Modelarstwo z pasją

Nie sposób zauważyć że nowe modele airfixa cieszą się sporym powodzeniem. Kupiłem i ja , w pudełku wydaje się piękny.
He-111 prawie gotowy do malowania , ale nie wiadomo jak mi pójdzie odlewanie śmigieł i w ostateczności może skończyć jako H6 , a za to będzie dyskwalifikacja .

Farby te same, malowanie podobne , dodatki są ( kura do wyprowadzania na szczanie też ) więc do roboty.
Na początek obrazek pudełka.

He-111 skończony, ale idzie do poprawki .Przy próbach zdjęciowych połamałem maszt antenowy. ( muszę to zrobić na spoko).
W ramach odreagowania zabrałem się za 2 zawodnika. I na początek niespodzianka, to co wyglądalo tak ładnie w folii
po wyjęciu już nie jest takie fajne. Pełno nadlewek i przesunięć, jakoś można porównać do czeskich produktów typu RS , SP.

Sprawdzenie w planach poskutkowało dorabianiem brakujących linii.( taśma wyznacza ich przebieg)





Może ktoś ma kolorowe zdjęcie kabiny załogi , poproszę o wklejenie do wątku.

Dawaj dalej
Chyba sobie też kupię

radoslaw6363 napisał(a):Dawaj dalej
Chyba sobie też kupię

Daję , daję. Model wredny bo sporo nadlewek i wszystko trzeba szlifować. Aby pokazać wnętrze zrobiłem inaczej niż w instrukcji
( i chyba był to dobry pomysł, było by sporo problemów z wpasowaniem stanowiska tylnego strzelca).




Jak widać do wnętrza zastosowałem edkową blaszkę ( seria z klejem). Następnym razem będę się wspomagał klejem CA, na edkowym blaszki mają tendencję do zmiany położenia ( lipa).

Ładnie wychodzi, podziwiam.

Fajny kokpit - dawaj dalej!

marco2607 napisał(a):I na początek niespodzianka, to co wyglądalo tak ładnie w folii
po wyjęciu już nie jest takie fajne.

Zawsze mam pewien dysonans jak zabieram się za Airfixa, bo w pudełku co najmniej daje radę, a przy budowie robi się tak nieco hmm... niechlujnie. Mają jeszcze trochę dystansu do nadrobienia.

Miałem ochotę na tego Dorniera, ale na zasadzie prosto z pudełka.
Podciągnąłeś go oczko do góry, ale chyba wybiorę ICMa w 48-ce skoro jest jak piszesz...

marco2607 napisał(a):Model wredny bo sporo nadlewek i wszystko trzeba szlifować.

HK1886 napisał(a):

marco2607 napisał(a):I na początek niespodzianka, to co wyglądalo tak ładnie w folii
po wyjęciu już nie jest takie fajne.

Zawsze mam pewien dysonans jak zabieram się za Airfixa, bo w pudełku co najmniej daje radę, a przy budowie robi się tak nieco hmm... niechlujnie. Mają jeszcze trochę dystansu do nadrobienia.

Dokładnie tak jest , do hasegawy zapewne zawsze będzie stopień lub 2 niżej.
Z kronikarskiego obowiązku 2 zdjęcia. Model na etapie szlifowania i polerki powierzchni ze skórki brzoskwiniowej.
Przy okazji nieco airfixowe linie nieco się zmniejszą.




Do godziny W zostało mało czasu i kto wie może skończy w pustynnym mundurku

Nie poddawaj się, trzymam kciuki

skusz napisał(a):Nie poddawaj się, trzymam kciuki

Dzięki , ale ten model był zamiennikiem do He-111 przy którym miałem problem z dopasowaniem do okresu BOB.
Obecnie jest prawie gotowy do malowania, ale maski do owiewki przyjdą dopiero po 1 października , więc trochę poleży.
Tak jak wcześniej wspomniałem skończy w pustynnym malowaniu, przynajmniej będzie się różnił od Do-215 .
W podobnym camo by wyglądały jak bliźniaki.

Mam pytanie związane z tym modelem. Jaki wariant bomb mógł on przenosić w afryce, czy był on z dodatkowym zbiornikiem
Dokładnie chcę zrobić takie malowanko.



Proszę administrację o przeniesienie wątku do działu warsztatowego w lotnictwie.

On był na stanie pułku myśliwskiego (niszczycielskiego - ZG - ZerstorerGeschwader) i raczej nie był używany jako bombowiec. Znalazłem informację (gugle, Britmodeller) że 8 sztuk używali do eskortowania konwojów Włochy-Afryka.

Tak czy owak to malowanie jest raczej wyssane z palca. Dokładnie w tej samej publikacji są conajmniej dwie fotki Do 17 Z z Z.G. 26 i nie ma szans żeby się tam dopatrzeć takiego 'wykończenia' Możliwe, że mnie coś ominęło bo ostatnio jakby trochę odpuściłem tematykę, wówczas proszę o sprostowanie.

p.

Widziałem te zdjęcia , ale miałem nadzieję że podobnie jak z meserami był na szybko przemalowany.
Jednak może być trefne, a tyle firm robi do niego kalki. WIĘC KTOKOLWIEK WIDZIAŁ ,KTOKOLWIEK WIE mile widziane.