Strona 3 z 6

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: niedziela, 17 stycznia 2016, 20:20
przez xmald
Ten samolot był budowany w technologii stealth na pewno ;)
Fajnie zaczyna wyglądać! Koła zdecydowanie lepiej się prezentują niż te kołpaki od Zaporożca zaproponowane przez producenta.
Niby szczegół a myślę, że dość istotnie mający wpływ na odbiór szmatopłata...

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: środa, 20 stycznia 2016, 11:57
przez jędrek
Teraz drogie dziatki (oraz dziadki :mrgreen: ) będzie bajka o silniku.

Producent do zestawu dał takie coś. Tu w parze z niby chłodnicą.
Obrazek

Silnik jest czterocylindrowy, 25-konny, taki z jakim Curtiss sprzedawał swoje samoloty US Army.
Obrazek
Zapewne też z takim silnikiem kupił go niejaki Henry Wemme, przedstawiciel Curtissa a szef Eugene Ely'ego. Ely, który przedtem był wyścigowym kierowcą, zadeklarował się że on będzie latał. Pewnie zwiodła go ta kierownica. Samolot rozbił, ale to co zostało odkupił, nauczył się latać, dostał amerykańską licencję z nr 17 i odremontował samolot. I według źródeł pisanych SWOIM samolotem podjął się startu z pokładu okrętu. Jesienią 1910 roku z pokładu lekkiego krążownika Birmingham wystartował. Zaraz za platformą samolocik zaczął opadać. Koła zamoczyły się w oceanie a gogle pilota zachlapała woda. Na szczęście obyło się bez wodowania ale speszony Ely szybko wylądował na pobliskiej plaży zamiast skierować się na wyznaczone lotnisko jak to było w planach.
Obrazek

I zamiast czytać i oglądać zdjęcia powinienem dalej kleić model z tym co dał producent. Wszak jeden z kolegów z dalekiej Francyji za taki model dostał nawet jakiegoś medala.
http://www.colleurs-de-plastique.com/forums/showthread.php?50655-Curtis-Pusher-Eugene-Ely-1911-1-72e

No tak, ale nie będę siał ziaren nieprawdy historycznej. Wszak na zdjęciu pana Eugeniusza szykującego się do startu z pokładu krążownika pancernego Pennsylwania (po wylądowaniu, owacjach i po obiedzie u kapitana) za jego plecami widać zupełnie inny, ośmiocylindrowy silnik. Czyżby doświadczenie z poprzedniej jesieni zaowocowało wymianą silnika na mocniejszy?
Obrazek
Tu na chwilę zatrzymam się nad strojem owego pilota. Na głowie ma kask jakiego używano w wyścigach motocyklowych, dumną pierś ochraniają dwie napompowane dętki rowerowe a spodnie mają przepisowy mankiet i zaprasowane są na kant. W niebezpiecznej pracy a proszę jaka elegancja.

Wracajmy do silnika. W onym czasie firma Curtiss, która wcześniej produkowała motocykle wyrabiała dwa typy silników.
Obrazek

Ich opisy techniczne, a właściwie reklamy, można znaleźć w czasopiśmie „Aeronautics Flying Aviation 08 june 1911” Ten drugi, ośmiocylindrowy rozwijał „…50 h.p. at 1200 rpm…” i „the price of the 50 h.p. power plant, including fuel tank, radiator, propeller and all accessories, is $3,000.”
Wirtualna wizyta w firmie Curtiss pozwoliła mi na „obejrzenie” głównego korpusu takowego silnika. Ten na zdjęciach jest późną wersją ze stalowymi płaszczami wodnymi chłodzącymi cylindry. Czterocylindrowy i wczesne ośmiocylindrowe miały płaszcze miedziane.
Obrazek
Obrazek

Nie pozostało mi więc nic innego jak podjąć próbę zbudowania czegoś choćby podobnego.
Obrazek
Obrazek
Wiem… ale i tak lepszego nie wykręcę bez mikrotokarki, drukarki 3D i innych narzędzi. Pozdrawiam i idę dorabiać do silnika resztę „accessoies”.

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: środa, 20 stycznia 2016, 21:25
przez Nacktgeboren
Niesamowite maleństwo, bardzo fajnie wygląda. Bez zapałki jako punktu odniesienia myślałbym, że silnik jest trochę większy.

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: środa, 20 stycznia 2016, 21:28
przez xmald
Wygląda bardzo elegancko - jesteś prawdziwym mistrzem skali 1/72!

