Minął rok...
Ale coś się dzieje
Mam mega pecha do tego modelu, ile razy spaprało mi się przy nim coś to szkoda słów.
No, ale pokażę teraz jak wygląda skrzydło, w wersji finalnej malowania.
Poprzednio bardzo długo rozmawialiśmy na temat tego jak to skrzydło było malowane...oto zdjęcie oryginału, na którym się wzorowałem:
Jak widać spod szachownic widać resztki niemieckich krzyży ścieranych, bo są wyraźnie mało widoczne.
Tak też postanowiłem pomalować mojego Fokkera.
Etap pierwszy:
Robimy zakładki sklejki, którą pokryte jest skrzydło:
Linie podziałowe są do niczego w modelu Eduarda, na zdjęciu, jakie zamieściłem widać, że można sie jeszcze pobawić w odwzorowanie wklęśnięć pokrycia - sklejka była cienka a jakość wykonania niespecjalna, wiadomo, że te skrzydła miały problem z wytrzymałością. Tak daleko nie poszedłem, nie chciało mi sie już w to bawić
Dosyć rzadki - 3-1 surfacer 500 i granice arkuszy - po 3 żebra szerokości każdy oddzielane 3-ma sklejonymi ze sobą i wyciętymi na cienki pasek taśmami Tamiya:
malowanie
1-sze dół:
malowanie 2-gie dół warstwa zachodząca od góry:
Malowanie 3-cie maskowanie zachodzących od góry arkuszy:
I finał po zdjęciu maskowania:
Po każdym malowaniu delikatne przetarcie gąbką ścierna superfine 3M - taki sam efekt da papier 800 na klocku, ale gąbka jest wygodniej.
Zaczynamy malować kolory. Cała zabawa polega na tym, żeby pomalować smugi tak, aby wyglądały na bejcowane kolorami drewno a potem warstwa lakieru na tym. Wymyśliłem po kilku podejściach taki patent:
Kolory Vallejo:
błękitny od spodu: Azur Cielo 70961 mocno rozcieńczony - 20-80+ odrobina opóźniacza:
Delikatne zaznaczenie smug, malowanie z ręki i od kartki, aby ukierunkować smugi.
Fiolet od spodu: Violeta Azur 811 tak jak powyżej:
Wygląda blado?
Tak, bo jeszcze jak doszedłem do wniosku, że kolor jest za mocny to od kartki jechałem dla podkreślenia smug Model Airem Vallejo 001 czyli białym.
I teraz warstwa finalna - czyli Tamiya Clear Blue - rozcieńczone 10-90 mr levellingiem Gunze wąska strużką po
cołości wzdłuż smug:
I spód gotowy
Góra:
Ta sama technika:
zielon
y to mieszanka nakładanych na siebie mokro na mokro Verde Oliva 967 i Oliva dorado 70857, łamane żółtym 70915 i umbrą 70941.
Brąz to ta sama technika, co w przypadku zieleni, ale kolory to ochra 70856 i umbra 70941. Na koniec jak gdzieś było za ciemno to tak samo jak na dole delikatnie białym
Na to idziemy z dwoma clearami tamiya:
Zielony na środek i smoke na brąz:
Nakładamy warstwy tak dług
o aż wygląda to dobrze.
Szachownice:
Na zdjęciu widać, że obwódki maja różne szerokości. No to zrobiłem maski domowym sposobem
Powiem szczerze - dla mnie działają lepiej niż cięte na ploterze - takie tez sobie zrobiłem - bo nad nimi panuje bez problemu. I robi
sie je dokładnie 10 minut...
Narysowałem w Corelu właściwa szachownicę:
i wydrukowałem ma laserówce - sprawdziłem, że nie zniekształca za mocno proporcji- plujka niestety mocno rozciągała mi wzdłuż kierunku druku - prawie 5% to juz było mocno widać.
Następnie naklejam dwa paski taśmy Tamiya 18mm wzdłuż podziału pól:
i
1) nacinam taśmę tam, aby potem odsłonić niepotrzebne fragmenty
2 wycinam kwadrat razem z kartką.
Ta szachownica ma bok 21, 88 mm, jest, więc dość duża.
Teraz DELIKATNIE ściągam papier ze spodu:
I mam szachownice na taśmie transferowej.
Wcześniej pomalowałem na biało kwadraty 21,88 mm - kwadrat zamaskować to nie problem
i na biały kwadrat naklejam szachownicę,
poczym ściągam paski transferowe, jak widać trzeba przemyśleć gdzie je umieścić:
Potem odsłaniam pola do malowania na czerwono:
3 minuty później:
Teraz Tamiya XF-7 Flat Red:
Potem to samo powtarzamy dla dołu. Widać, że w dwóch miejscach zeszła mi farba z taśmą, musiałem potem poprawiać smugi.
Niestety nie zrobiłem zdjęć dla imitacji wytartych niemieckich krzyży. Technika maskowania taka sama, kolor
y to ciemno szary zamiast czarnego i mocno rozrzedzony biały.
po pomalowaniu delikatnie przetarłem wełną mineralna, aby zrobić wrażenie szlifowania - tak jak to wygląda na zdjęciu.
Wynik finałowy:\
Spód
Wierzch:
I tak to wygląda pod światło:
Mnie się podoba
Czy dokładnie tak wyglądał oryginał? Ja uważam, że tak, ale tego już raczej chyba nikt nie jest w stanie potwierdzić na 100%...
Na pewno smaczki, jakie widać bezapelacyjnie na zdjęciach to niesymetryczne namalowanie szachownic i tu się walnąłem - lewa górna jest o 1, 5 mm za bardzo w lewo, prawidłowo jest na spodzie, ale już mi się nie chce tego poprawiać, bo znowu musiałbym wszystko od nowa…
Została mi jeszcze do zrobienia skórzana poduszka we wcięciu baldachimu.
CDN kiedyś