Modelarstwo z pasją

Do budowy mam już prawie wszystko co zaplanowałem.
Możliwe, że jeszcze coś wynajdę lub szanowne grono coś podrzuci.
Zdjęcia postaram się zrobić w przyszłym tygodniu, bo weekend spędzam na działce.
Mam jednak prośbę o pomoc, mam w planie malować lozengę za pomocą masek Montexu, już je mam.
W książce Marka Murawskiego "Kaiser's Aces" wydanej przez Kagero znalazłem chyba nazwy farb do malowania lozengi jest to "Methuen" i jakieś numerki przy kolorach ta, ale nazwa nic mi nie mówi
Czy mogę liczyć na pomoc?

Adam.

Methuen to wzornik kolorów, a przynajmniej tak mówi komputer
Patrzę z ciekawością na kolejny Twój projekt.

Methuen to wzornik kolorów wielokrotnie cytowany w Windsockach opracowany o ile mnie pamięć nie myli przez m.in. Dan San Abbott. Niech kolega sprawdzi priva

Jeśli niczego nie pokręciłem to tym wzornikiem/opisem kolorów posługują się drukarze. Być może to naprowadzi Cie na trop

http://www.abebooks.com/9780413334008/M ... 334007/plp
http://riseofflight.com/forum/viewtopic ... 3124d5a3a0
http://www.theaerodrome.com/forum/2002/ ... erter.html

A od kilku tygodni dwa Fokkery DVII dojrzewają na mojej linii przedprodukcyjnej. Tylko patrzeć jak z nimi ruszę.

Jędrek oczywiście ma rację, ale istnieje również wzornik dotyczący jedynie interesującego nas tematu - latadeł z IWŚ.

Adam, Methuen to stary Brytyjski wzornik kolorów. W USA sa FSy a w Polsce uzywa sie generalnie Pantona. Ale mam jedno pytanie , po co?
1000 razy lepszy efekt uzyskasz tymi kalkami:
http://www.nordlandmodels.com/product/d32015w-5-color-fuselage-lozenge-for-fokker-d-vii-fokk-wnw-kit-interior-lozenge-included-white-base:16854/
Szkoda czasu na zabawę z maskami Montexu. W tej wielkosci modelu i przy takiej fakturze skrzydeł to będzie męczarnia. Zwłaszcza, że folia z której tnie Montex pracuje i po jakims czasie sześciokaty przestaja do siebie pasować. W ten sposób dokonały zywota moje maski do 48 z montexu. Szkoda się w ogóle tym babrać, to już pieśń przeszlości
Podcieniuj skrzydła PRZED połezeniem kalek i będzie po prostu mniam mniam płócienko na modelu

Polecam kalki Aviattic - Ci kolesie spędzili dobrych parę lat analizując prawdziwe fragmenty lozengi żeby zrobić kalkomanie - posiadam kilka arkuszy - dla mnie rewelacja! Szczególnie fajnie wygląda lekko wyblakła - faded.

Foto: źródło interner
http://www.aviattic.co.uk/aviattic.co.uk/1_32_%22LOZENGE%22.html - sklep
Wzornik, o którym wspominałem: http://www.ne.jp/asahi/model/flyingbat/Methuen_JPMA_G01_08.pdf

Wielkie dzięki za link do kalkomanii Aviatica, jest duże prawdopodobieństwo, że je kupię. Koszt arkusza jest dość duży a będzie ich sporo potrzeba. Napewno pięknie będzię wyglądała wewnętrzna burta. Wyglądają wspaniale, malowanie lozengi chcę zrobić tylko na kadłubie i całość będzie zamalowana na niebiesko tak aby prześwitywała lozenga i krzyź ten krzyź jest widoczny na zdjęciach, więc wymyśliłem sobie, źe lozenga ma teź lekko prześwitywać. Myślę źe farby leipiej się tu sprawdzą.
Dzięki za wzorniki, ale przydałby się przelicznik na jakieś "ludzkie" farby.

Adam.

Też używam kalek Aviattic, są mocne, można je lekko naciągać na końcówkach skrzydeł i na transparentnym filmie.
Przed położeniem trzeba przygotować podłoże, najlepiej białe lub jasno szare, można się pobawić z cieniowaniem, będzie fajny efekt
Powodzenia !

W sprawie kalkomanii Aviatek to raczej decyzja zapadła, muszę policzyć ile mi potrzeba. Jednak z uporem maniaka będę obstawał przy użyciu masek do pomalowania kadłuba i prośba o przeliczniki Methuena na "normalne" farby ciągle aktualna.
Pomimo nawału pracy zawodowej zacząłem prace przy modelu, robię Fokkerka równolegle z Nieuportem co widać na zdjęciach.
Zaczynam klasycznie od kabiny pilota.



Przygotowania do położenia podkładu.



I już po wszystkiem jak mówiła "młoda lekarka".



Teraz zacznie się walka z detalami

Adam.

Ciekawe na co jeszcze dam się wam dam namówić .
Oto co zamierzam podoklejać do mojego Fokkera.
Aby tylko czas się znalazł.



Nawał prac zawodowych nie pozwalał poświęcić tyle czasu ile by mi się wymarzyło.
Stan prezentuje się następująco, razem z Fokkerem i Nieuportem pomalowałem elementy drewniane kabiny, pierwsze malowanie slkejki za pomocą szablonu wyszło tak sobie.



Gdzieś wyczytałem w internecie, że dobrze jest pomalować podkład pod kalkę lozengi białym kolorem.



Zacząłem malowanie elementów kabiny.





Na powyższą zasłonkę będzie naklejona kalka z lozengą i dlatego dostał warstwę sidoluksu i tak się świci.

Zabieram się też za silnik i tu kolejne moje szaleństwo.



Żeby mi tylko czasu i cierpliwości starczyło na poklejenie tego wszystkiego.

Adam.

Aleś Adam się obkupił! Zazdroszczę trochę ;)
Co do podkładu pod lozenge to zależy od tego, jaki odcień chcesz uzyskać. Możesz podejrzeć moją Gothę - tam pod kalki Aviattic zostawiłem szary podkład i jest tak jak chciałem - trochę ciemniejsze.

Na biało pomalowałem tylko wnętrze kabiny, tam jest "lewa" strona płótna mim zdaniem trochę jaśniejsza, reszta będzie miała szary podkład.

Adam.

Biały do środka jest o`key, można go trochę pocieniować wyjdzie super.

Kilku dniowe zwolnienie lekarskie spowodowało dalszy postęp w pracach.
Po pierwsze zrobiłem test malowania drewna za pomocą szablonu, szkoda, że dopiero teraz.







Taurusowe części do silnika zostały tryśnięte podkładem, silnik zaczyna nabierać barw, zbiornik paliwa i inne detale też dostały pierwsze kolorki.



Adam.