Modelarstwo z pasją

Piknie pocieniowany. Jako zwolennik masek - wielkie brawa za ich zastosowanie na modelu

Stratocaster napisał(a):Nie wiedziałem, że to jest takie proste.

Nieprawdaż namawiam każdego aby wypróbował malowania od masek

W tym wypadku to było prostsze od kalkomanii. Dobrze położyć kalki to też sztuka.

Taaak... co by tu jeszcze mądrego napisać?

Chyba sie kiedyś zmuszę do szablonów, ale szczerze trochę się boje, bo jak znam siebie to coś sie przesunie czy "cuś" i finał

Widzę że malujesz Gunze, ja też pomału sie przerzucam, a tym bardziej teraz jak zobaczyłem u Ciebie efekty malowania

Gunze są rewelacyjne. Zaczynam rozumieć modelarzy, którzy chwalą farby olejne (emalie). Mają po prostu lepszą przyczepność od akryli. Gunze Mr Color, pomimo tego że są akrylami (ale nie wodnymi) doskonale się trzymają plastiku. W trakcie malowania Tamiya czy Valleyo przy "obracaniu" modelu przy np. maskowaniu trzeba uważać żeby nie zedrzeć farby z wystających fragmentów. Tutaj jest lepiej.
I dają taką "szlachetną", satynową powierzchnię.

Skończyłem! Zapraszam tutaj:

http://pwm.org.pl/viewtopic.php?p=8976#8976