Stało się. Postanowiłem rozgrzebać pierwszą od bardzo wielu lat "rurę". Model nabyty od kolegi z forum, którego w tym miejscu pozdrawiam
Ostatni samolot bez śmigła zrobiłem dobre 18 lat temu i był to MIG-17 z KP.
Fw Ta-183 został wybrany na myśliwiec Luftwaffe na początku 1945 roku. Nigdy nie wszedł do produkcji, podobno nie zbudowano nawet prototypu. Miał być samolotem uniwersalnym, przewidywano możliwość uzbrojenia w rakiety powietrze-powietrze lub bomby oraz dodatkowe zbiorniki paliwa. Po wojnie powstało kilka samolotów przypominających Ta-183.
Więcej napiszę w trakcie budowy.
Zestaw PM jest dość prosty żeby nie powiedzieć uproszczony, ale podobno ma przyzwoite wymiary i proporcje.
Zestaw wybrałem aby przećwiczyć preshading i malowanie. Nie znaczy to jednak że zrobię go prosto z pudła.
Plan jest taki:
1. wydłubać kokpit, zestawowy to jest kpina (patrz poniżej)
2. poprawić wlot powietrza i wyloty działek.
3. wyciąć stery lub klapy.
4. poprawić pokrywy komór podwozia.
5. wydłubać wnęki podwozia i poprawić golenie.
Ponieważ kwestia malowania jest totalną fikcją, jestem otwarty na wszelkie rady i sugestie jak to powinno wyglądać, jak to mogło wyglądać
Bardzo mile widziane wszelkie uwagi i porady w trakcie pracy, jak co powinno wyglądać, bo dokumentacja jest dość uboga.
Zapraszam
Poniżej mały inbox
tu ciekawostka porównanie z MIG-15
kokpit, czyli podłoga i fotel, w sam raz przed telewizor
Fotel od razu postanowiłem wywalić i robię od podstaw, ze ścinków vacu