Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard

Postprzez Michał U. » wtorek, 23 grudnia 2008, 22:16

Witam!

Hawker Tempest to mój ulubiony samolot drugiej wojny światowej i z tym modelem wystartuję w Wielkim Konkursie Wielkiego Gonza. Zestawu jakiś czas szukałem no i w końcu dostał się w moje ręce :twisted: . Malowania jeszcze nie wybrałem, ale o tym potem.

Obrazek

Model, waloryzacja i źródła

Zestaw jest z serii Profipack. Model to wresja późna samolotu. W pudełku znajdują się 4 ramki z jasno-szarego plaktyku, 2 przezroczyste ramki z elementami osłony kabiny, mała blaszka fototrawiona, elementy z żywicy (to będzie mój pierwszy kontakt z tym materiełem) oraz arkusz kalkomanii. Dodatkowo zaopatrzyłem się w dwie blaszki fototrawione Eduarda oraz rury wydechowe Moskita.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Już jest problem, bo w Tempestach nie było podłogi, tylko same oparcia na nogi pilota, zaś Eduard zrobił to tak,jakby podłoga była lita.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na razie zakupiłem coś takiego

Obrazek

Głównie korzystam z tych stron:
- http://airwar.ru/other/draw_fw.html#2
- http://www.hawkertempest.se/

Plany na model

Tempesta chciałbym zrobić w malowaniu samolotu, z którego korzystał jakiś Polak. Poza tym mam nadzieję:
- oswoić się z elementami żywicznymi
- po raz pierwszy odtworzyć całkowite nitowanie
- po raz pierwszy spróbować preshadingu
Jak będzie z odwzorowaniem odkształceń powierzchni poszycia, to się okaże.

Problemy

1. Jeśli ktoś udostępniłby mi dokładne informacje na temat polskich pilotów i ich Tempestów byłbym zobowiązany. Zdjęciami też nie pogardzę ;o) . Znam oznaczenia Domańskiego i Ostaszewskiego, ale nic poza tym :-/
2. Potrzebuję planów samolotu z pełnym nitiwaniem w skali 1/48. Jeśli ktoś wie, gdzie mogę takowe znalźć lub by mi je udostępnił, byłbym baaardzo wdzięczny.

Pozdrowienia
Ostatnio edytowano środa, 5 sierpnia 2009, 19:24 przez Michał U., łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Michał U.
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 23 października 2008, 16:07

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez Dominik » wtorek, 23 grudnia 2008, 22:55

Ha, niewiele brakowało a bym się na niego rzucił....ale odpuściłem.
Sam model to duża ciekawostka...taki "Łoś end gol" czyli dwa w jednym...wersja wczesna i późna. Kiedyś kupiłem wersję wczesną ale zrobię późną...tylko musze zdobyć jakieś fajne kalki do późnej.
Mam pytanko. Czy plastik ma taka dziwną, chropowatą, powierzchnię? A kabiną się nie przejmuj, jak zamkniesz model to i tak nie będzie dużo widać.

Michał U. napisał(a):Już jest problem, bo w Tempestach nie było podłogi, tylko same oparcia na nogi pilota, zaś Eduard zrobił to tak,jakby podłoga była lita.


Jak masz blaszki, to możesz tylko ich użyć i będzie po problemie.

Zasiadam z kubalem dobrej herbaty malinowej i czekam na dalsze relacje.
"Build what you want, the way you want to and, above all, have fun"* (Al Superczynski)
Honour Thy Tamiya for their kits are idiotproof.

IPMS Świdnica
Avatar użytkownika
Dominik
 
Posty: 2615
Dołączył(a): wtorek, 25 grudnia 2007, 17:16

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez Krystian Ciechowicz » środa, 24 grudnia 2008, 00:06

Hej.
Model przerabiałem kilka razy.
Na dzień dobry ... do pocienienia są wszystkie krawędzie spływu. Uwaga na spasowanie chłodnicy i kabiny. Być może dojdzie do sytuacji, w której podłoga kabiny będzie pocieniona prawie do zera !! Łączenie skrzydeł z kadłubem w dolnej części - masakra !!

