Modelarstwo z pasją

Na tyle na ile czas pozwala pozwoliłem sobie trochę tego deficytowego produktu przeznaczyć na wykonanie podstaw skrzydeł do Lohnera .
Początkowo chciałem pokazać już gotowe skrzydła i tylko opisać proces twórczy ,ale jak warsztat to warsztat.
Zdaje sobie sprawę że różnej maści purystom modelarskim może nie przypaść takie podejście do sprawy , ale ponieważ mam ich tam gdzie panu majstrowi słońce nie dochodzi stad i takie rozwiązanie ,dla nie idealne .
Skrzydła mają w modelu rozpiętość bagatela pół metra a grubość około 2,5mm ,dlatego idealnym rozwiązanie wydaje się wykonanie ich metodą lamelowania .
Czyli najpierw karton na to balsa ,usztywnienie w postaci rurek , oraz mata i żywica epoksydowa .
Po oszlifowaniu nakleję na to odpowiednio ukształtowany arkusz polistyrenu 0,1 mm.
Na razie skrzydła na stalowych formach przed szlifowaniem .

Mała aktualizacja , skrzydła wstępnie oszlifowane do założonego rozmiaru .
Pierwsza przymiarka ,poprawki ,wykonałem szablon podpory centropłata dzięki któremu łatwiej pójdzie zlutować resztę podpór .

Prezentuje się baaardzo elegancko! Podziwiam twoje umiejętności. Z niecierpliwością czekam na kolejną aktualizację!

Duże WOW. Pomysł z szablonem podpatrzyłem i oświadczam że dopóki nie zostanie objęty ochroną patentową to bez żenady będę stosował tam gdzie się tylko da

Dziękuję i zapraszam na dalszy ciąg prac .
Co do sposobów radzenia sobie z pewnymi problemami technicznymi ,to jak widać nie potrzeba żadnego specjalistycznego oprzyrządowania .
A co do korzystania z patentów ,to korzystać bo są za darmo
Po paru pomiarach ustawiłem skrzydła i tylni statecznik , wykonawszy zastrzały ,na razie na robocze bo trzeba je jeszcze opatulić aerodynamicznie .

Kolejne prace to pokrycia skrzydeł , technika jak na zdjęciach .
Wycięcie z arkusza plastiku 0,2 mm pokryć ,wtłoczenie na wzorniku wypukłości które będę imitować elementy poszycia skrzydeł .Za wytłocznik posłużyła szpatułka dentystyczna z kulką ,zaś imitacje szyć wykonałem radełkiem specjalnie na ten cel przygotowanym a wykonanym ze starego trybika .

No, no! Całkiem to nieźle wygląda!

O matko !!!!, dopiero teraz tutaj trafiłem, Andrzeju prezentujesz kolejną wspaniałą perełkę.
Przednie rzędy już zajęte, ale gdzieś na przystawce przycupnę.

Adam

Wspaniała robota! Piękna łódeczka ze skrzydełkami wychodzi.

Dziękuję szanownym kolegą za wpisy , cieszę się też o prócz mnie ta praca przynosi jeszcze komuś przyjemność z oglądania jak łódce dodać skrzydła aby mogła latać
Na razie nastąpi mały przestój w pracach , jako że chcę wykonać pod Lohnera diormkę z ciężarówką Austro-Fiat ukazującej oporządzanie jego przed lotem .

O ja Cie pazdrawlaju. Podziwiam kunszt i nerwy jak ze stali. To jest dopiero przyjemnosc podgladac taki warsztat.

Andrzej, pomysł na szycia taśm - rewelacja. Jak zwykle podziwiam!

Było trochę przerwy ale też i trochę coś tam podrobiłem ,oczywiście na tyle na ile było na to czasu .
No ale do rzeczy , płaty pokryte i obrobione , pływaki , osłona kokpitu , wnętrze w trakcie prac , no i trochę drobiazgu .