F-14D \\ Hasegawa + Hobby Boss \\ 1:48

[Dorotka]

:)

Nie wiem czy wiesz ale teraz jest większy problem, którym żyją inne Fora... Wyciąganie nitek z plastiku nad ogniem

Ale dałem do pieca No myślałem że nitke zrobić to już każdy potrafi No cóż jak zwykle projekcja przesłania rzeczywistość

Oj tam, oj tam... Niektórzy osiągnęli zwyczajnie absurd a pochłonięci zakupami nawet tego nie zauważyli

[potez]

A z innej bajki. takiego ładnego jeszce znalazłem z wzorem góry do brudzenia

[Drunkmaster]

:)

W ramach odmiany zacząłem sobie dzisiaj "ryć" linie...

Trzeba jeszcze je poświęcić

Tak sobie myślę że na polskich forach można by na prawdę na tym zarabiać to jak Dorotka święcimy?

Miniaturowe butelki z szampanem do rozbijania na gotowym modelu też niedługo będą w ofercie
Wszystko oczywiście z myślą o realiźmie

[Dorotka]

Tak sobie myślę że na polskich forach można by na prawdę na tym zarabiać to jak Dorotka święcimy?

Obawiam się, że przy "ryciu nowych" linii za chwilę sam będę potrzebował księdza

[agalant]

Obawiam się, że przy "ryciu nowych" linii za chwilę sam będę potrzebował księdza

Uważaj, bo ksiądz przysyłany przez rotpola zajmuje się głownie nitowaniem za pomocą akceleratora pirotechnicznego zasilanego z taśmy

[Dorotka]

Obawiam się, że przy "ryciu nowych" linii za chwilę sam będę potrzebował księdza

Uważaj, bo ksiądz przysyłany przez rotpola zajmuje się głownie nitowaniem za pomocą akceleratora pirotechnicznego zasilanego z taśmy

Tylko to mnie powstrzymuje

[Dorotka]

Wpadłem na genialnie "udupiający pomysł" zrobienia tych linii w sposób podobny do oryginału... Na początek pociąłem za "głęboko" i za "szeroko". Oczywiście jeden z tych "nawiedzonych przez Tomcaty" natychmiast mnie obsobaczył No ale nie zrezygnowałem... Poszło wszystko pod CA i męczę się dalej, a postęp jest powoli widoczny. Przy okazji jakie doświadczenia macie z "twardością" klejów CA?

Pozdrawiam


Fotka 26-27. Linie podziału cd.

[potez]

Przy okazji jakie doświadczenia macie z "twardością" klejów CA?

Im dłużej leży tym bardziej twardy. W sumie niczego innego nie zobserwowałem.

Zdradzisz na czym miała ta japońska metoda polegać? Bo jak na razie to nieogarniam

[Dorotka]

Zdradzisz na czym miała ta japońska metoda polegać? Bo jak na razie to nieogarniam

Nie przejmuj się, ja też jej nie ogarnąłem i nawet nie wiem czy kiedykolwiek będę się starał powtórzyć. Gdzieś tam kiedyś obejrzałem sobie w sieci film gdzie Japończyk robił linie niby tradycyjnie (trasowanie, skrobanie, polerka), po czym zalewał taką linię mieszanką kleju CA i plastikowego pyłu (bardzo drobnego jak puder - gdzieś tam na świecie można taki plastikowy puder kupić). Ścierał i ponownie skrobał, po czym w linie zapuszczał rzadki klej do plastiku, który mu się po liniach rozlewał. Później przecierał całość gąbką do matowienia powierzchni. Jemu to wychodziło super (linie jak od producenta) mnie nie Domyślam się, że to kwestia stosowanych materiałów ... Ale tematu raczej zgłębiać nie będę

Pozdrawiam

[Dorotka]

Wykorzystując nieliczne przerwy w trollowaniu po sąsiednich forach, wyciąłem "schody" i teraz czekam, bo Mariusz się zobowiązał, że poda mi ich rzeczywistą głębokość (ponoć w Hase sa za płytkie). Zacząłem też robić wzmocnienie jednego ze stopni.
Popełniłem błąd, a mianowicie pasując kabinę pocieniowałem ścianki i teraz mam problem z możliwością odpowiedniego dociśnięcia rysika, żeby się plastik zwyczajnie nie rozpadł. Kombinuje w środku jakieś wzmocnienia, żeby mi się "pod nożem" aż tak nie uginał. Wniosek: najpierw robić linię, później bawić się z pasowaniem kabiny.

Pozdrawiam


Fotka 28 (specjalnie dla Rotpola13). Linie podziału, "schodki" w toku.

[rotpol13]

Dziękuję za fotkę z dedykacją, za pięć lat jak skończysz model może być sporo warta

Na wszelki wypadek nic więcej nie napiszę

[Dorotka]

Walcząc z jesienną depresją podciągnąłem sobie nastrój zakupami... Uważam, że daje mi to + 1 punkt do respectu. Ale z racji tego, że kupiłem na zapas dwa zielone kleje doliczam sobie + 5 punktów. Tu z kolei muszę zauważyć, że kupiłem dwa przez pomyłkę, więc odejmuję sobie - 1 punkt. Ponieważ nie zamieszczam tej informacji w dziale "Chwalmy się", tylko w skromnym warsztacie dodaje sobie + 5 punktów. Razem daje mi to + 10 punktów do respectu.

Pozdrawiam


P.S. Po głębokim zastanowieniu (2 x kawa) odejmuję sobie - 5 punktów za to, że w ogóle o tym napisałem.

[agalant]

:)

Walcząc z jesienną depresją podciągnąłem sobie nastrój zakupami... Uważam, że daje mi to + 1 punkt do respectu. Ale z racji tego, że kupiłem na zapas dwa zielone kleje doliczam sobie + 5 punktów. Tu z kolei muszę zauważyć, że kupiłem dwa przez pomyłkę, więc odejmuję sobie - 1 punkt. Ponieważ nie zamieszczam tej informacji w dziale "Chwalmy się", tylko w skromnym warsztacie dodaje sobie + 5 punktów. Razem daje mi to + 10 punktów do respectu.

Pozdrawiam


P.S. Po głębokim zastanowieniu (2 x kawa) odejmuję sobie - 5 punktów za to, że w ogóle o tym napisałem.

I TO WSZYSTKO ZMIEŚCISZ W TYM MODELU?

Netto wychodzisz na plus, gratulacje.

A czym jest to coś w czarnym pudełku w prawym górnym rogu?

Z innej beczki - i tu wyjdą moje braki warsztatowe - jak wycinasz prostokątne otwory (chodzi mi o narożniki, które nigdy nie wychodzą mi tak ostro, jak bym chciał)?

[Dorotka]

I TO WSZYSTKO ZMIEŚCISZ W TYM MODELU?

Netto wychodzisz na plus, gratulacje.

A czym jest to coś w czarnym pudełku w prawym górnym rogu?

A jak, pewnie że zmieszczę! Łącznie z fajką, która jest właśnie w czarnym pudełku

Z innej beczki - i tu wyjdą moje braki warsztatowe - jak wycinasz prostokątne otwory (chodzi mi o narożniki, które nigdy nie wychodzą mi tak ostro, jak bym chciał)?

Ja robię to w ten sposób że najpierw w rogach prostokąta, czy kwadratu wiercę otwór 0,1 lub 0,2 mm, później docinam plastik do tych otworów i tnę dopiero po liniach. Następnie papier ścierny. A później to już pikuś - powtarzam wszystko kilka razy aż jestem zadowolony

Pozdrawiam

[agalant]

Ja robię to w ten sposób że najpierw w rogach prostokąta, czy kwadratu wiercę otwór 0,1 lub 0,2 mm, później docinam plastik do tych otworów i tnę dopiero po liniach. Następnie papier ścierny. A później to już pikuś - powtarzam wszystko kilka razy aż jestem zadowolony

No i właśnie ten pikuś, te narożniczki mnie męczą. Mam takie małe otwory (1:72, wlot i wylot rozrusznika AV-8B) do wykonania i przeczuwam, że jakbym się nie starał, nie będę zadowolony...

Dzięki, kiedy wreszcie zmierzę się z tematem, zadam mądrzejsze pytania.

Pozdrawiam.