I-16 ICM 1:72

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez black616 » wtorek, 22 września 2009, 17:56

Witam

No po ostatnim egzaminie postanowiłem ostro zabrać się do pracy nad Ratą :) Niestety :? pewnego razu dla odstresowania się w przerwie między egzaminami i niestety po paru piwach postanowiłem popracować nad Szczurkiem ... to był zły pomysł(chyba to co zaszło to była kara boska :roll: ). W każdym razie zmiany w projekcie zaszły mianowicie silnik Gryzonia odszedł do krainy wielkich łowów :twisted: . Postanowiłem że zrobię go innym razem. W końcu przyszły zamówione zmywacz i szpachlówka więc mogłem zmierzyć się z miniaturami rowów mariańskich na modelu :mrgreen: . Efekt przynajmniej dla mnie bardzo zadowalający. Postanowiłem pozostawić jedynie szparę na spodzie żeby rozdzielić środkową lotkę (nie znam fachowej nazwy) od reszty kadłuba.Zamieszczam parę zdjęć może wieczorem będą kolejne już gotowej do malowania bryły.

efekty dotychczasowej pracy
Obrazek

środek komory silnika już pomalowany na czarno
Obrazek

Lewe skrzydło owego felernego wieczoru samo się odłamało ale za to teraz jest porządnie przyklejone ,na prawym natomiast szpary to przeszłość 8-)
Obrazek

na granicy łączenia stateczników poziomych z kadłubem szpary też poszły w zapomnienie
Obrazek
Obrazek

Już widzę że osłona silnika zgodnie z powszechną opinią nie będzie łatwym oponentem :D
Obrazek

Ostatnie zakupy
Obrazek

pozdrawiam
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 13:15
Lokalizacja: Tychy

Reklama

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez black616 » środa, 23 września 2009, 01:30

Witam

dorzucam jeszcze parę fotek ,bryły modelu z widocznymi rozpoczętym procesem "kosmetyzacji" że się tak wyrażę :mrgreen: Mówiąc bardziej ludzkim językiem wyszukiwania niedociągnięć w dotychczasowej budowie i przygotowania do malowania ( ale do tego długa droga). Cóż pozostaje mi potwierdzić to co mówi się o pokrywie silnika Raty jest ona wyjątkowo kłopotliwa , składa się z dużej liczby części i jest prawie niemożliwym dopasowanie ich tak by nie było szpar itp. No cóż w związku z tym na tym etapie budowy przód kadłuba wygląda co by tu nie mówić po prostu szpetnie ale na szczęście szpachla czyni cuda.




Przed nałożeniem bocznych osłon silnika jeszcze nie było tak źle.
Obrazek
Obrazek

Tu juz założone owe rury wydechowe to również część której zamontowanie nieważne czy z silnikiem czy bez jest bardzo trudne bez bicia się przyznje że równie to o ne nie wyszły :-/
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i od góry
Obrazek

It's time for szpachla !
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jak już pisałem ten etap prac imponującym nazwać nie można składa się na niego walka z niedociągnięciami z poprzednich etapów , nakładanie kolejnych warstw szpachli i czyszczenie modelu z zabrudzeń.Pocieszam się tylko poniekąd tym że po zakończeniu tego etapu już z górki :) . Krytyka mile widziana

pozdrawiam
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 13:15
Lokalizacja: Tychy

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez lejgo_inc » środa, 23 września 2009, 07:37

Tempem prac się nie przejmuj, tak to już jest z tymi ukraińskimi cudami.
Nie zdawałem sobie sprawy że ten szczurek to taka gąbka na szpachlówkę, dotychczasowe icmy składały mi się w miarę spokojnie.
pozdrawiam, Leszek
http://www.shelfoddity.com
[Mankind has a perfect record in aviation; we never left one up there]
Avatar użytkownika
lejgo_inc
 
Posty: 1238
Dołączył(a): wtorek, 16 grudnia 2008, 11:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez black616 » środa, 23 września 2009, 10:22

Witam

Czas pracy to sprawa nieistotna najważniejszy jest efekt. Powiem tak parę lat temu robiłem Bf-109 E z ICM'u w barwach lotnictwa Jugosławii niestety remont i atak królika to było dla niego za dużo :? Jego składanie było niczym spacer po chmurach w ciepłym świetle słońca ilości szpachli śladowe.Sądziłem że podobnie będzie z Ratą a tu proszę niespodzianka model nie jest tragiczny ale miejscami jest źle zaprojektowany i ciut toporny , łączenie niektórych części wymaga zmiany ich kształtu i intensywnej pracy z pilnikiem.Co do ilości szpachli to w zasadzie nie cały model tylko ta osłona silnika :) Zdecydowanie nie jest to najlepszy model ICM'u.Ale zawsze większa satysfakcja jak się skończy
nieprawdaż waszmościowie :roll:

pozdrawiam

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No i skończone bryła ładna czysta i gotowa do malowania podwozie też już gotowe tylko dokleić koła i przyczepić całość ale to po malowaniu. Osłony podwozia są "pofalowane " dosłownie nie wiem chyba trafiłem na zestaw gorsze jakości. wszelkie próby spłaszczenia ich posły na marne ale przynajmniej nie jest tak źle jak było. Dorzucam 1 fotkę z nałożona 1 warstwą farby

Obrazek

Osłona silnika -ja 0:1
Obrazek

dziwacznie fajny Fiński kamuflaż
Obrazek

pozdrawiam
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 13:15
Lokalizacja: Tychy

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez black616 » poniedziałek, 28 września 2009, 09:48

Witam

No prace z Ratą posunęły się dość mocno do przodu. Właściwe malowanie jest już właściwie zakończone pozostał tylko statecznik pionowy (nie był dotychczas malowany bo musiałem za coś samolot trzymać :mrgreen:) .Udało mi się też zrobić podwozie ale tu ICM (w tym modelu) poz raz kolejny mnie zawiódł na prawym goleniu nie było bolca do otworu w kole trzeba było dorabiać i przez to prawe koło jest ciut wyżej od lewego :? Mimo to efekt jest jak na razie ładny.Ale muszę się sam przyznać że 1,5 roku przerwy zrobiło swoje i kamuflaż nie jest idealnym odwzorowaniem oryginału :oops: mimo to starałem się żeby różnice nie były znaczne ale wszystkiego nie poprawie :? Jak dobrze pójdzie to w weekend model będzie w galerii modeli ukończonych. A teraz trochę zdjęć

Dwa karzełki
Obrazek

Malowanie 90% samolotu całość pędzlem
Obrazek

Zamontowane podwozie widać ów pechowy goleń
Obrazek

Dzielny Szczurek już sam stoi :mrgreen:
Obrazek

Jeszcze raz rzut oka na malowanie tylko w innym świetle (powiem szczerze ci Finowie to wymyślali te swoje schematy chyba pod Finlandii ;o ale to czyni je takimi fajnymi)
Obrazek

Oponki na swoim miejscu
Obrazek

pozdrawiam
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 13:15
Lokalizacja: Tychy

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez spiton » poniedziałek, 28 września 2009, 23:28

Fajne malowanko.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez dewertus » wtorek, 29 września 2009, 09:25

Malujesz pędzlem czy aero?

pzdr.
Hubert
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 01:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez wojtek_fajga » wtorek, 29 września 2009, 09:36

dewertus napisał(a):Malujesz pędzlem czy aero?

pzdr.
Hubert



Warto również czytać posty, a nie tylko oglądać obrazki...


black616 napisał(a):Malowanie 90% samolotu całość pędzlem
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:22
Lokalizacja: EPBY

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez black616 » środa, 30 września 2009, 21:40

Witam

No to już ostatnia seria zdjęć w tym temacie dziś skończyłem malować statecznik. Ponadto zmieniłem jeszcze kształt niektórych plam no i oczywiście wyrównałem barwy na krawędzi chociaż to malowanie jest zaprzeczeniem równowagi barw na krawędzi skrzydeł ale w tym jak już mówiłem tkwił jego urok jak bóg da to może nawet dziś położę kalkomanie. Korzystajac z okazji podsumuje budowę Raty.

Wnętrze

Tu problemów zero tylko skombiunujcie sobie plany Raty jak już koniecznie chcecie tablice przyrządów robić no i trzeba uważać żeby nie była za blisko zagłówka bo fotel nie będzie chciał wejść.

Kadłub

Tu też jak na razie spokój kadłub łączy się bez problemu.

Osłona silnika i sam silnik

Tu się zaczynają schody ale o tym pisze w każdym temacie o tym modelu.Jeżeli zaczynacie modelarstwo lub tak jak ja wracacie do modelarstwa pod długiej przerwie to najlepiej wogule go nie róbcie. Jeśli już koniecznie musicie go zrobić to co chwila sprawdzajcie czy części się równo układają i dociskajcie je tyle ile się da (ale z wyczuciem)bo silnik może się "wydłużyć" i się potem nie zmieści. O szlifowaniu każdej części nie muszę mówić. Ja osobiście poległem powody już ekhm... podałem jak chcecie poszukajcie :mrgreen: Jeśli nie zdecydujecie się za silnik to budowa osłony silnika nie będzie taka tragiczna ja swoja lekko skopałem , wygląda trochę na jedną spójną część :oops: Duuuuużo zabawy będzie też z dopasowaniem rur.Ala wypada wspomnieć że przednia osłona silnika nie ma dziurki na bolec na którym będzie się trzymało śmigło :)

Skrzydła

Stara modelarska zasada wyszlifujesz,dopasujesz będziesz uważał przy doklejaniu będzie OK.

Ogon

Na jego temat też już się wypowiadałem . Podobnie jak w przypadku osłony silnika będzie bardzo dużo szlifowania i dopasowywania a osłonę krańca kadłuba należy mocno spiłować żeby pasowała podobnie jak belki łączącej 2 cześć stateczników poziomych.

Podwozie

Zasadniczy montaż podwozia jeżeli części modelu jaki będziecie mieli będą poprawne nie będzie stanowił problemów.Mi przez brak bolca na końcu prawego golenia przysporzył trochę nerwów ale nie jest to problem nie do rozwiązania wystarczy inwencja twórcza kawałek plastiku i pilnik o bolec gotowy najwyżej tak jak moja Rata wasza będzie miała jedną łapkę dłuższą.

Model sprawił mi trochę problemów ale jak to mówią no "80% problemów i 20% szczęścia" więc coś z tego ogromu musiało przenieść się na Rate.

Na koniec lista niedociągnięć autora

-niepoprawnie odwzorowana linia przejścia kamuflażu górnego z dolnym
-osłona silnika wygląda jak jedna część
-prawy goleń dłuższy od lewego

więcej grzechów nie zauważam ale za wszystkie żałuje ;o)

bok lewy
Obrazek

bok prawy
Obrazek

w końcu pomalowany statecznik pionowy ;D z lewej
Obrazek

a tu z prawej
Obrazek

celownik
Obrazek

front
Obrazek

spód
Obrazek

zbliżenie na podwozie
Obrazek


Teraz finał życzcie mi szczęścia :mrgreen:
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 13:15
Lokalizacja: Tychy

Re: I-16 ICM 1:72

Postprzez GrzeM » wtorek, 27 października 2009, 00:35

No, wyszedł całkiem nieźle, jak oglądałem pierwsze zdjęcia to byłem nieco przerażony. Mam uwagę co do malowania - jeśli będziesz malował o wiele rzadszą farbą, za to trzy, cztery warstwy (oczywiście następna warstwa po całkowitym wyschnięciu poprzedniej) to uzyskasz o wiele lepszy efekt. Prawie jak aerografem. Na razie używasz o wiele za gęstej farby, więc masz smugi.
Avatar użytkownika
GrzeM
 
Posty: 3102
Dołączył(a): poniedziałek, 19 stycznia 2009, 23:39

Poprzednia strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości