Strona 2 z 3

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: sobota, 29 kwietnia 2017, 01:56
przez D.Haig1/48
Witam.
Na początku dziękuję za link do strony- prawdziwa skarbnica zdjęć. Mam nadzieję, że niebawem ujrzymy Rolanda na warsztacie. Chętnie zobaczę kolejne cudeńko w Pańskim wykonaniu :mrgreen:.
Wracając do sprawy Rolanda. Można powiedzieć, że rozpoczęły się prace warsztatowe. Co prawda na razie niewiele, ale przecież zawsze coś. Długo zastanawiałem się nad wykonaniem elementów rozdzielających kabinę pilota, od kabiny strzelca/obserwatora. Najprościej byłoby to po prostu tak zostawić jak dał Eduard. Ale jak sobie wszedłem na stronę WnW, to stwierdziłem, że tak to wyglądałoby nie do przyjęcia. Potem wszedłem na wątek warsztatowy Rolanda xmalda i stwierdziłem, że spróbuję zrobić z tym coś podobnego. Koniec z chodzeniem na łatwiznę :mrgreen:. I w sumie na tym zszedł cały wieczór i niemalże pół nocy. Ale powstało coś, co przynajmniej w moim odczuciu wygląda nie najgorzej.
Obrazek
Obrazek
Ostatecznie zdążyłem jeszcze położyć szary podkład co by zobaczyć jak wyszło.
Obrazek
Do chwili obecnej to tyle. Jutro zobaczymy co dalej.
Pozdrawiam.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: sobota, 29 kwietnia 2017, 11:54
przez GrzeM
Ogólnie bardzo fajnie, ale dziury we wręgach są jeszcze trochę nierówne. Takie rzeczy dość łatwo wyrównuje się ostrym skalpelem - trzeba tylko cierpliwie strugać bardzo małe kawałeczki. No i warto zdobyć najpierw odrobinę wprawy (można poćwiczyć na niepotrzebnych kawałkach).

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: niedziela, 30 kwietnia 2017, 01:39
przez Adam
Oj tak, przydało by się poprawić trochę. :-/

Adam

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: niedziela, 30 kwietnia 2017, 12:37
przez grzegorz75
Po przeróbkach wręga wygląda teraz wspaniale . Nie ma co chodzić na łatwiznę ! Koniec !

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: niedziela, 30 kwietnia 2017, 16:52
przez D.Haig1/48
Witam.
Wręgi zostały już poprawione i teraz wyglądają lepiej. :D Powolutku posuwam się do przodu z Rolandem. Kadłub w środku dostał już kolor oraz pomalowałem sklejkę na podłodze i na elementach mających kontakt z silnikiem. Teraz cierpliwie czekam aż farba olejna wyschnie.
Wieczorem podziałam trochę przy motorku mojej rybki.
Pozdrawiam serdecznie. :mrgreen:
PS. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie z czymś takim:
Obrazek
Nada się to na imitację sklejki, czy lepiej pozostać przy olejach?

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: niedziela, 30 kwietnia 2017, 17:55
przez waran
Mam ten szablon ,używam do 1/32 .Po kilku malowaniach wolę jednak malować bez tego ustrojstwa.Trzeba jednak po każdym użyciu bardzo delikatnie umyć.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: niedziela, 30 kwietnia 2017, 21:15
przez Phantom
Używałem w 32-ce. Dla mnie efekt zadowalający, choć jest trochę "zabawy" z tym szablonem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: niedziela, 30 kwietnia 2017, 22:37
przez KR77
D.Haig1/48 napisał(a): Niezbyt podoba mi się drążek pilota, chyba trochę za gruby.


Wstydziłbyś się :mrgreen:

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 1 maja 2017, 13:19
przez D.Haig1/48
Witam.
Wczoraj, a w zasadzie dzisiaj udało mi się złożyć i pomalować silnik. Planuję dodać jeszcze do niego kable i sprężyny. Ale rapi mnie pewien problem. :( Nie wiem czym mógł się taki silnik zabrudzić i gdzie. Posiadam washe AK: engine&turbines, engine oil,
leaks kerosene&stains. Mam jeszcze różne brązy i ciemne farby olejne. Silnik to Mercedes d.III 160KM.
Proszę o pomoc. Pozdrawiam serdecznie.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: wtorek, 2 maja 2017, 21:54
przez D.Haig1/48
Witam.
Z brudzeniem silnika poradziłem sobie. :D Udało mi się znaleźć jakiś poradnik, który w miarę przejrzyście to pokazał. Bardzo fajna zabawa z tą waloryzacją. Robiłem to pierwszy raz i od siebie powiem, że jestem nawet zadowolony z efektu.
Jednak dzisiaj trzeba było wykonać tę trudniejszą część pracy. Postawiłem sobie za punkt honoru, aby tchnąć nieco życia w silnik Eduarda. Bardzo pomógł mi w tym ponownie warsztat kolegi xmalda. Starałem się w miarę wiernie odtworzyć okablowanie i sprężyny. Wyszło jak wyszło. Mówiąc szczerze to sama robota nie była jakaś niewykonalna. Najdłużej się głowiłem nad tym, z czego wykonać owe kable. Mój wybór padł na żyłkę wędkarską 0,08mm. Wydaje mi się, że dobrze wybrałem. ;o) Zdjęcia nie są jakieś rewelacyjne, ale aktualnie nie dysponuję lepszym oświetleniem. Jutro postaram się wrzucić lepsze. Cóż oddaję go Waszej krytyce :mrgreen: :
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam serdecznie.
PS. Bardzo dziękuję kolegom: waran i Phantom za podzielenie się opinią na temat szablonu. Jak będę kiedyś robił Albatrosa to wykorzystam ten patent.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: środa, 3 maja 2017, 13:51
przez D.Haig1/48
Witam.
Oto zdjęcia silnika w nieco lepszym świetle. Mam nadzieję, że komuś sprawi przyjemność ich oglądanie ;o)
Obrazek
Obrazek

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 4 maja 2017, 19:28
przez xmald
Silnik wygląda fajnie. Czarny staraj się łamać trochę innym kolorem bo taki prosto z butli wychodzi trochę za ciemny. W przypadku malowania Mercedesów możesz do czarnego dodać nieco niebieskiego aż będziesz miał taki prawie czarny ale wpadający w granat. Te szyny, które masz pod świecami też tym kolorem pomaluj. No i jak się uprzesz dodaj jeszcze rurki, w które wchodziły kable od świec zapłonowych. Przetrzyj też suchym pędzlem z aluminium albo stalą sprężyny i resztę szpejów.
Pompę wody masz trochę krzywo wklejoną. Fajnie, że się bawisz w dorabianie to przyjemna robota. Czekam na ciąg dalszy.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: sobota, 6 maja 2017, 00:40
przez D.Haig1/48
Witam.
Cieszę się, że silnik nie wypadł najgorzej ;o) . Chętnie dodałbym tę rurkę gdybym wiedział gdzie. Mam praktycznie zerową wiedzę teoretyczną na temat silników lotniczych. Byłbym bardzo wdzięczny gdyby kolega polecił jakąś publikację czy stronę internetową na ich temat, co by się trochę podkształcić. Myślę, że teraz jest już za późno na zmianę koloru, ale przy następnych silnikach zastosuję mieszankę. Na pewno użyję suchego pędzla, już o tym myślałem, ale nie wiedziałem jaki kolor byłyby najlepszy. Nie wiem czy słusznie, ale zaczynam dochodzić do wniosku, że z tymi kablami nie wszystko jest w porządku. Jak sobie przejrzałem zdjęcia tego silnika, to nie znalazłem wersji z tak wyeksponowanymi przewodami. One we wszystkich ''chowają'' się do jakiejś rurki i potem z niej wychodzą, np.
Obrazek
Jeżeli popełniłem z nimi błąd, to w sumie mogę to jeszcze poprawić. Co kolega o tym sądzi?
Pozdrawiam serdecznie
PS. Chyba mi sklejka wreszcie wyschła :mrgreen: .

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: sobota, 20 maja 2017, 00:41
przez D.Haig1/48
Witam.
Trochę wody upłynęło od czasu ostatniej aktualizacji wątku. Poczyniłem niewielkie postępy w pracy, z lepszym i gorszym rezultatem. Na tę chwilę wygląda to tak:
Obrazek
A tu pozwalam sobie na zamieszczenie osobnego zdjęcia elementu, który ostatecznie, po przeróbce wygląda tak:
Obrazek
W nieudolny sposób starałem się tu zrobić coś, co choć trochę przypomina prawdziwy aparat:
Obrazek
Wyszło jak wyszło, pocieszam się tym, że w sumie niewiele tego będzie widać ;o) .
Pozdrawiam serdecznie.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: sobota, 20 maja 2017, 15:44
przez GrzeM
Bardzo fajnie.
Tylko dlaczego wnętrze przodu pomalowałeś na brązowo?