Strona 3 z 13

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: czwartek, 25 maja 2017, 19:28
przez piotr dmitruk
Jeszcze raz piękne dzięki.
Ja właśnie skorygowałem kształt przodu kadłuba i wywierciłem parę dziurek
Obrazek

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: wtorek, 30 maja 2017, 01:51
przez piotr dmitruk
Mała korekta usterzenia, popychacz klapki doda się po malowaniu
Obrazek

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: wtorek, 30 maja 2017, 11:41
przez Aleksander
Z przyjemnością patrzę na tą "resuscytację". Pacjent ma duże szanse "przywrócenie czynności życiowych".

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: wtorek, 30 maja 2017, 12:01
przez Marcin_Matejko
Lecząc się u Piotrka ma nawet pewność że zostanie przywrócony do znakomitego zdrowia ;o)

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: piątek, 2 czerwca 2017, 00:35
przez piotr dmitruk
Cholernie nie lubię przyznawać się, że czegoś nie potrafię- modelarz powinien umieć zrobić wszystko, i to w dodatku pomniejszone. W tym modelu niewiele brakowało, a bym się poddał i zrezygnował z dobrze widocznego i charakterystycznego elementu. Chodzi o liczne przetłoczenia blach pokrycia na górnej i dolnej powierzchni skrzydeł. Przez prawie rok kombinowałem jak to zrobić. Próby wycinania, naklejania, szpachlowania Surfacerem itp, spaliły na panewce, najczęściej z powodu braku powtarzalności. W końcu wpadłem na pomysł- zaprojektowałem odpowiedni wzór i zleciłem wycięcie w Oracalu. I tu nie obyło się bez trudności. Jeden zakład od razu mi odmówił, w drugim młody człowiek sporo się napocił, zmieniał ostrza, nacisk, twardość folii. Nóż wyrywał już wycięte, gotowe elementy, ale udało się w końcu wyplotować taką ilość, że mogłem spróbować nakleić to na skrzydła. Potem jeszcze delikatne ręczne usuwanie kilkudziesięciu paseczków i efekt jest! Nie idealny, bo do szerokości zaprojektowanych przetłoczeń dodała się grubość cięć, ale myślę, że zniweluje się to trochę po malowaniu, i w skali efekt będzie niezły.
A oto jak wyszedł mój pomysł.
Obrazek
Obrazek

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: piątek, 2 czerwca 2017, 08:15
przez Ralf_S
piotr dmitruk napisał(a):... W końcu wpadłem na pomysł- zaprojektowałem odpowiedni wzór i zleciłem wycięcie w Oracalu. I tu nie obyło się bez trudności. Jeden zakład od razu mi odmówił, w drugim młody człowiek sporo się napocił, zmieniał ostrza, nacisk, twardość folii. Nóż wyrywał już wycięte, gotowe elementy, ale udało się w końcu wyplotować taką ilość, że mogłem spróbować nakleić to na skrzydła....

Przy projektowaniu trzeba zwrócić uwagę, żeby rogi nie tworzyły kąta, tylko krzyż. Czyli kreski (linie cięć) przedłużyć poza obrys potrzebnego elementu. Wtedy będzie git i ploter nic nie wyrwie 8-)
Świetna robota! Czekam na zapodkładowane skrzydła, bom ciekaw efektu :P

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: piątek, 2 czerwca 2017, 11:31
przez potez
tak patrzę na te zdjęcia i wydaje mi się że jednak coś jest nie tak? Rozumiem wartośc sentymentalna itp its ale ma wrażenie na tych zdjęciach że po pierwsze krawędzie natarcia jakieś zwichrowane?
Co do przetłloczeń to próbowałeś po prostu zrobić je w cienkim plastiku? Prostokątne skrzydło z grubym profilem ma w pełni rozwijalną powierzchnię, to najprostsza metoda. Wszystkie naklejania itp zawsze jednak przy takiej ilości elementów nie będą powtarzalne :(
Oczywiście najłatwiej jest wytrawić w blaszce i wygnieść :mrgreen:

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: piątek, 2 czerwca 2017, 12:29
przez piotr dmitruk
Ani w plastiku, ani nawet w 0,1 mm Plapaper Tamiyi nie wychodziło. Blaszka jest już kompletnie za twarda, żeby zawinąć ją na krawędzi natarcia. Przetłoczenia mają około 0,3- 0,4 mm szerokości i przy takiej ilości żadna powtarzalność nie wychodziła.
Skrzydła były trochę zwichrowane, ale po szlifowaniu przykładałem na równą powierzchnię i wyglądało ok. mogą być delikatne różnice naklejania paska Oracalu + cień od lampy + paralaksa + makro, i może tak wyglądać. Powinno to ostatecznie zniknąć pod slotami.

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: piątek, 2 czerwca 2017, 12:43
przez potez
tak sobie myślę, że przy takiej szerokości to vacu trzeba by spróbować i by było ok. Wiercisz dziury w matce na początku i na końcu każdego żeberka, przewlekasz żyłkę i potem obsysasz w plastiku np 0,3 mm. Taką metodą skreczuje się blachę falistą do modeli w większych skalach a do 72 na takie głębokie tłoczenie będzie super.
,krawędź natarcia rzeczywiście będzie schowana pod slotami więc i tak niewiele będzie widać. :mrgreen:

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: piątek, 2 czerwca 2017, 14:53
przez donalyah00
piotr dmitruk napisał(a):Blaszka jest już kompletnie za twarda, żeby zawinąć ją na krawędzi natarcia.

Nie trzeba dociągać blaszki do samej krawędzi. Można jej krawędź zakończyć ok. 0,5-0,7 mm przed krawędzią natarcia a powstałą szczelinę zalać CA. Całość po wyschnięciu można doszlifować (mosiądz łatwo się obrabia i ma twardość porównywalną do zaschniętego CA).

Poniżej fragment mojego modelu z dziobowymi otworami przelewowymi wyprowadzonymi w podobny sposób.
Obrazek

Na przyszłość daj znać na PW - można zejść nawet do grubości 0,025 mm w mosiądzu (pokrywy wyrzutni torped na powyższej fotce).

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: piątek, 2 czerwca 2017, 15:23
przez fragles
piotr dmitruk napisał(a):Skrzydła były trochę zwichrowane, ale po szlifowaniu przykładałem na równą powierzchnię i wyglądało ok. (...)

Drewno "pracuje" pod wpływem zmian wilgotności. Na to nie ma mocnych. Ostatnio było parę dni z dużą wilgotnością powietrza. NIE NALEŻY TERAZ WYRÓWNYWAĆ. Jak poleży w suchym pomieszczeniu przez parę miesięcy, to wróci do poprzedniego kształtu. Poza tym, jak piszecie z Potezem, schowa się pod slotami.
Jeśli powłoka na tych drewnianych elementach jest w miarę miękka/elastyczna, to nic się nie stanie; jeśli byłaby twarda, to może popękać pod wpływem tej pracy drewna.

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: czwartek, 8 czerwca 2017, 02:12
przez piotr dmitruk
Jedziemy dalej.
Nie bardzo podobały mi się chwyty powietrza na klapie od zbiornika(chociaż też było kilka rodzajów). Więc są już osadzone nowe
Obrazek
Obrazek

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: poniedziałek, 12 czerwca 2017, 10:43
przez Artek82
Nie wiem Piotrze czy widziałeś :?: Jeśli nie to może się przydać coś takiego. Kilka obrazków i trochę tekstu ;o)
http://docplayer.pl/21228585-Polska-tec ... -2004.html

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: sobota, 1 lipca 2017, 23:17
przez piotr dmitruk
Dzięki, widziałem.
Postęp niewielki, przedstawię tylko przeszklenie górnych szybek, ale za to przerzuciłem zdjęcia na Imgura
Obrazek

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: niedziela, 2 lipca 2017, 02:23
przez piotr dmitruk
Jednak coś zrobiłem. Poprawiłem napływy skrzydeł.
Bifor
Obrazek

After
Obrazek

Poprawiłem też kształt wlotu powietrza i zrobiłem w nim przegródki
Obrazek