b. prawdopodobne uznaję, że nie bawiono się z zamykanie podwozia w tym konkretnym przypadku.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez Kuba P. » wtorek, 4 marca 2008, 16:43

Grzegorz2107 napisał(a):Nie wiem jak działało to podwozie więc spytam:
Nie było żadnej ręcznej, awaryjnej możliwości otwarcia podwozia w sytuacji gdy np. silnik przerwał pracę ?


Wiesz, jak silnik przerwał pracę to nikt nie myślał o podwoziu tylko o awaryjnym lądowaniu, zawsze na brzuchu. W instrukcji procedur awaryjnych jest to wyraźnie napisane. Lądowanie awaryjne zawsze bez podwozia.
Natomiast na okoliczność wystąpienia problemów z hydraulika napędzającą mechanizm wciągania podwozia można było otworzyć podwozie grawitacyjnie. Ręcznie za pomocą cięgła zwalniało się zamki i następnie podwozie powinno samo pod własnym ciężarem się otworzyć. Żeby mieć pewność należało "pokiwać skrzydłami".

Przy niedziałającym silniku utrzymywało się ciągle ciśnienie w układzie hydraulicznym, bez możliwości "zwiotczenia" siłownika przez proste otwarcie lub przełączenie zaworu .(przepraszam za mało tech. słowo:)) ? Bo jeśli nie, to nie powinno być problemem podniesienie i zablokowanie , nawet ręcznie, goleni do położenia zamkniętego ( po podparciu płatów oczywiście...) tak jak to robiono w innych samolotach bez konieczności uruchamiania silnika.


Wiesz co, mam w domu instrukcję obsługi podwozia Bf 109 K-4.
To samo co w G-14/AS.
Zerknę, żeby mieć pewność.

Acha, ps - Bf 109 miał jeden płat a dwa skrzydła :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez gzt » wtorek, 4 marca 2008, 17:20

Cytat:
Zgadzamy sie chyba wszyscy na to ze gora byla pomalowana DG oraz SG.

SG (?)...Raczej klasyczny Ocean Grey.

jasne ze Ocean Grey.


Im wiecej patrze na to zdjecie tym wiecej mam pytan. Mam niejasne wrazenie ze bez dobrej jakosci zdjecia (oryginal ?) to wszelkie dywagacje traca sens. Coraz wiecej niewiadomych.

Jesli nic nowego sie nie pojawi w ciagu dwoch dni to przemalowuje go na MSG - sklaniajac sie ku teorii ze mechanicy uzyli standardow malowan z tego okresu i koniec. Jest to logiczne wytlumaczenie opierajace sie na faktach a kopia zdcjecia znikomej jakosci niestety powoduje wiecej problemow niz wyjasnien
Grzegorz
Avatar użytkownika
gzt
 
Posty: 992
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 16:57
Lokalizacja: Massachusetts

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez Kuba P. » wtorek, 4 marca 2008, 17:46

gzt napisał(a):Mam niejasne wrazenie ze bez dobrej jakosci zdjecia (oryginal ?) to wszelkie dywagacje traca sens. Coraz wiecej niewiadomych.

Jesli nic nowego sie nie pojawi w ciagu dwoch dni to przemalowuje go na MSG - sklaniajac sie ku teorii ze mechanicy uzyli standardow malowan z tego okresu i koniec. Jest to logiczne wytlumaczenie opierajace sie na faktach a kopia zdcjecia znikomej jakosci niestety powoduje wiecej problemow niz wyjasnien


Dokładnie tak samo bym zrobił i w pełni się z Tobą tu zgadzam :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez Grzegorz2107 » wtorek, 4 marca 2008, 18:09

Natomiast na okoliczność wystąpienia problemów z hydraulika napędzającą mechanizm wciągania podwozia można było otworzyć podwozie grawitacyjnie.


Czyli siłowniki nie stawiały oporu , gdy ciśnienie w układzie spadało. Znaczy, że jeśli podwozie grawitacyjnie wypadało to i procedura odwrotna jest jak najbardziej możliwa, czyli przy zwolnieniu blokady podwozia w położeniu otwartym i podparciu skrzydeł , ręczne /nożne przeciwstawienie się grawitacji i zatrzaśnięcie w pozycji zamkniętej.
Taka procedura była znana wśród mechaników obsługujących Spitfire.


Acha, ps - Bf 109 miał jeden płat a dwa skrzydła :)

To poza dyskusją :) ale zawsze warto zwracać uwagę. Dziękuję.

Jeden samolot, jedno malowanie , a ile interpretacji:)
Przecież już ktoś go przedstawiał w schemacie pustynnym i wtedy jak najbardziej AB pod spodem...Jeszcze tylko brakuje Khaki z sanacyjnej Polski. :mrgreen: Albo tak jak tu jeszcze nie sugerowano włoskich zdobycznych kolorów ...
Mam jednak przekonanie, że ta najbardziej prawdopodobna wersja jest prawdziwa. Na 99%

Teraz mnie interesuje jak rozplanujesz plamy DG. Nie wydaje mi się to takie oczywiste :shock:
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: Bf 109 G-14/AS, Hasegawa 1:48

Postprzez Kuba P. » wtorek, 4 marca 2008, 18:24

Grzegorz2107 napisał(a):Czyli siłowniki nie stawiały oporu , gdy ciśnienie w układzie spadało. Znaczy, że jeśli podwozie grawitacyjnie wypadało to i procedura odwrotna jest jak najbardziej możliwa, czyli przy zwolnieniu blokady podwozia w położeniu otwartym i podparciu skrzydeł , ręczne /nożne przeciwstawienie się grawitacji i zatrzaśnięcie w pozycji zamkniętej.


Jesteś tego pewien? Bo ja nie.
Pamiętaj, że Messerschmitt 109 bez skrzydeł mógł stać na swoich własnych kołach, bo golenie montowano do okuć przy przegrodzie ogniowej.
Siłowniki do chowania podwozia Messera były w skrzydłach.
Poza tym wciągać a wypuszczać, czy to obojętne dla siłownika w którą stronę się porusza tłok?
Ja taki pewien nie jestem, wolę sprawdzić. Po prostu nigdy nie spotkałem się z informacją w którejkolwiek z instrukcji dla Bf 109, czy i ewentualnie jak możliwe jest zamknięcie podwozia bez uruchamiania całej instalacji.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości