Modelarstwo z pasją

Śmigło z zestawu okazało się też nie z tej bajki.
Z informacji na temat wcześnie produkowanych śmigieł Curtissa znalazłem jedynie to że były wykonane z amerykańskiego mahoniu, (american mahogany) miały jednolity kolor a łopaty miały kształt szabli.
Udałem się więc pośpiesznie do zakładów Curtissa jakieś 90 lat temu.



Lata co prawda dwudzieste ale produkcja dalej ręczna. Żaden z fachowców widocznych na zdjęciu nie chciał się podjąć zrobienia śmigła dla mnie. Musiałem sam. A nie miałem mahoniu to zrobiłem z kawałka plastiku.



Szycia worków też się nie dało zlecić firmie zewnętrznej.


Dobrze że nie było ich zbyt dużo i nie były zbyt ciężkie bo wszyscy marynarze z mojej Pennsylwanii gdzieś się zmyli i ułożenie worków spadło na mnie



Leżą i czekają na przylot Curtissa

Jędrek, mówiąc szczerze uważam, że to śmigło jest w tym momencie zdecydowanie najsłabszym elementem twojego modelu. Na tle tak finezyjnych detali, które tutaj dodałeś wygląda jak z trochę innej bajki. Zamiast plastiku weź drewienko i nasącz je w CA- będzie się łatwiej obrabiało.
Reszta modelu oraz podstawka - ZNAKOMITE!

Spróbowałem zrobić śmigło drewniane.
Wstępne bejcowanie

Jak podeschnie dam lakier coby błyszczało.
Nie montuje już teraz bo może to jeszcze nie to.

Czołem,
Ja zdaję sobie sprawę, że to śmigiełko jest szalenie małe, ale wydaje mi się, że wymaga nieco pracy szczególnie w okolicy piasty. Porównaj sobie to, które zrobiłeś z plastiku oraz z wcześniej wrzuconym przez Ciebie zdjęciem z hali produkcyjnej. Trochę roboty jeszcze i będzie dobrze.

Uśmiechnij się może do Ardpolu, fajne żywiczne w 72 mają, np w modelu Wilka, może odstąpią.

xmald napisał(a):Trochę roboty jeszcze i będzie dobrze.

Niestety nie tylko trochę... Ale dziękuję że mnie wstrzymałeś i zmusiłeś do myślenia i szukania bo to co do tej pory robiłem idzie do kosza.

Murek napisał(a):Uśmiechnij się może do Ardpolu, fajne żywiczne w 72 mają, np w modelu Wilka, może odstąpią.

Popatrzę ale dopiero teraz pod wpływem rad xmalda zauważyłem to to, że muszę zrobić śmigło pchające, bo zarówno to w zestawie jak i te które do tej pory wyprodukowałem były ciągnące (wytwarzały ciąg w kierunku silnika)

Do roboty

Śmigło - czwarte podejście do tematu. Na szczęście na podstawie trzech starych zdjęć udało mi się jako tako oszacować jego niektóre wymiary. To bardzo śmieszne - robić śmigło na podstawie zdjęć pilota. Okazuje się że jednak było krótkie (bo musiało się zmieścić pomiędzy bambusami konstrukcji "ogona") ale dosyć szerokie. Chyba już lepszego nie zrobię w tym wcieleniu No chyba żeby..



No i oczywiście zbyt wcześnie wkleiłem ośkę - nie z tej strony, już poprawiłem, pobejcowałem i dałem pierwszy lakier



A myślałem że już blisko ukończenia

Jest zdecydowanie lepiej! To śmigło jest eleganckie. Napisz proszę jaką długość ma to śmigło ;) Jeżeli możesz to wrzuć też foty oryginału.

W skrócie – moje dywagacje o rozmiarach śmigła opierały się m.in. na tym zdjęciu.



Śmigło musiało się zmieścić w modelu w tym bambusowym prostokącie tyłu za silnikiem o obrysie 25mm na 17mm (to w rzeczywistości 180 cm na ok. 125cm). Z niejakiego Pitagorasa wynika że maksymalnie bez uszkodzenia bambusów mogło tam być miejsce na ok. 30 mm czyli 216 cm. Przyjąłem (może błędnie) że śmigło mogło mieć maksymalnie 200cm średnicy czyli u mnie 28 mm.
Na zdjęciu łopata w najszerszym miejscu jest dziesięć razy węższa niż ten obszar pokryty aluminium. Skoro tak to szerokość łopaty wyszła mi 2,5mm. Kształt końca łopaty jest dosyć dobrze widoczny. Pewną niewiadomą jest kształt przy osi śmigła. Niestety nie dysponuję innymi zdjęciami niż zrobione pod kątem od przodu. Zwykle fotografowany był pilot.
A ten rysunek posłużył mi do wyznaczenia grubości śmigła, które wyszło mi ok. 2 mm.



Ostateczna wersja tego co wykonałem wygląda tak. Uwaga - tu oglądamy śmigło od tyłu Mogłoby być troszkę szczuplejsze ale trochę obawiam się że je połamię.



Przykleję lekko bo może nagle okaże się że ktoś z czytających ma bardziej wiarygodne dane niż moje i wtedy będę pełen radości strugał kolejne, jeszcze lepsze.. Z góry dziękuję.

Tak jak przypuszczałem - malutkie jest Również szukałem w sieci jakichś planów albo zdjęć tego śmigła ale nic ponad to, co tu pokazałeś nie zobaczyłem. Generalnie to podoba mi się to, co zrobiłeś. Jedyne co, to jeżeli dasz radę ze względu na rozmiary tego maleństwa jeszcze odchudzić okolicę piasty to będzie już bardzo elegancko Również bez tego zabiegu jest już dobrze...

Datowane na 1911 od Curtissa.

Jest kilka różnych z tego samego okresu co by mogło oznaczać że próbowano z różnymi .

Andrzej Godlewski napisał(a):Datowane na 1911 od Curtissa.

Andrzeju... wielkie dzięki za pomoc. Kształt drugiego i trzeciego jest jakby ten, tylko te okucia mnie strapiły. Ale idąc tropem tych linków które zapodałeś dotarłem do fotki która uradowała me stare serce:

No to do roboty

Moim zdaniem, w świetle nowych faktów twoje śmigło wypada bardziej jak to pierwsze, które wkleił Andrzej jeżeli chodzi o łopaty. Do poprawki to, co pisałem wcześniej czyli okolice piasty. Jeżeli chodzi o 2 i 3 to musiałbyś chyba zmienić trochę proporcje...

Trzecie śmigło pasuje do zdjęć. No i podpis przy tym śmigle oraz fotki obok niego też wskazuja na nie. Tylko "zdejmę" okucia. Będzie miało 29mm średnicy i 2,6mm szerokości łopaty. No i okolice osi są dużo "szczuplejsze" niż w moim ostatnim wyrobie - wychodzi tak w granicach 1,8mm.

Piąta wersja śmigła... Pora kończyć bo zaczyna być nudna ta walka ze śmigłem. Ze zdjęcia jakie pokazał Andrzej zrobiłem szablon. Wydrukowałem na samoprzylepnym papierze. Zeszlifowałem patyczek po lodach do potrzebnej grubości. Nakleiłem szablon i powolutku iglakami i papierem ściernym wyciągnąłem profil. Potem znowu piłowanie i szlifowanie żeby łopaty dostały "skosa". Malowanie i lakierowanie. Wyszło tak:


Uwaga, fotka jest "od tyłu" śmigła.
Podeschnie, zamontuję, ostatnie "głaskanie" i oby to był finał