Bf 109 G-2 Hobby Boss 1:48

[Georg01]

Jak nie było potrzeby to kołpaków nie ruszali. Tylko jak był odrapany to malowali i wtedy farbą jaka była.

[Rafako]

Jak nie było potrzeby to kołpaków nie ruszali. Tylko jak był odrapany to malowali i wtedy farbą jaka była.

Dzięki! Będzie chyba w RLM 70

Dzisiejsze dalsze kolorowanki...

[Georg01]

Idzie świetnie !

[Rafako]

A dzięki! Pomny wcześniejszych kłopotów z kładzeniem żółtego zrobiłem sobie najpierw podkład z jakiegoś jasno szarego i stwierdzam, że po takiej bazie malowanie tego "trudnego" koloru to bajka!

[Georg01]

A tu link do zdjecia, gdzie widać ładnie długość rynienek km :
http://www.me109.info/display.php?a=e&fid=9663

[Rafako]

A tu link do zdjecia, gdzie widać ładnie długość rynienek km

Dziękuję, teraz już rozumiem o co chodzi z tymi rynienkami km. Model ma faktycznie błąd z ich długością, ale raz, że już za późno na przeróbki a dwa, że nie bardzo miałbym pomysł jak to poprawić nawet przed malowaniem.

[Georg01]

Nie przejmuj się rynienkami tylko wal dalej. Zdjęcie dałem jakby ktoś kiedyś się chciał pobawić.

[Rafako]

Witam w Nowym Roku!

Wracam z tematem dopiero teraz bo w okresie świąteczno-noworocznym zmieniły mi się nieco priorytety i oddawałem się innym przyjemnościom

Doszły prawie wszystkie oznaczenia (brak MT-213) malowane w całości od masek. Idealnie na tym etapie nie jest bo zostały w pewnych miejscach małe ranty (chyba trochę za grubo położyłem farbę), ale schodzą one dość ładnie po użyciu krótko przyciętego sztywnego pędzelka. Muszę z tym jednak poczekać przynajmniej do jutro ponieważ niebieskie swastyki malowałem 30 minut temu.

Myślę teraz nad zróżnicowaniem powierzchni i nie jestem przekonany czy rozjaśniać tu i ówdzie czy pojechać jakimś postshadingiem po liniach czy może połączyć jedno z drugim..?

[Kamil232]

Zdradzisz jakim aerografem malujesz? Standardowa pseudoiwata czy coś z wyższej półki? Też maluje Gunze H mocno rozcieńczonymi zawsze, ale u Ciebie powierzchnia wygląda nieskazitelnie, nie ma efektu 'pomarańczowej skórki'. Czasem widać na pracach innych modelarzy ten niepożądany efekt. Zastanawiam się na ile to przyczyna farby, a na ile przyczyna aero.

[HK1885]

Ładna trójeczka, podoba mi się w tych barwach.
Bierz się za bajerowanie bo teraz jest trochę zabawkowo.

Zastanawiam się na ile to przyczyna farby, a na ile przyczyna aero.

Zapewne kombinacja gęstości farby i ciśnienia.
Aerek raczej nie ma tutaj za wiele do rzeczy...

[Rafako]

Zdradzisz jakim aerografem malujesz? Standardowa pseudoiwata czy coś z wyższej półki? Też maluje Gunze H mocno rozcieńczonymi zawsze, ale u Ciebie powierzchnia wygląda nieskazitelnie, nie ma efektu 'pomarańczowej skórki'. Czasem widać na pracach innych modelarzy ten niepożądany efekt. Zastanawiam się na ile to przyczyna farby, a na ile przyczyna aero.

Maluję H&S Evolution, ale tak jak napisał HK1886 myślę, że to nie kwestia aerografu bo wcześniej malowałem różnymi sprzętami zaczynając od jednoakcyjnego Tamiya Basic bez możliwości regulacji ciśnienia i też dawał radę. Tak naprawdę to ja się dopiero uczę co można uzyskać odpowiednio dobierając ciśnienie i rozcieńczenie farby. Sam prześledziłem wiele wątków i zadałem wiele pytań starając się znaleźć tę jedną idealną proporcję, ale myślę, że tak naprawdę ona nie istnieje. Wspomniany wyżej HK1886 którego prace są dla mnie prawdziwą inspiracją podzielił się kiedyś ze mną (za co przy okazji bardzo dziękuję!) swoimi proporcjami mieszania w stosunku 1:4 1:5 i preferowanym ciśnieniem 0,3 - 0,5 bara i ja staram się krok po kroku zmierzać w tym kierunku. Generalnie myślę, że można założyć jedną podstawową zasadę - mniejsze ciśnienie i rzadsza farba, ale dokładne proporcje to już bardzo indywidualna kwestia. Ten model pomalowałem zupełnie inaczej niż poprzednie ZERO bo chciałem spróbować innej metody uzyskania spracowanej powierzchni (rozjaśnianie i postshading) i teraz tego żałuję bo trochę straciłem koncepcję na jej wykonanie:( Inna założona metoda skutkowała w tym przypadku również innymi proporcjami rozcieńczenia (gęstsza farba) i innym (większym) ciśnieniu.

Ładna trójeczka, podoba mi się w tych barwach.
Bierz się za bajerowanie bo teraz jest trochę zabawkowo.

Też uważam, że wygląda trochę "plastykowo" i sterylnie. Na pewno będę jeszcze coś kombinował, choć tak jak napisałem wyżej zagoniłem się trochę w kozi róg...

[Kamil232]

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Co prawda jestem fanem rzadszej farby, ale z ciśnieniem aż tak nisko nie zjeżdżałem chociaż oscyluję już w granicach poniżej 1 bara. Co do modelu faktycznie można byłoby się pokusić o postshading, ale po namalowaniu oznakowań na pewno będzie ciężej. Proponował bym rozjaśnić pomiędzy nitowaniami rozjaśnioną bazową. Całość potem można wygładzić filtrem.

[Rafako]

Co do modelu faktycznie można byłoby się pokusić o postshading, ale po namalowaniu oznakowań na pewno będzie ciężej. Proponował bym rozjaśnić pomiędzy nitowaniami rozjaśnioną bazową. Całość potem można wygładzić filtrem.

Dzięki Kamil!

Mam podobną koncepcję, ale faktycznie pomalowane znaki będą skutecznie utrudniać jej zastosowanie. Pewnie skończy się na tym, że je przymaskuję i faktycznie pojadę rozjaśnioną bazową między nitami. Zastanawia mnie tylko, jak uzyskać realistyczny efekt na styku dwóch/trzech kolorów bez zaburzenia istniejącego podziału barw? Może te rozjaśnienia dałoby się zrobić za pomocą jednego odcienia dla obu kolorów na górnych powierzchniach? Właśnie te dylematy powodują, że trochę utknąłem i nie bardzo wiem jak powinien wyglądać kolejny krok...

[HK1885]

Ajabym zamaskował oznaczenia i kolory robił po kolei, przymaskowując przejścia patafixem.

Zielony i niebieski ofłajtem delikatnie punktowo, czarny jakimś jaśniejszym szarym (byle był szary bez jakiegoś niebieskawego odcienia) ewentualnie tez ofłajtem. Na koniec pociągnąłbym filtrem z rozcieńczonych kolorów bazowych, żeby stonować ewentualny kontrast. Dodatkowo na czarny położyłbym jeszcze mgiełkę z jakiegoś ciemnogranatowego (na przykład XF 17) żeby trochę urozmaicić i przełamać barwę. Resztę powinien załatwić wash z brązów.

Kombinuj.

[Rafako]

Ajabym zamaskował oznaczenia i kolory robił po kolei, przymaskowując przejścia patafixem.

Zielony i niebieski ofłajtem delikatnie punktowo, czarny jakimś jaśniejszym szarym (byle był szary bez jakiegoś niebieskawego odcienia) ewentualnie tez ofłajtem. Na koniec pociągnąłbym filtrem z rozcieńczonych kolorów bazowych, żeby stonować ewentualny kontrast. Dodatkowo na czarny położyłbym jeszcze mgiełkę z jakiegoś ciemnogranatowego (na przykład XF 17) żeby trochę urozmaicić i przełamać barwę. Resztę powinien załatwić wash z brązów.

Kombinuj.

Dzięki za radę! Na weekendzie pójdę tą drogą...