Modelarstwo z pasją

myszoskoczek napisał(a):Miazga!

Cokolwiek ma znaczyć "Miazga!" - Dzięki!

W trzecim rzędzie od góry, piąty przełącznik po prawej stronie powinien być w pozycji ''ON''

Tak na serio: ciekawie to zaczyna wyglądać

rotpol13 napisał(a):W trzecim rzędzie od góry, piąty przełącznik po prawej stronie powinien być w pozycji ''ON''

Tak na serio: ciekawie to zaczyna wyglądać

Tia.... Ciekawie to dobre określenie...

Żeby nie było, że się lenię ...



Fotka 17. Wstępne prace malarskie w kabinie RIO cd....

Kawa się wylała na podłogę, czy może to błoto z lotnikowca?

rotpol13 napisał(a):Kawa się wylała na podłogę, czy może to błoto z lotnikowca?

To ślad po spotkaniu z libijskimi MiG-ami ... Służby porządkowe opanowały sytuację... A na poważnie to oczywiście robocze fotki....

Tak "pacze" na żywice i zastanawiam się co to za kłopot był dla Airesa zrobić boki kabiny razem z odwzorowaniem blach zewnętrznych ?
Tak żeby dopasować to trzeba skrobać plastikowe , pudełkowe burty do grubości "bez grubości" . Według mnie łatwiej jest wyciąć kawałek burty , wstawić element z żywicy i już jest elegancko . A żywicy jako materiału nic względem kosztów Aires by nie stracił .
Jedynie co mi przychodzi do głowy to , że nie mogą utrzymać wymiarów swoich wyrobów . A w środku to "niech tam Dorotka się męczy" . Jak już kupił to i tak nie zareklamuje .

GUDMUNDUR napisał(a):Tak "pacze" na żywice i zastanawiam się co to za kłopot był dla Airesa zrobić boki kabiny razem z odwzorowaniem blach zewnętrznych ?
Tak żeby dopasować to trzeba skrobać plastikowe , pudełkowe burty do grubości "bez grubości" . Według mnie łatwiej jest wyciąć kawałek burty , wstawić element z żywicy i już jest elegancko . A żywicy jako materiału nic względem kosztów Aires by nie stracił .
Jedynie co mi przychodzi do głowy to , że nie mogą utrzymać wymiarów swoich wyrobów . A w środku to "niech tam Dorotka się męczy" . Jak już kupił to i tak nie zareklamuje .

He, he... No co Ty, jak ja miałbym się tym męczyć i narzekać, to bym się za to nie brał... Ja tę "budowę" traktuję mocno lightowo, przed czym większym w przyszłości... Zwyczajnie "odnawiam umiejętności" i przypominam sobie to i owo. Nie wiem jak jest z innymi żywicami Airesa ale to raczej nie jest dla mnie "ostateczna droga"

Dorotka napisał(a):Ja tę "budowę" traktuję mocno lightowo

No wiadomo , w końcu to jest hobby . Najważniejszy jest zapał ( i wolny czas w domu) . Po to się robi modele żeby odpocząć a nie uczestniczyć w wyścigu "szczurów". Ja tak technicznie podchodzę do oferowanych głEMbokich walORyzacji ( jak mówi Kolega z forum ).
Zresztą zauważam pewną ewolucje w podejściu autorów do wykonywania modeli plastikowych . Jedni zadowalają się w zasadzie i skupiają się tylko na malowaniu a drudzy przechodzą do traktowania modeli , wyprasek wręcz jako baze, materiał do wykonania jak najbardziej realistycznej konstrukcji . Obydwie drogi są takę samą frajdą . Chodzi mi o to , że te nie pasujące żywice Airesa są po środku tych kierunków i jeszcze trochę kosztują . Ty masz zapał i cieszy Cię co robisz . Ktoś niewprawiony w majsterkowanie może się zrazić , niestety .

Moja F-14 zostanie tam gdzie leży albo ja sprzedam.... z czym do ludzi
Nie można tak prosto z pudła?

luck1985 napisał(a):Moja F-14 zostanie tam gdzie leży albo ja sprzedam.... z czym do ludzi
Nie można tak prosto z pudła?

Pewnie, że można! Co w tym złego? Ja to bym nawet tak chciał, ale chyba nie umiem... No dobra, może i umiem ale nie potrafię...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zakończyłem zabawę z czarnym kolorem na dużych płaszczyznach obydwu kabin... Teraz będzie trochę czarnych, żółtych, czerwonych i... niebieskich duperszwanców ... Jak mnie jutro żona na rower nie wyciągnie to może nawet uda się z jedną kabinę (a praktycznie wannę) skończyć. Po czarnym, pójdą szarości, później jakieś "zgaszacze", "rozjaśniacze", "przyciemniacze", "wybłyszczacze", etc, itd. i może coś z tego nawet będzie...

Pozdrawiam


P.S. 1. Pokazywanie tych poszczególnych etapów chyba ma jakiś sens, a przynajmniej tak mi się wydaje?
P.S. 2. Aires skopał lewą (od ręki pilota), tylną ściankę kabiny RIO. Powinny tam być przełączniki,których nie uwzględnił i zrobił ją "gołą" jedynie z bezpiecznikami.

Fotka 18. Prace malarskie w kabinie RIO cd....

Nastrój raczej dziś siatkówkowy niż modelowy ale trochę się zmobilizowałem i opanowałem kolory szary i czarny. Teraz będę to dopieszczał ...



Fotka 19. Prace malarskie w kabinie RIO cd....

Dopieszczaj, dopieszczaj, tylko ''jojstika'' nie urwij
Czekam na fotkę 28.

Kurcze widze na powiększeniach, że tą kocią kabinę robił ten sam majster co F-16 strugał

potez napisał(a):Kurcze widze na powiększeniach, że tą kocią kabinę robił ten sam majster co F-16 strugał

Jest jak jest Zmieniać już tego nie będę... Potwierdza się powiedzenie "jak chcesz mieć coś dobrze zrobione, to zrób to sobie sam" I tak wygląda dużo lepiej niż blachy, a na żaden konkurs się nie wybieram



P.S. Będę robił zdjęcia z daleka i mówił, że jest ładna ... Może być?