Spitfire Mk. VIII Eduard 1/48

[Kuba P.]

Chyba dobrze ma, zielony do wręgi z fotelem i dalej golas.

[macias13_84]

[MIRO]

Teraz i tak po potokach, bo kadłub zamknięty. Przeglądałem relacje z budowy modeli i większość malowana jest zielonym właśnie do wręgi za fotelem. Dlatego przyjąłem taką
wersję.

[macias13_84]

Tak jak zrobiłeś jest przecież dobrze, fotkę poglądową podrzuciłem aby rozwiać wątpliwości

[Soris000]

Ja właśnie się przymierzam do malowania i rozważam drugą wersję, stąd moje pytanie:
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=3&t=9230&hilit=spitfire+ostatecznie&start=60#p218754



http://www.britmodeller.com/forums/inde ... ntry442875

[MIRO]

Proszę o szybką poradę. Eduard na wylotach skrzydłowych km-ów odlał takie cóś



Czy zostawić to, czy zeszlifować? Na zdjęciach z epoki widać tam jakieś zgrubienie jak choćby tu (zdjęcie "pożyczone" od Mecenasa, mam nadzieję, że się nie obrazi)



I jeszcze prośba. Poratuje ktoś planami nitowania do spita?

[HK1885]

Czy zostawić to, czy zeszlifować? Na zdjęciach z epoki widać tam jakieś zgrubienie jak choćby tu (zdjęcie "pożyczone" od Mecenasa, mam nadzieję, że się nie obrazi)

Ajabym zostawił bo nie wygląda jakoś grubo.
Łatki naklejane przez obsługę na wyloty km-ów, na pierwszym zdjęciu też zresztą widoczne.

[Krystian Ciechowicz]

...szpachlowania było na kilka wieczorów ...

Żartujesz prawda ??
Bo u mnie mieszanka CA i szpachli Tamiya lub w większej ilości przypadków nawet samo CA to czas szpachlowania, szlifowania i odtwarzania linii max jeden wieczór ... nie wiem na co Ty tracisz tyle czasu.

[Jacek Bzunek]

...szpachlowania było na kilka wieczorów ...

Żartujesz prawda ??
Bo u mnie mieszanka CA i szpachli Tamiya lub w większej ilości przypadków nawet samo CA to czas szpachlowania, szlifowania i odtwarzania linii max jeden wieczór ... nie wiem na co Ty tracisz tyle czasu.

Na kilka wieczorów po godzinnej sesji co razem dało z 2 tygodnie. Reszta czasu się potraciła na inne przyziemne rzeczy.

Sorry że teraz będzie nie na temat - Eduard cokolwiek przegiął odtwarzając łatki na wylotach luf ale w swoich ulepkach zostawiam je.

[MIRO]

Dzięki. Łatki zostają, może tylko troszkę je zeszlifuję i nawiercę otwory. A co do planów, pomożecie?

[karambolis8]

A Edek ma za mało nitów? ;) Mam gdzieś plany w PDF z nitowaniem, które Edek kiedyś wydawał razem z pierwszym Spitem. Przyda się?

[Soris000]

Niby mam plany LF.VIIIC w 2 części monografii AJ Press-u, ale w rzucie z góry źle wydrukowali nity (przynajmniej u mnie praktycznie ich nie widać), na spodzie i z boku jest OK.

[MIRO]

A Edek ma za mało nitów? ;) Mam gdzieś plany w PDF z nitowaniem, które Edek kiedyś wydawał razem z pierwszym Spitem. Przyda się?

Troszkę mi się pościerało przy szlifowaniu połączeń połówek kadłuba. Ten PDF bardzo mi się przyda.

Soris dzięki, ale najbardziej potrzebny mi jest właśnie góra.

[MIRO]

Temat odżył i mam pytanie. Jak było z napisami na Spitfire? W paru miejscach pokrywają się one z oznaczeniami. Czy napisy były odtwarzane, czy zostawić je "przykryte" oznakowaniem?

[greatgonzo]

W jakim sensie odtwarzane?

A z łatkami, to wydaje mi się, że zeszlifowanie i zastąpienie ich rzeczywistymi naklejkami (kalkomania, folia metalowa, taśma - ja użyłem taśmy Tamiya) jest zdecydowanie łatwiejsze, niż samo szlifowanie, ale tak precyzyjne, by realistyczny efekt naklejki uzyskać.