Modelarstwo z pasją

To ty chyba przeszczepiłeś mu wszystko, ile tam zostało z oryginału? Elementy kabiny?

Nie, jest dość sporo, kremowe, niebieskie, szare i zielone elementy są oryginalne, ale fakt- praktycznie każdy element jest "podrasowany".

Czad na maksa. Widzę, że chirurg-naczyniowiec to taki niespełniony transplantolog.

piotr dmitruk napisał(a):Sluts!

Brzydko się wyrażasz
Slut to:
flejtuch
brudaska
kobieta niemoralna

a Kruk bardzo fajny jest!
Raczej powiedziałbym "Slats", bo chyba sloty miałeś na myśli...

Jestem pewien, że się nie pomyliłem

piotr dmitruk napisał(a):Jestem pewien, że się nie pomyliłem

Też myślałem, że chodzi Ci o kobietę lekkich obyczajów albo zwyczajnie zapatrzyłeś się na tytuł drugiej otwartej zakładki w swojej przeglądarce i tak Ci się wpisało... Tłumacz Googla podpowiada jeszcze, że po szwedzku slut oznacza koniec.

Piotr nienawidzę Cię!!

maciej ritmann napisał(a)::shock: Piotr nienawidzę Cię!!

Cała przyjemność po mojej stronie

Takie śmigiełko zmontowałem

A uciągnie tego Kruka to śmigiełko

Będzie miał jeszcze dwa!

A śmigiełko to kręci się?
Bo jak nie, to ja bym zarzucił dalsze prace nad modelem z racji na nie spełnienie podstawowej funkcji zabawki politechnicznej.

Mac Eyka napisał(a):A śmigiełko to kręci się?

W tym wątku wszystko kręci się wokół śmigiełka

Skoro w większości modeli zaczyna się od wnętrza kabiny, to znaczy, że jestem na początku drogi



Najważniejsze, że skończyłem i zaszkliłem

Ależ dobrze to zaczyna wyglądać!

xmald napisał(a):Ależ dobrze to zaczyna wyglądać!

I zaczyna przypominać prawdziwego Kruka, takiego jak pamiętam, gdy pracowałem w PZL WSK Okęcie.

Adam.