Strona 7 z 13

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: wtorek, 5 grudnia 2017, 01:39
przez piotr dmitruk
To dobrze.
Ponieważ zamierzam robić wersję AR, musiałem usunąć stary karter silnika i dorobić reduktorowy
Obrazek

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: wtorek, 5 grudnia 2017, 09:49
przez Marcin_Matejko
Będzie śliczny modelik :D

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: wtorek, 5 grudnia 2017, 16:58
przez Aleksander
Ta torakochirurgia wyszła ci na dobre! :lol: Trzymam kciuki za ciąg dalszy i oczywiście kibicuję.

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: środa, 6 grudnia 2017, 14:09
przez Panzer
Nie myślałeś, żeby na tym etapie sprawdzać powierzchnię i detale podkładem? Im więcej tych dupereli dokleisz tym trudniej będzie ze szlifowaniem po piętnaście minut dziennie.

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: środa, 6 grudnia 2017, 15:04
przez piotr dmitruk
Powierzchnie nie wyglądają źle, optycznie widzę, w których miejscach mógłbym mieć problemy Połączenie kadłub- statecznik), na razie nie panikuję.Dołożę parę elementów (m.in. mechanizacja skrzydła), których nie chciałbym wklejać po podkładzie, odtworzę jeszcze parę oddzielnych elementów, a potem już zaczynam podkładowanie

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: środa, 6 grudnia 2017, 17:08
przez GrzeM
Świetnie to wygląda!!!

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: środa, 13 grudnia 2017, 02:27
przez piotr dmitruk
Dzięki!
Dorobiłem drobiazgi: chwyt powietrza
Obrazek

Alufelgi
Obrazek

Uzupełniłem brak w drugim śmigiełku
Obrazek

Wstępnie przyfastrygowałem silnik
Obrazek

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: środa, 13 grudnia 2017, 10:52
przez Nacktgeboren
Karaczan przeokrutny, ale podoba mi się twoje dłubanie :D

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: środa, 13 grudnia 2017, 13:07
przez ewpiga
Obserwuje od początku..koronkowa robota! Na pewno nerwowa i gdybym to ja pracował nad tym modelem w tym monecie nastąpił by zgon..połamane "nogi" i coś tam jeszcze w kadłubie :mrgreen:

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: środa, 13 grudnia 2017, 22:17
przez skusz
Patrzę i podziwiam.

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: piątek, 22 grudnia 2017, 01:29
przez piotr dmitruk
:D
Tego etapu obawiałem się najbardziej. Właściwie to nadal może się jeszcze uszkodzić, aż do ostatecznego montażu.
Potrzebowałem zrobić mechanizację lotek, ale tak żeby można było lotki pomalować oddzielnie i później przykleić. W związku z tym każda para tych elementów jest rozłączna i będzie sklejona ze sobą dopiero po malowaniu, a lotki na razie trzymają się tylko na taśmę klejącą.
Obrazek

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: sobota, 6 stycznia 2018, 04:27
przez piotr dmitruk
Dziś wieczorem na warsztacie kolejne podwieszki: wsporniki spryskiwaczy i rurka Pitota
Obrazek
Kuźwa, nigdy nie nauczę się lutować, musiałem to wszystko pokleić.

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: sobota, 6 stycznia 2018, 16:38
przez Marcin_Matejko
Kuźwa, nigdy nie nauczę się lutować, musiałem to wszystko pokleić.


Piotrek, nie poddawaj się, to proste ;o) Nawet łatwiejsze od klejenia, na spokojnie potrenuj na różnych detalach i materiałach. Sporo pomocnych filmików jest na youtubie :idea:

Model wychodzi ci fantastycznie :shock:

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: sobota, 6 stycznia 2018, 17:00
przez MarcinWSS
Fantastyczna, godna podziwu, robota.. Też miałem problemy z lutowaniem. Wydatnie pomógł wynalazek firmy KOKI. To pasta lutownicza konsystencją przypominająca średnio gęstą szpachlę. Nakłada się ją w miejsce styku lutowanych elementów a później podgrzewa np. lutownicą gazową. Miksturka chwilę "bulgocze" i w moment zamienia się w srebrzysty, mocny, lut. Nie trzeba nawet zbytnio oczyszczać powierzchni styku.

Re: PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

PostNapisane: sobota, 6 stycznia 2018, 18:08
przez Jerry
Piotr już pisałem. Wątek śledzę od początku i jestem pełen podziwu. Super to wszystko ogarniasz. Ale co z szybami? polerka jakaś zmywanie itd? Bo przy takiej pracy trzeba by było je odświeżyć .
Pozdrawiam