jak widać szaleństw nie ma, trochę ubogie wnętrze. Fotel pilota ma niepotrzebną płytę pancerną, były montowane w późniejszych wersjach . Parę dni miałem problem z dostępem do forum, ale nie do działania, więc pomalowałem środek
Tak samo wygląda to pewnie tak. Mam tylko nadzieję że nie jest tak jak z he-129 , italerka się fajnie składa ,tamka już dużo słabiej.Mogłeś małą blaszkę do kokpitu zapakować , tanie i fajne. http://www.martola.com.pl/pl142/produkt ... 87_D_Stuka
Fajnie że w końcu coś zbombarduje tę wysepkę. POWODZENIA.
Dzięki , podrapałem trochę drapakiem, w niektórych miejscach chyba za ostro, myślę że wash trochę to stłumi. Lakier do włosów, już lepiej, ale chyba farby za bardzo wyschły, bo nie za bardzo się przemywały. Nic to.
spód cienko się poprzecierał, ale w końcu nikt w tym miejscu nie dreptał
przez LordDisneyland » poniedziałek, 10 sierpnia 2015, 23:10
Taki ładny samolot, a warstat udało mi się przeoczyć Kilka pytań- jak wykonywałeś odrapania? Zmieniałeś broń strzelca? No i jak się te kalki sprawują? Niektóre malowania ciekawe, może się skuszę na zakup...
Born to lose - out to lunch - Ian "Lemmy" Kilmister