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: czwartek, 21 stycznia 2016, 16:40
przez GrzeM

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: czwartek, 21 stycznia 2016, 21:50
przez jędrek
GrzeM napisał(a):Można też kupić żywiczny silnik:

Można, ale jest już za późno no i pewnie nie sprawiłby mi tyle radości co moja cepeliowska twórczość :)
Wstawiłem silnik na należne mu miejsce, dodałem z lekka poprawioną chłodnicę oraz przewody do niej, jakąś silnikową galanterię i wkrótce będę mógł połączyć toto z płatami.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: czwartek, 21 stycznia 2016, 22:16
przez xmald
Pięknie się to prezentuje. Wiem, że moje posty niewiele wnoszą ale co poradzę jak mi się podoba?

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: czwartek, 21 stycznia 2016, 22:22
przez jędrek
xmald napisał(a):Wiem, że moje posty niewiele wnoszą ale co poradzę jak mi się podoba?


Twoje posty są zawsze rzeczowe i dokładne. A ja czasem piszę skrótami myślowymi i uproszczeniami.
Dzięki że się podoba. To bardzo motywuje.

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: czwartek, 21 stycznia 2016, 23:16
przez GrzeM
Niesamowite. W ogóle nie wygląda jak samolot...
Raczej jak jakaś maszyna rolnicza.

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: piątek, 22 stycznia 2016, 08:11
przez DUDE
Czołem,

Kolejny świetny pionierski warsztat. Zapałkowe porównanie daje wiele do myślenia..Jestem pod wielkim wrażeniem pracy w tak małej skali.
Szczerze nie wiedziałem jeszcze takiej dłubaniny :)
No i kawałek historii sobie przyswoiłem
pozdrawiam
D

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: niedziela, 24 stycznia 2016, 22:44
przez jędrek
GrzeM napisał(a):W ogóle nie wygląda jak samolot... Raczej jak jakaś maszyna rolnicza

Jakby tak policzyć koszty budowy współczesnych lotniskowców to można powiedzieć że to co tu próbuje zbudować to w gruncie rzeczy maszyna rolnicza - taki kombajn do zbioru kasy od amerykańskiej marynarki wojennej i podatników US. :mrgreen:
Wstawiłem to co skleciłem między skrzydła. Dalej nie przypomina to samolotu. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
No na pewno to nie jest spit... :mrgreen:

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 25 stycznia 2016, 13:27
przez Aleksander
jędrek napisał(a):No na pewno to nie jest spit... :mrgreen:

No nie jest, ale też fajnie wygląda - z przyjemnością patrzę na Twój warsztat!

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: wtorek, 26 stycznia 2016, 19:20
przez jędrek
Teraz trochę szycia. Pierwsze 62 "sznurki" jeszcze na surowo, bez poprawek i dopieszczeń.
Pod górnym płatem zawisł zbiornik paliwa, na babmusach z przodu i z tyłu wystają dwa stateczniki i ster kierunku.
Przez przypadek, po jednym z mniej udanych lotów i uszkodzeniu statecznika przedniego Ely stwierdził że fruwadełko bez tego statecznika prowadzi się lepiej. Po wielu latach ten przedni statecznik wróci w trochę innej postaci na niektóre samoloty aby poprawić ich manewrowość :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: wtorek, 26 stycznia 2016, 19:36
przez Aleksander
Niesamowity! :lol:

Re: Curtiss D Ely (1911) - AiM 1/72

PostNapisane: czwartek, 28 stycznia 2016, 18:10
przez jędrek
Mogę uznać że ukończyłem "stan surowy". Przestałem liczyć linki po 120 bo zacząłem się gubić :mrgreen: Tu mała uwaga - zawartość pudełka na pewno pozwala zbudować jakiegoś Curtissa ale raczej nie będzie to ten z pierwszego lądowania na pokładzie Pennsylwanii. Co ciekawe wszelkie repliki czyli egzemplarze w muzeach i u zapaleńców różnią się miedzy sobą i raczej mogą być jedynie niewielką pomocą. Silnik, jego zamocowanie, elementy sterowania a przede wszystkim układ linek sterujących trzeba samemu zmienić. No i brakuje jednych haków do wyłapywania lin. Wszystko to co udało mi się znaleźć na oryginalnych fotografiach zmieniłem lub jeszcze dodam. Teraz czekają mnie poprawki, podmalowania itp.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrowienia dla wszystkich, nie tylko szmatopłaciarzy :mrgreen: