przez Michał Janik » niedziela, 15 czerwca 2008, 10:08
Pewnie ten patent znacie, ale ja zwykle robię tak, że biorę jakiś żelowy długopis, albo cienkopis, i kładę kilka kropek w oklicach linii podziałowych, a potem delikatnie rozcieram paluchem, wzdłuż samolotu. Wychodzą całkiem fajne smugi. Można spróbować takiej samej metody z farbąolejną dla plastyków. Oczywiście przed tym, a jeszcze przed malowanie koloru spodu, staram się tam dać dość intensywny preshading , który tworzy ciemniejsze tło, bardziej delikatne i wypłowiałe zacieki etc.
Nie może być wolnej Polski bez wolnej Ukrainy i wolnej Ukrainy bez wolnej Polski.
Ignacy Daszyński, ok. 1918