Ogólnie życzę wielkiego i nieskończonego zapału przy pracy nad tym modelem.

Pozdrawiam
K.
Avatar użytkownika
Krystian Ciechowicz

BoB 2 miejsce
 
Posty: 1477
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez mr.jaro » czwartek, 25 grudnia 2008, 10:42

Interesujaca maszyna, wiec chcialoby sie z radoscia powiedziec "no, to na zdrowie", ale akurat to zdanie przez gardlo nie przechodzi, bo zestaw niewdzieczny w budowie. Zatem pozostaje trzymac mocno zacisniete kciuki.

Sadzac z checi zdobycia szczegolowych rysunkow mniemam, ze budowa ma stanowic ambitne przedsiewziecie. A do takich zamiarow absolutnie nie pasuje oszklenie kabiny, nadajace sie w najlepszym wypadku jako forma do tloczenia nowego elementu. Oprocz wczesniej wymienionych dorzucilbym jeszcze przede wszystkim potworne wneki podwozia oraz duuzo za gruby statecznik pionowy - blad nieprzyjemny do usuniecia, gdyz poocienic trzeba od zewnatrz, by niedopuscic do zmiany charakterystycznej formy krawedzi natarcia statecznika. Innym, podobnie wrednym miejscem sa krawedzie splywu plata - za grube i do tego jeszcze zaokraglone od strony zewnetrznej - takze tutaj, dla unikniecia wyraznej zmiany obrysu zachodzi raczej potrzeba szlifowania od strony zewnetrznej. Pozniejsze odtworzenie i poprawienie linii podzialu oraz nitowanie to juz tylko droga z gorki... Takze zywice odbiegaja juz od obecnego standardu. Niestety, wiek zestawu daje sie we znaki na kazdym kroku. Elementy zywiczne stanowiace podloge (ktorej w rzeczywistosci nie bylo) oraz boki kabiny dadza sie zeszlifowac do tego stopnia, by pozostala wylacznie kratownica. Akurat te czynnosc da sie wykonac stosunkowo latwo, omijajac koniecznosc budowy kratownicy od podstaw.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez Michał U. » piątek, 26 grudnia 2008, 20:20

Dominik napisał(a):Mam pytanko. Czy plastik ma taka dziwną, chropowatą, powierzchnię?

Rzeczywiście w niektórych miejscach jest troszke chropowato, ale generalnie nie jest źle. Przejade to filcem i będzie git.

Krystian, Jarek dzięki za informacje o zestawie, nie wiedzałem, że będzie aż tak źle. Zastanawiam się, czy zdążę z terminem. Co do ścian i podłogi to nie będę używał żywicy, tylko same blaszki.
Pytanie mam co do fotela. Użyć żywicznego z oparciem w romby czy z blaszki z płaskim oparciem? Ja uważam, że żywiczny.

Skoro nikt nic nie wie dokładnie na temat Polaków i ich Tempestów to myślę, że zrobię mój w malowaniu Domańskiego z oznaczeniami JF-S. Tylko czy kamuflaż był taki sam, jak w np. samolocie Clossermanna? I czy była to wersja późna Tempesta?

A o planach w 1/48 nikt nic nie wie?
Avatar użytkownika
Michał U.
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 23 października 2008, 16:07

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez Kuba P. » piątek, 26 grudnia 2008, 20:58

Michał U. napisał(a):Pytanie mam co do fotela. Użyć żywicznego z oparciem w romby czy z blaszki z płaskim oparciem? Ja uważam, że żywiczny.


