Strona 1 z 6

Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: środa, 30 grudnia 2015, 14:07
przez jędrek
Kolejnym pionierskim latawcem jakiego spróbuję zlutować, skleić i uszyć będzie Curtiss Model D. Podobno pierwszy produkowany "masowo" cokolwiek to wówczas oznaczało. Podobno pierwszy, którego można było kupić i sobie polatać :mrgreen: Na pewno pierwszy który oderwał się z pokładu statku w listopadzie 1910 r i pierwszy który na pokładzie wylądował w styczniu 1911. Tak to zapisałem jakby latał przez te dwa miesiące :mrgreen:
Pudełko jak to w firmie Aircraft In Miniature tekturowe, szare, żadnego ambitnego obrazka.

Obrazek

Zawartość pudełka można obejrzeć na stronie AIM. Podobają mi się ich instrukcje montażu, chociaż zauważyłem że czasem lepiej samemu lekko je zmodyfikować. W tej blaszce dodali garść "przyrządów" mających ułatwić budowę. Grosz jest mój, jego nie dali :mrgreen:

Obrazek

Zobaczymy co z tego wyjdzie - może jak trochę pokombinuję to wyjdzie jaki Spit albo Mesio. :mrgreen:

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: środa, 30 grudnia 2015, 14:31
przez xmald
jędrek napisał(a):Zobaczymy co z tego wyjdzie - może jak trochę pokombinuję to wyjdzie jaki Spit albo Mesio

I pewnie wtedy miałbyś widownie z dziesięć razy większą... niestety ;o)
Ja zasiadam jak zwykle w pierwszym rzędzie, bo znając Ciebie będzie uczta dla oczu!

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: czwartek, 31 grudnia 2015, 12:44
przez jędrek
No tak, Spit nie wyjdzie z tego nijak bo silnik jest nie taki.
Dzisiaj mało czasu to tylko powypychałem załączonym w zestawie narzędziem coś co ma być trzema kołami.

Obrazek
Obrazek

Przed i po formowaniu.
Obrazek
Szprychy mógł producent zrobić cieńsze.

Jeszcze prymitywne, doraźnie sklecone narzędzie do wyginania żeberek skrzydeł.
Obrazek

Tyle na razie.

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: czwartek, 31 grudnia 2015, 12:53
przez Adam
Ja też będę tutaj robił za widownię. :mrgreen:

Zapowiada się jak zwykle ciekawie.

Adam.

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: piątek, 1 stycznia 2016, 20:50
przez Aleksander
To i ja zasiadam, bo choć to nie moja epoka, to jednak metody warsztatowe zawsze podglądam!

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: sobota, 2 stycznia 2016, 20:23
przez jędrek
Dużo z tym dłubaniny a zdjęcie tylko jedno. Żebra skrzydeł są już zlutowane i wyprofilowane. Są mniejsze niż we Flyerze. Tam było ok. 17 cm, tu jest 13 x 1,7 cm. Tam gdzie tylko mogę stosuje lutowanie blaszek fototrawionych, ale to czy lepiej lutować czy kleić, to jak rozmowy o kolorach kamuflażu... :mrgreen:

Obrazek

Nauczony kłopotami przy oklejeniu płatów Flyera postaram się już przynajmniej tamtych błędów nie popełnić. Co nie znaczy że nie popełnię zupełnie nowych, niespodziewanych i tym bardziej irytujących. :mrgreen:

Pozdrowienia dla wszystkich tych, którzy w swych noworocznych przyrzeczeniach NIE ZOBOWIĄZALI SIĘ porzucić na zawsze zgubnego nałogu tracenia czasu na budowę nikomu nie potrzebnych modeli... :mrgreen:

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: sobota, 2 stycznia 2016, 21:16
przez xmald
Skrzydło wygląda fajnie, ale koła mi się nie podobają. Myślę, że przy tym i innych modelach przydałaby Ci się blaszka ze szprychami Parta. Zainspirowany twoimi ostatnimi warsztatami postanowiłem po zakończeniu dłubania Dr. I zrobić Deperdussina 1911.

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: sobota, 2 stycznia 2016, 21:55
przez waran
Mojego Curtissa nie lutowałem, kleiłem, trzyma się do dziś. Part niestety nie robi takich małych szprych. Powodzenia w budowie.

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: sobota, 2 stycznia 2016, 23:17
przez xmald
Ja też pewnie bym kleił, bo lutować takich rzeczy zupełnie nie umiem.
waran napisał(a):Part niestety nie robi takich małych szprych.

A i tu się kolega myli ;o) bo robi:
http://www.mojehobby.pl/products/WWI-spoked-wheels.html

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: sobota, 2 stycznia 2016, 23:46
przez waran
O tym zestawie wiedziałem, ale nie miałem go .Patrząc na Curtissa te kółeczka są naprawdę malutkie.Muszę kupić ten zestaw i gdyby któreś spasowały wymienię je.Zresztą mam z tej firmy jeszcze S.Dumont i Fokkera Spin , by się przydały.Dziēki Filipie za linka.

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: niedziela, 3 stycznia 2016, 10:38
przez jędrek
Mam tą blaszkę. I mam dylemat. Bo najmniejsze z tych kółek Parta mają średnicę 6,2 mm a wg różnych rysunków Curtissa tam jest 4,8 do 5 mm. Albo zostawię te co są, albo przerobię Partowe, albo zrobię swoje. W każdym z tych rozwiązań jest jakieś "ale"... :mrgreen:

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: niedziela, 3 stycznia 2016, 11:33
przez waran
Tak też przypuszczałem że będą za duże. Jedynie co można zrobić to obciąć obręcze i przyciąć odpowiednio partowe szprychy. Powodzenia.

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: niedziela, 3 stycznia 2016, 21:25
przez xmald
Ja chyba bym mimo wszystko kombinował z tymi kołami, te które tu widać są moim zdaniem bardziej podobne do alufelg od beemy :twisted:
Nie podpuszczam ale...

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: niedziela, 3 stycznia 2016, 23:37
przez jędrek
xmald napisał(a):Nie podpuszczam ale...

Ależ śmiało podpuszczaj :mrgreen: Bardzom podatny na takowe podpuszczenia. A i wdzięczny także.
Nawet już podjąłem próbę wykonania od podstaw tych kółek ale chyba jednak skończy się na przeróbce Partowych bo tak małych nie zaplotę poprawnie. Ale będę próbował.

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2016, 23:05
przez jędrek
Okleiłem żeberka. Te od sterów już obustronnie, a skrzydła na razie jednostronnie żeby łatwiej i być może lepiej móc wstawić wsporniki między skrzydłami. Zobaczę czy to rzeczywiście pozwoli mi uzyskać to co chciałem.

Obrazek

A co do lutowania to mój "warsztat" nie jest jakiś zbytnio super. Jedna z tańszych stacji lutowniczych z nastawianiem temperatury i najtańsza pasta do lutowania instalacji miedzianych. Przydaje się też czasem najcieńsze lutowie (cyna), kalafonia oraz kawałek starego kafelka ceramicznego na którym lutowanie fototrawionych jest wygodne i bezpieczne.
Obrazek
Obrazek

A koła będą z wykorzystaniem tamtych Partowych (parcianych ?) :mrgreen: