Na ten temat toczyła się jakiś czas temu dyskusja. Ta 152 jest po prostu rozmontowany i się kurzy, podobnie jest z Hortenem. Junkers 388 jest w bardzo dobrym stanie, tyle że po prostu składowany w stanie zdemontowanym.
Z Heinklem 219 jest o tyle lepiej, ze samolot przechodzi zabiegi mające przywrócić mu dawny wygląd. Odremontowany kadłub jest już eksponowany w Steven F. Udvar-Hazy Center przy lotnisku międzynarodowym w Waszyngtonie.
O ile wiem to właśnie pracują nad skrzydłami.
Ciekawostką jest fragment oryginalnego malowania, które ukazało się po zdemontowaniu skrzydeł.
Ale to OT na inny raz
ps - Me 410 z USA w zasadzie też jest unikatem, bo tam znajduje się samolot w moim ulubionym wariancie A-3, bardzo rzadkiej, fascynującej wersji rozpoznawczej.