Oparcie fotela w Tempeście wykonane było z rozpiętych poziomo ośmiu sprężyn (?) czy drutów. Na to kładziona była mata. Albo więc zrobisz takie oparcie "w romby" właśnie z matą albo bez maty, gołe.
Zdjęcie i rysunek znajdziesz m.in. w publikacji 4+, bardzo przydatnej przy budowie Tempesta.

A o planach w 1/48 nikt nic nie wie?


W skali 1:72 bardzo dobre rysunki modelarskie (z nitowaniem) znajdziesz w jednym ze starszych Fine Scale Modeller lub w 2 tomie "Klub 1:72"
Wystarczy powiększyć i na nich opierać się wykonując nitowanie.
Warto też przejrzeć http://www.hawkertempest.se jeśli jeszcze nie znasz.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez mr.jaro » sobota, 27 grudnia 2008, 08:44

Michał U. napisał(a):Co do ścian i podłogi to nie będę używał żywicy, tylko same blaszki.
Mysle, ze to nie jest najlepszy pomysl. Blaszki sa plaskie i dosyc uproszczone, wiec nie daja tak ladnej glebi, jak elementy zywiczne. Na Twoim miejscu pozostalbym przy zywicy, zeszlifowujac scianki na tyle, by pozostala sama kratownica. To nie jest trudne, ale wymaga troche cierpliwosci i ostroznosci, szczegolnie w ostatniej fazie (szlifowac na mokro, dosyc drobnym papierem, najlepiej ulozonym na szkle). Zasadniczo podobnie mozna postapic z "podloga", jednak tutaj i tak pozostana zbyt grube (z przyczyn technologicznych) "chodniki", bowiem w oryginale kratownica lezala pod nimi. Pomimo, ze z gory tego az tak mocno nie widac, mozna pokusic sie o samodzielne wykonanie dolnej kratownicy (przeciez to tylko kwestia sklejenia kilku plastikowych precikow) biorac jedynie "chodniki" z blaszek.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez Michał U. » środa, 31 grudnia 2008, 16:45

RUSZAMY!
Powoli bo powoli, ale zawsze coś. Ze ścianek została tylko kratownica. Piłowałem pilnikiem do paznokci, potem papierami ściernymi wodnymi, a gdy było już bardzo cienko resztki usuwałem skalpelkiem. Wyszło tak:

Obrazek

I powoli przyklejamy elementy fototrawione:

Obrazek

Obrazek

We wnętrzu mam zamiar pomieszać żywicę z blaszkami + coś ode mnie (mam fajne rysunki kokpitu w "Planach Modelarskich").

Myślę, że podłogę zrobię z blaszki, żeby się wszystko ładnie zmieściło.

mr.jaro napisał(a):... absolutnie nie pasuje oszklenie kabiny, nadajace sie w najlepszym wypadku jako forma do tloczenia nowego elementu.

Co tam jest nie tak? Znalazłem w pudełku ramkę z dzielonym oszkleniem i celownikiem (w pierwszym poście wątku ramka po prawej), której chyba nie było w zestawie od początku, bo nie ma o niej mowy w instrukcji budowy modelu. Może ona by się nadała?

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Michał U.
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 23 października 2008, 16:07

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez Kuba P. » czwartek, 1 stycznia 2009, 13:05

Michał U. napisał(a):Co tam jest nie tak? Znalazłem w pudełku ramkę z dzielonym oszkleniem i celownikiem (w pierwszym poście wątku ramka po prawej), której chyba nie było w zestawie od początku, bo nie ma o niej mowy w instrukcji budowy modelu. Może ona by się nadała?


Co jest nie tak - chyba głównie to że gruba ta osłona jest i brzydka. Niestety odlanie w zwykłej formie tego typu osłony zawsze praktycznie sprawia kłopot. Szkło nie jest równej grubości, tworzy się efekt soczewki i generalnie mimo że przezroczysta względnie to wiele przez nią nie widać.
Obecnie zaawansowani technicznie producenci modeli odlewają takie osłony w formach suwakowych (np. F-16 Tamiya) a w przypadku takich modeli starszych jak właśnie pokazywany Tempest dobrze zorganizować osłonę vacu lub jeśli potrafisz - wytłoczyć samemu właśnie w oparciu o odlew zestawowej osłony.

Poza tym życzę powodzenia z Tempestem.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez mr.jaro » czwartek, 1 stycznia 2009, 19:42

Kuba Plewka napisał(a):Co jest nie tak - chyba głównie to że gruba ta osłona jest i brzydka. Niestety odlanie w zwykłej formie tego typu osłony zawsze praktycznie sprawia kłopot. Szkło nie jest równej grubości, tworzy się efekt soczewki i generalnie mimo że przezroczysta względnie to wiele przez nią nie widać.
Obecnie zaawansowani technicznie producenci modeli odlewają takie osłony w formach suwakowych (np. F-16 Tamiya) a w przypadku takich modeli starszych jak właśnie pokazywany Tempest dobrze zorganizować osłonę vacu lub jeśli potrafisz - wytłoczyć samemu właśnie w oparciu o odlew zestawowej osłony.

Amen!


Michał U. napisał(a):Ze ścianek została tylko kratownica. Piłowałem pilnikiem do paznokci, potem papierami ściernymi wodnymi, a gdy było już bardzo cienko resztki usuwałem skalpelkiem

No wlasnie, dokladnie to mialem na mysli. Te kratownice moznaby jeszcze troche dopracowac, na przyklad odcinajac badz wyrownujac poszarpane krawedzie. Rowniez grube przewody zastapilbym miedzianym drucikiem, by wygladaly bardziej filigranowo. Niewielki naklad pracy, a nieporownanie lepszy efekt.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez Michał U. » czwartek, 1 stycznia 2009, 21:01

mr.jaro napisał(a):Te kratownice moznaby jeszcze troche dopracowac, na przyklad odcinajac badz wyrownujac poszarpane krawedzie. Rowniez grube przewody zastapilbym miedzianym drucikiem, by wygladaly bardziej filigranowo. Niewielki naklad pracy, a nieporownanie lepszy efekt.

Wiem, kratownice są do dopracowania, a kable też mam w planach tylko chciałem się szybko pochwalić efektami szlifowania. ;o)

Kuba - dzięki za informacje o planach, fotelu i osłonie.
Intryguje mnie ta druga ramka z oszkleniem, ale chyba nie jest jakaś zdecydowanie lepsza. Na pewno wykorzystam celownik, który i tak trzeba troche przerobić. Jak zostanie troche czasu to może pokombinuję i z tłoczeniem oszklenia, choć nie palę się do tej roboty, bo tego jeszcze nie robiłem :P

Pozdrawiam i szczęśliwego Nowego Roku
Michał
Avatar użytkownika
Michał U.
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 23 października 2008, 16:07

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez Michał U. » poniedziałek, 19 stycznia 2009, 21:33

Witam!
Kokpit nabrał kształtów, troche w nim zmieniłem, co było dość czasochłonne. Podłoga jest jednak z żywicy, ale mocno przerobiona. I tak jest troszke do zrobienia (poprawic błędy i zrobić ślady eksploatacji). Wash za mną, może będę coś lekko poprawiać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miejsce na klapy zrobione, klapy częściowo zrobione

Obrazek

Obrazek

Eduard zrobił o jedną wręgę (z nazwą strzelałem, jak źle to poprawcie) na klapie za mało, więc dorobiłem je z papieru technicznego.
Dopiero się uczę robić zdjęcia, tato udostępnił mi lepszy sprzęt to jeszcze muszę się nauczyć go obsługiwać. Najgorzej z detalami, ale może się nauczę.

Pozdrawiam i do następnej odsłony
Michał
Avatar użytkownika
Michał U.
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 23 października 2008, 16:07

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez Michał U. » sobota, 24 stycznia 2009, 20:56

Dziś z grubsza skończyłem waloryzować wnękę podwozia.
Tak to wygląda po zwaloryzowaniu blaszkami:

Obrazek

A tak, jak się doda coś od siebie:

Obrazek

I małe porównanie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Użyłem papieru technicznego, drutów różnej grubości, taśmy Tamiyi, cienkiej żyłki i przeciętej igły lekarskiej.
Jeszcze dojdą jakieś przewody, ale na razie nie mam je do czego przyczepić, zrobię je jak będę wklejał podwozie.
Pozdrawiam
Michał
Avatar użytkownika
Michał U.
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 23 października 2008, 16:07

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez Michał U. » sobota, 14 lutego 2009, 12:49

Pomału do przodu.
Statecznik pionowy już pocieniowany, odtworzyłem juz linie podziału blach. Na razie nie wstawiam zdjęć, bo trzeba tam jeszcze co nieco poprawić, między innymi linie, które nie były uwzględnione przez Eduarda.

Wnęki podwozia potraktowałem preshadingiem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiem, że wygląda to do ..., eee..., do tego stopnia źle, że nie ma się czym chwalić. Był to jednak mój pierwszy preshading i założenie było takie, by zobaczyć o co w tym chodzi. Czeka mnie bowiem preshading na powierzchni samolotu po liniach nitów, których jest baardzo dużo i które...
...Zrobię nitowadłem domowej roboty. Wiem, że jest wiele sposobów na budowę tego narzędzia, ale pokażę swój.
Użyłem:
- stary nóż z wymiennym ostrzem
- kółko zębate z zegarka
- ośkę pod kółko zębate
- miniszlifierkę
- tarczę diamentową
- wiertło
- młotek
- pilnik do metalu

Obrazek

Kółko zębate mogłem umieścić w otworze, w którym dawniej znajdowało się ostrze. Nie widziałbym go jednak podczas pracy, więc postanowiłem kółko umieścić w dogodnym miejscu. Otwór dla kółka zrobiłem miniszlifierką i tarczą diamentową:

Obrazek

Następnie przy pomocy szlifierki i wiertła zrobiłem otwór dla ośki kółka:

Obrazek

Oszlifowane piłką do metalu kółko zębate ułożyłem na jego miejscu, a ośkę włożyłem w jej otwór. Potem przy pomocy młotka wbiłem ośkę w otwór w kółku:

Obrazek

W końcu otrzymałem takie narzędzie:

Obrazek

Miałem szczęście, że ośka weszła z pomocą młotka od razu do fabrycznej dziurki kółka zębatego. Dzięki temu nie musiałem rozwiercać otworu.
Powoli zacząłem nitować:

Obrazek

Obrazek

Nie ma łatwo, bo linie podziału blach są strasznie płytkie i muszę je poprawiać. Moje "Plany modelarskie" są raczej poprawne, ale czasem zdarza się, że czegoś brakuje.
Mam ambitny plan, by do końca lutego skończyć nitowanie. Muszę więc pomalować na interior green i wkleić wnęki podwozia, skleić połóki skrzydeł i pocieniować krawędzie spływu.
Roboty troche jest ale trzeba działać.

Pozdrawiam
Michał
Avatar użytkownika
Michał U.
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 23 października 2008, 16:07

Re: Hawker Tempest Mk. V, 1/48, Eduard (W.K.W.G)

Postprzez Speedking » sobota, 14 lutego 2009, 17:05

No i fajne nitowadło wyszło!
Czy jednak nie jest za gęsto tych nitów w okolicach silnika? Wygląda trochę jakby wysypki dostał ;o)
Pozdrawiam, Krzysztof
"Student to już jest absolutne dno piramidy społecznej"
Avatar użytkownika
Speedking
 
Posty: 487
Dołączył(a): poniedziałek, 7 stycznia 2008, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości