Jacek Bzunek napisał(a):Również jestem za RLM76 jako bardziej prawdopobnym niż AB, chciaż równie dobrze cały samolot mógł być pomalowany OG z plamami DG.
gzt napisał(a):MSG to raczej nie bylo. Na zdjeciach jest to dosc ciemny odcien dlatego sadze ze AB lub MB.)
gzt napisał(a):Chcialbym przedstawic proces myslowy prowadzacy to uzycia Azure Blue
Antoni napisal w tej sprawie:]"
nie przecze ze mam juz metlik w glowie
Zgadzamy sie chyba wszyscy na to ze gora byla pomalowana DG oraz SG.
Z tego powodu skupiam sie na tylnej czesci kadluba - i tu widac ze spod jest cimniejszy od jasniejszego koloru gory (SG). Stad wniosek ze spod nie mogl byc malowany MSG bo jest on jasniejszy od SG.
jaki kolor mogl byc dostepny dla Polskich mechanikow i spelnial powyzsze warunki ?
Antoni sugerowal AB lub MB. Co innego moglo byc uzyte ?
Innym tematem jest to jak byly malowane golenie podwozia i pokrywy podwozia. Mysle ze golenie zostaly w kolorzez szarym - oryginalnym natomiast pokrywy pomalowano na kolor spodu
Kuba Plewka napisał(a):4. Teorię o "schowaniu podwozia i malowaniu spodu" bym raczej w drodze dyskusji odrzucił. Żeby w prawdziwym 109 schować podwozie, musiał pracować silnik. Odbywało się to tak, że stawiano samolot na koźle i uruchamiano silnik, wtedy wciągano podwozie. Nie sądzę, by ktokolwiek się w to bawił dla samego przemalowania. Prędzej odkręcono by skrzydła!
miłego dnia
Kuba
Grzegorz2107 napisał(a):Nie wiem jak działało to podwozie więc spytam:
Nie było żadnej ręcznej, awaryjnej możliwości otwarcia podwozia w sytuacji gdy np. silnik przerwał pracę ?
Przy niedziałającym silniku utrzymywało się ciągle ciśnienie w układzie hydraulicznym, bez możliwości "zwiotczenia" siłownika przez proste otwarcie lub przełączenie zaworu .(przepraszam za mało tech. słowo:)) ? Bo jeśli nie, to nie powinno być problemem podniesienie i zablokowanie , nawet ręcznie, goleni do położenia zamkniętego ( po podparciu płatów oczywiście...) tak jak to robiono w innych samolotach bez konieczności uruchamiania silnika.
gzt napisał(a):Mam niejasne wrazenie ze bez dobrej jakosci zdjecia (oryginal ?) to wszelkie dywagacje traca sens. Coraz wiecej niewiadomych.
Jesli nic nowego sie nie pojawi w ciagu dwoch dni to przemalowuje go na MSG - sklaniajac sie ku teorii ze mechanicy uzyli standardow malowan z tego okresu i koniec. Jest to logiczne wytlumaczenie opierajace sie na faktach a kopia zdcjecia znikomej jakosci niestety powoduje wiecej problemow niz wyjasnien
Natomiast na okoliczność wystąpienia problemów z hydraulika napędzającą mechanizm wciągania podwozia można było otworzyć podwozie grawitacyjnie.
Acha, ps - Bf 109 miał jeden płat a dwa skrzydła
Grzegorz2107 napisał(a):Czyli siłowniki nie stawiały oporu , gdy ciśnienie w układzie spadało. Znaczy, że jeśli podwozie grawitacyjnie wypadało to i procedura odwrotna jest jak najbardziej możliwa, czyli przy zwolnieniu blokady podwozia w położeniu otwartym i podparciu skrzydeł , ręczne /nożne przeciwstawienie się grawitacji i zatrzaśnięcie w pozycji zamkniętej.
Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości