Strona 3 z 3

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: niedziela, 21 maja 2017, 23:26
przez D.Haig1/48
Witam.
Niestety dopiero po pomalowaniu, jak już wyschło się zorientowałem, że tam też ten fornir jest. No, zgapiłem się z tym, ale teraz już trudno, silnik wszystko zakryje i jakoś to będzie ;o)
Pozdrawiam serdecznie

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: niedziela, 4 czerwca 2017, 01:00
przez D.Haig1/48
Witam.
Ależ ten czas szybko leci... Niestety nie zmienia to faktu, że ciągle go brakuje ;o). Postępy w pracy raczej niewielkie, ale mam nadzieję, że wkrótce będzie coś więcej do pokazywania. Poniżej prezentuję efekty mojej dzisiejszej/wczorajszej pracy. Strasznie brakuje tych blaszek z wersji Profi, ale staram się je czymś zastąpić.
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam serdecznie.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: środa, 28 czerwca 2017, 23:30
przez D.Haig1/48
Witam wszystkich po krótkiej przerwie :mrgreen:
Jako że kilka tygodni minęło od odświeżenia wątku, to doszedłem do wniosku, że można by coś napisać. Postępy raczej niewielkie, efekty też skromne. Powoli zbliżam się do połowy pracy nad wnętrznościami mojej ryby. Zdjęcia niestety są jakie są- kiepskie oświetlenie- jutro spróbuję zrobić lepsze ;o) .
Poniżej prezentuję efekty dzisiejszej pracy.
Telefunken, jakąś tam dźwignię i Bóg wie jak te inne elementy się nazywają wykonałem z dostępnych pod ręką rurek mosiężnych, drucików i plastików z resztek po innych modelach.
Obrazek
Kabinę strzelca przyłożyłem tylko na sucho, nie jest przyklejona.
Obrazek
Obrazek
Mam nadzieję, że wygląda to nie najgorzej.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 29 czerwca 2017, 00:12
przez Adam
Miło ciebie widzieć z powrotem.
Czekam na ciąg dalszy.

Adam.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 29 czerwca 2017, 11:58
przez xmald
To co zrobiłeś wygląda fajnie. Następnym razem jak będziesz robił zdjęcia - więcej modelu mniej paluchów, postaraj się też zrobić bardziej doświetlone fotki.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 29 czerwca 2017, 20:24
przez GrzeM
D.Haig1/48 napisał(a):Kabinę strzelca

Ja Ci dam "strzelca"!!! To obserwator, najważniejsza osoba na pokładzie tego samolotu, jego dowódca, a najczęściej także jedyny oficer w załodze. Pilot był tylko po to, by dowieźć obserwatora na pole walki, a potem bezpiecznie odstawić z powrotem do bazy.

Model wychodzi bardzo ładnie.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: piątek, 7 lipca 2017, 01:51
przez D.Haig1/48
Cześć wszystkim.
Już niby wakacje, a czasu na modelowanie wciąż mało :(
Poniżej prezentuję efekty mojej dzisiejszej/wczorajszej pracy. Robota w sumie przyjemna- polega na łączeniu wcześniej zrobionych podzespołów. Z silnikiem było trochę zabawy. Ostatecznie niestety przeszedł operację usunięcia kilku elementów, ale za to teraz siedzi na swoim miejscu. Na szczęście niewiele go widać :mrgreen:. Jak pogoda dopisze to jutro wrzucę lepsze zdjęcia.
Obrazek
Obrazek


GrzeM napisał(a):
D.Haig1/48 napisał(a):Kabinę strzelca

Ja Ci dam "strzelca"!!! To obserwator, najważniejsza osoba na pokładzie tego samolotu, jego dowódca, a najczęściej także jedyny oficer w załodze. Pilot był tylko po to, by dowieźć obserwatora na pole walki, a potem bezpiecznie odstawić z powrotem do bazy.

Model wychodzi bardzo ładnie.

Zatem całe życie w kłamstwie? :lol: Ja na serio myślałem, że tam siedział pierwszy, lepszy szkop, który umiał obsługiwać karabin. Jak widać człowiek uczy się przez całe życie.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: piątek, 7 lipca 2017, 19:51
przez xmald
Całkiem fajnie idzie, choć nadal fotki nie pozwalają w pełni docenić tego, co udało Ci się wyskrobać.
Firanki robią robotę - Windsocku jest fajne zdjęcie, gdzie oprócz tego dołożyli jeszcze kwiatek w doniczce ;o)

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 10 lipca 2017, 17:00
przez D.Haig1/48
Czołem!
Wziąłem sobie do serca wszystkie uwagi dotyczące zdjęć i postanowiłem zrezygnować ze pstrykania ich telefonem. Zakupiłem statyw i użyłem, pierwszy raz, aparatu cyfrowego. Zdjęcia może nie są najlepsze, ale widać na nich o wiele więcej niż na tych robionych z ręki telefonem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dzisiaj planuję już zamknąć kadłub i dokleić dolny płat. Na razie to tyle :mrgreen:

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: środa, 19 lipca 2017, 17:03
przez D.Haig1/48
Witam.
Niestety przyszedł teraz czas na pracę, którą niezbyt lubię- szpachlowanie i szlifowanie bryły. Tu pewien problem. Szpachlówka akrylowa Wamodu jest trudna w kontrolowaniu przy użyciu rozpuszczalnika. Raz usuwa się nadmiar a raz zostają całe jej zwały. Stąd pytanie co z tym dalej zrobić? Zmyć wszystko i użyć CA? Może szpachlówka Gunze? Przyznam szczerze, że nie mam za bardzo pomysłu, a drugi tydzień już nie chce mi się wałkować tej samej roboty.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: środa, 19 lipca 2017, 18:34
przez Adam
Wcześniej używałem szpachli Tamijowskiej, stwierdziłem jednak, że przy bardzo dużych ubytkach po dłuższym czasie zaszpachlowana dziura zapada się.
Teraz stosuje CA o różnej gęstości, w zależności od głębokości ubytku.

Adam.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: środa, 19 lipca 2017, 19:50
przez xmald
Foty rzeczywiście dużo lepsze i bardzo ładnie wygląda to, co zrobiłeś.
Ja używam kilku szpachlówek najczęściej jednak wspomnianej przez Adama Tamiya Basic Putty - i bardzo ją lubię - można rozcieńczacz i bardziej kontrolować efekt niż tej Wamodu. CA również świetny tylko trzeba pamiętać, że jest twardszy niż tworzywo, które szpachlujesz.

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 20 lipca 2017, 15:28
przez lukaszlaskowski
D.Haig1/48 napisał(a):Witam.
Niestety przyszedł teraz czas na pracę, którą niezbyt lubię- szpachlowanie i szlifowanie bryły. Tu pewien problem. Szpachlówka akrylowa Wamodu jest trudna w kontrolowaniu przy użyciu rozpuszczalnika. Raz usuwa się nadmiar a raz zostają całe jej zwały. Stąd pytanie co z tym dalej zrobić? Zmyć wszystko i użyć CA? Może szpachlówka Gunze? Przyznam szczerze, że nie mam za bardzo pomysłu, a drugi tydzień już nie chce mi się wałkować tej samej roboty.


Od dłuższego czasu stosuję szpachlówkę samochodową z castoramy (fine) i to jest ideał. W ciągu 20 minut można obrabiać, nic się nie zapada, super się trzyma i jest "milsza" w obróbce, niż klej CA. Warto spróbować, bo nie jest droga, a puszka starczy do końca życia.

Pozdrawiam

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 1 sierpnia 2019, 22:35
przez D.Haig1/48
Witajcie po przerwie
Postanowiłem po dwóch latach odkurzyć wątek
Narazie model czeka na nowy podkład i solidne szlifowanie wraz z uzupełnianiem ubytków i szpar
Obrazek

Re: Roland c.II Eduard 1/48

PostNapisane: czwartek, 1 sierpnia 2019, 22:46
przez KR77
D.Haig1/48 napisał(a):Witajcie po przerwie
Postanowiłem po dwóch latach odkurzyć wątek
Narazie model czeka na nowy podkład i solidne szlifowanie wraz z uzupełnianiem ubytków i szpar
Obrazek


Widzę silny wiatr od bakburty. Czy to złudzenie?